środa, 6 marca 2013

WYPRAWA PO KRZAKA ;) :))

 
Idą, idą...pędzą Święta :))
Kolorowe jak cukierki misternie zdobione pisanki, drewniane słodkie kurczaczki i fikuśne zajączki, wszystko na ślicznych tasiemkach, gotowe do zawieszenia, gotowe do dyndania, upiększania, idealna ozdoba Wielkanocnego domu- ale co, jak zdatnego badyla w domu brak.... :))
Szybka mobilizacja, natychmiastowa decyzja, trampki na nogi i smycz w dłoń...akcja zorganizowana, wyprawa po krzaka! :))
Nadzieja w sercu, wyostrzony wzrok, krok za krokiem, krok po kroku, kilometr po kilometrze...i co- i klops, godzinę później, dwa parki i kilka ulic dalej plany runęły, nawet mizernej gałązki nie było :/
...ni patyka,  ni badyla, drąga...hehe...nic a nic :)
Tylko trawa i wyszczyrzone od linijki misternie żywopłoty :/

Jaki z tego morał- prędzej sobie krzaka narysuję, niż go znajdę :))) hehe....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz