Oto pyszne śniadanko dla tych wszystkich uparciuchów którzy nie lubią szamać od rana... bo to, bo śmo... bo kanapki są nudne, bo brak pomysłu... i zazwyczaj wieczorami nadrabiają z nawiązką i nie wychodzą z lodówki, kolejnego dnia o poranku mają poczucie winy i raz kolejny omijają kuchnię, a wieczorem dopada ich wilczy głód i niepohamowany apetyt ;)
STOP!
Śniadanie to podstawa!
Pysznie, zdrowo, kolorowa.... eksplozja smaku, witamin i energii...mmm... a zrobienie tego cuda trwa chwil kilka:)
SKŁADNIKI:
*mały banan
*nektarynka
*naturalny jogurt grecki 2%
*1-2 łyżeczki miodu (do smaku)
*1 łyżeczka siemienia lnianego
*2-3 łyżki ulubionego musli
***możesz dodać inne ulubione owoce: truskawki, maliny, jagody, jeżyny, kiwi....***
***zamiast musli możesz dodać płatki owsiane lub kukurydziane***
***miód można zastąpić syropem z agawy lub brązowym cukrem***
***jeśli oprócz jogurtu dodasz ulubionego mleka: krowiego, sojowego, migdałowego lub ryżowego - powstanie koktajl do picia***
Składniki blendujemy, na koniec dodajemy muesli i gotowe.... smacznego:))
Syty, mega zdrowy i przepyszny początek dnia :)
Polecam i dziękuję za odwiedzinki na moim blogu:)
Buziaki :********
Pamiętnik z siebie...smaczne strony życia, chwile zamkniete w słowach, obrazy uchwycone w zdjęciach, codzienność i ja.... Sprawdzone przepisy kulinarne, ukochane produkty kosmetyczne, ciekawe gadżety, szalone myśli, porady, rady, pomysły i zamysły...całowita samowolka, eklektyzm i abstrakcja pisarska:)) Mam nadzieję, że w dawce zjadliwej i lekkostrawnej...:) Będzie mi bardzo miło jeśli polubicie mojego bloga:)) Buziaki:)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Śniadanie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Śniadanie. Pokaż wszystkie posty
sobota, 25 maja 2013
sobota, 11 maja 2013
Zdrowa dieta - owsianka z owocami :)
Śniadanie - jak już wiadomo od dawien dawna, jest najważniejszym posiłkiem dnia, to ono napędza nasz organizm po nocnym wypoczynku, budzi do życia, dodaje energii i siły... zadbajmy więc, żeby było syte i zdrowe, a odrobina kolorów i owoców również jest wskazana... nie zawsze trzeba opychać i zapychać się kanapkami z mięchem i warstwą masła o grubości pajdy chleba... a feee ;)
Oto moja propozycja o poranku, to co lubię, sama często jadam i bardzooo polecam:)
Skład:
*0,5 - 3/4 szkl. mleka
*4 czubate łyżki płatków owsianych
*kilka malin
*dwie truskawki przekrojone na 4
*szczypta płatków migdałowych
*łyżeczka pestek dyni (są super na skórę)
Mleko wlewamy do garnuszka/rondelka i gotujemy na małym ogniu z dodatkiem platków owsianych, mieszaląc aż powstanie papkowata masa.... (można sobie zrobić "rzadszą" wersję - ja kocham obie). Na wierzch kładziemy owoce, a całość posypujemy migdałami i pestkami dyni... Całość można sobie osłodzić miodem lub syropem z agawy, ja tego nie robię.
Mam nadzieję, że taka wersja owsianki przypadła do gustu... porcja niby mała, ale gwarantuję, że bardzo syta, pożywna i zdrowa:)
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu :)
Obserwujcie / Komentujcie / Subskrybujcie
Buziaki:*******
Oto moja propozycja o poranku, to co lubię, sama często jadam i bardzooo polecam:)
Skład:
*0,5 - 3/4 szkl. mleka
*4 czubate łyżki płatków owsianych
*kilka malin
*dwie truskawki przekrojone na 4
*szczypta płatków migdałowych
*łyżeczka pestek dyni (są super na skórę)
Mleko wlewamy do garnuszka/rondelka i gotujemy na małym ogniu z dodatkiem platków owsianych, mieszaląc aż powstanie papkowata masa.... (można sobie zrobić "rzadszą" wersję - ja kocham obie). Na wierzch kładziemy owoce, a całość posypujemy migdałami i pestkami dyni... Całość można sobie osłodzić miodem lub syropem z agawy, ja tego nie robię.
Mam nadzieję, że taka wersja owsianki przypadła do gustu... porcja niby mała, ale gwarantuję, że bardzo syta, pożywna i zdrowa:)
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu :)
Obserwujcie / Komentujcie / Subskrybujcie
Buziaki:*******
czwartek, 25 kwietnia 2013
DORSET CEREALS & RYVITA... zdrowie płynące z natury / moje smaki
A więc, silne postanowienie poprawy było...na dzień dzisiejszy nie zapycham się pustymi kaloriami, słodkiego nie szamam i chęci tykać nie mam... Amen.
Z tego złego jedno dobre, że zażerałam się słodyczami z nudów, a nie z miłości do nich... takie związki bywają czasem długotrwałe i dramatyczne w skutkach, kiedy się kończą zostaje nam szybcikiem zakupić wagę towarową:) ufffffff.........
Warzywa/owoce/kolory - w codziennej diecie to podstawa... a na mały głód sięgam po owoc, jogurt, sok pomidorowy lub marchewkowy....
Jem normalne posiłki, oby nie było...nie głodzę się, jem często ale z głową... jem tak jak wcześniej, pomijając napoje gazowane i słodkości wszelakie w ilościach hurtowych:)
Uwielbiam na śniadanie wciągnąć musli DORSET CEREALS, zalane ciepłym mlekiem jest bajeczne... Doskonałe jakościowo - nie ma w nim "śmieci", bogate we wszelakie owoce i orzechy, rodzynki...pyszne i pachnące...takie śniadanko zapełnia brzuch zdrowo i długo, a smaki są obłędne.... (moje ulubione to papaja i ananas).
Pyszne jest też pieczywo chrupkie RYVITA, ma bogatą ofertę, kocham to z sezamem, z pestkami dyni, z ziarnami słonecznika, wielozbożowe , z pieczoną cebulką, ziołami lub oryginalne...wszystkie kocham...hehe, kawałek sałaty lodowej, wędlinki, pomidorka, ogórka czy papryki...szczypta ziół i żyć nie umierać...
Zdrowsza alternatywa zwykłego chleba i smaczna odmiana... w chwili kiedy nie piekę bułek czy bagietek zawsze sięgam po to pieczywo.
Jadacie musli? Lubicie "królicze jedzenie"? ;)
A pieczywo chrupkie... jest więcej miłośników sztachetek...hehe?
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedzinki na moim blogu:)
Obserwujcie / Subskrybujcie / Zapraszam
Buziaki :*
Z tego złego jedno dobre, że zażerałam się słodyczami z nudów, a nie z miłości do nich... takie związki bywają czasem długotrwałe i dramatyczne w skutkach, kiedy się kończą zostaje nam szybcikiem zakupić wagę towarową:) ufffffff.........
Warzywa/owoce/kolory - w codziennej diecie to podstawa... a na mały głód sięgam po owoc, jogurt, sok pomidorowy lub marchewkowy....
Jem normalne posiłki, oby nie było...nie głodzę się, jem często ale z głową... jem tak jak wcześniej, pomijając napoje gazowane i słodkości wszelakie w ilościach hurtowych:)
Uwielbiam na śniadanie wciągnąć musli DORSET CEREALS, zalane ciepłym mlekiem jest bajeczne... Doskonałe jakościowo - nie ma w nim "śmieci", bogate we wszelakie owoce i orzechy, rodzynki...pyszne i pachnące...takie śniadanko zapełnia brzuch zdrowo i długo, a smaki są obłędne.... (moje ulubione to papaja i ananas).
Pyszne jest też pieczywo chrupkie RYVITA, ma bogatą ofertę, kocham to z sezamem, z pestkami dyni, z ziarnami słonecznika, wielozbożowe , z pieczoną cebulką, ziołami lub oryginalne...wszystkie kocham...hehe, kawałek sałaty lodowej, wędlinki, pomidorka, ogórka czy papryki...szczypta ziół i żyć nie umierać...
Zdrowsza alternatywa zwykłego chleba i smaczna odmiana... w chwili kiedy nie piekę bułek czy bagietek zawsze sięgam po to pieczywo.
Jadacie musli? Lubicie "królicze jedzenie"? ;)
A pieczywo chrupkie... jest więcej miłośników sztachetek...hehe?
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedzinki na moim blogu:)
Obserwujcie / Subskrybujcie / Zapraszam
Buziaki :*
środa, 24 kwietnia 2013
Racuszki z kaszy manny dla każdego... rewelacja:)
*wspomnienie dzisiejszego spaceru - wiosenne stokrotki :)
Przepis ten jest w moim domu od ponad dziesięciu lat, kiedyś uporczywie wyszukiwałam dla mojego niejadka jakieś smaczne, zdrowe, dobre dania i natknęłam się na niego w gazecie (nie pytajcie jakiej, bo już nie pamiętam... ale z wycinka wynika, że to pomysł Agi z Warszawy - więc, Aga dzięki wielkie) Reasumując, nie znoszę kaszy manny, ale owe placuszki są niesamowity, puszyste, delikatne i aksamitne w smaku zarazem....
Te racuszkowe chmurki na talerzu + dżem i mamy przysłowiowe - "niebo w gębie".
Składniki:
- 10dkg kaszki manny, 2 razy tyle mleka ile wynosi objętość kaszy (ok.1/4 litra)
- 3 jajka
- łyżeczka cukru
- łyżeczka masła
- szczypta soli
- olej do smażenia
Do gotującego się mleka wsypuj powoli kaszę mannę, ciągle ją mieszając. Gdy stanie się gęsta, zdejmij z ognia i przestudź ją, w dalszym ciągu mieszając. Do letniej już kaszy manny dodaj żółtka, masło i sól do smaku. Wszystko utrzyj na gładką masę, lekko wymieszaj z ubitą pianą z białek. Łyżką kładz racuszki na rozgrzany olej i smaż z obu stron na złoty kolor.
Najlepsze są z konfiturą, dżemem lub sokiem owocowym.
Przepis jest banalnie prosty i godny polecam, danie nie tylko dla dzieci.
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu:)
Obserwujcie / Subskrybujcie / Zapraszam
Buziaki :*
czwartek, 18 kwietnia 2013
Pasta z pieczonego kurczaka i nutką curry... yummy :)
Bywa, że zostaje nam kawałek pieczonego lub smażonego kurczaka z obiadu, zbyt mało na kolejny posiłek... odgrzewany...hmm...to już nie to samo...brak na niego planu i pomysłu, szkoda wyrzucać.
Pasta do kanapek to najprostsze, najlepsze i najsmaczniejsze rozwiązanie...
Skład:
*ja użyłam 2 udek i pół pieczonej piersi
*czubatą łyżkę majonezu
*0,5 łyżeczki przyprawy curry
*szczyptę ulubionych ziół
*sól i pieprz do smaku
Mięso obieramy, wszystkie składniki blendujemy na gładką masę i gotowe... SMACZNEGO :)
**do takiej pasty można również dodać: posiekany szczypiorek lub cebulę, kukurydzę, jajko, świeżą lub marynowaną paprykę, ogórka - świeżego, kiszonego lub konserwowego, pomidora, rzodkiewkę... ***
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu:)
Obserwujcie/ Subskrybujcie/ Zapraszam
Buziaki :*
Pasta do kanapek to najprostsze, najlepsze i najsmaczniejsze rozwiązanie...
Skład:
*ja użyłam 2 udek i pół pieczonej piersi
*czubatą łyżkę majonezu
*0,5 łyżeczki przyprawy curry
*szczyptę ulubionych ziół
*sól i pieprz do smaku
Mięso obieramy, wszystkie składniki blendujemy na gładką masę i gotowe... SMACZNEGO :)
**do takiej pasty można również dodać: posiekany szczypiorek lub cebulę, kukurydzę, jajko, świeżą lub marynowaną paprykę, ogórka - świeżego, kiszonego lub konserwowego, pomidora, rzodkiewkę... ***
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu:)
Obserwujcie/ Subskrybujcie/ Zapraszam
Buziaki :*
środa, 17 kwietnia 2013
Kolorowa sałatka z tuńczykiem....mniam :)
Dziś obiad na szybko... ale pysznie, zdrowo i kolorowo...rybka w roli głównej - to co lubię:)
Najprostsza sałatka z tuńczykiem, którą zrobimy w kilka minut...feeria barw, energii i witamin.
Składniki:
*puszka tuńczyka w sosie własnym
*pół papryki czerwonej, żółtej i pomarańczowej
*mały pomidor
*kawałek ogórka, wielkości...hmm...kciuka :)
*1/4 czerwonej cebuli
*pół łyżeczki natki pietruszki
*mix ulubionych ziół
*sól i pieprz do smaku
*łyżeczka majonezu
***można też dodać: kukurydzę, groszek konserwowy, jajko, szczypior, ugotowanego ziemniaka, starkowaną marchew....itd.***
Wszystkie składniki kroimy w drobną kosteczkę, zaciągamy majonezem doprawiamy do smaku i gotowe...lekka i pyszna sałatka, SMACZNEGO :)
Dziekuję za odwiedzinki na moim blogu:)
Subskrybujcie/ Obserwujcie/ Zapraszam
Buziaki :*
Najprostsza sałatka z tuńczykiem, którą zrobimy w kilka minut...feeria barw, energii i witamin.
Składniki:
*puszka tuńczyka w sosie własnym
*pół papryki czerwonej, żółtej i pomarańczowej
*mały pomidor
*kawałek ogórka, wielkości...hmm...kciuka :)
*1/4 czerwonej cebuli
*pół łyżeczki natki pietruszki
*mix ulubionych ziół
*sól i pieprz do smaku
*łyżeczka majonezu
***można też dodać: kukurydzę, groszek konserwowy, jajko, szczypior, ugotowanego ziemniaka, starkowaną marchew....itd.***
Wszystkie składniki kroimy w drobną kosteczkę, zaciągamy majonezem doprawiamy do smaku i gotowe...lekka i pyszna sałatka, SMACZNEGO :)
Dziekuję za odwiedzinki na moim blogu:)
Subskrybujcie/ Obserwujcie/ Zapraszam
Buziaki :*
poniedziałek, 8 kwietnia 2013
Jeśli nie chcesz mojej zguby, naleśnika daj mi luby ;)
Ostatnio dostałam prośby o przepis na moje naleśniki, więc proszę bardzo:
- 0,5 litra mleka
- 1 jajko
- 13 czubatych łyżek mąki
- szczypta soli
-3 łyżki oleju
- patelnia teflonowa
* można dodać cukier waniliowy lub esencję wanilii, ale ja wolę taka prostą wersję:)
Wszystkie składniki łączymy, tak oby powstała gładka masa...i gotowe, smażymy ma bardzo rozgrzanej patelni - bez dodatku oleju - olej jest w cieście:)
Ja dziś szamałam naleśniczki z serkiem brzoskwiniowym, skropione syropem klonowym i posypane uprażonymi migdałami i granatem...do tego pijane brzoskwinki (z dodatkiem Brandy)...yummy :)
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki na moim blogu:))
Buziaki :*
piątek, 5 kwietnia 2013
Lenistwo i jajecznica z pieczarkami i mozzarellą na rukoli:)) yummy...
Czas jak zwykle biegnie swoim torem, pomijając jedynie otaczającą mnie przestrzeń... chwilo trwaj...nic nie muszę, nic nie chcę, relax, wyciszenie, spokój... zostanę w łóżku z myślą o gorącej i pachnącej kawusi...mimo, że narysowałam w myślach jej wyraźny obraz bez spaceru do kuchni się nie obejdzie, smutna proza życia i wredna rzeczywistość :)
Światło dnia delikatnie przebija się przez ciężkie i senne zasłony...dzień jest zmęczony od świtu, brak koloru, energii i emocji ...niebo jest smutne jak du.a i tyle...
Marzy mi się dobre, ciepłe śniadanie z solidną dawką kofeiny...trzeba ubrać kapciuchy, szlafrok i poginąć się obsłużyć...jeść trzeba, pić też...trzeba zrobić kitkę, zakasać rękawy i zabierać się do roboty... :/
Zaczynamy - pyszna jajecznica z pieczarkami i mozzarellą na rukoli, tosty i kawa...idealny poranek dla zapracowanych inaczej jak ja...hehe :)
Składniki:
* 2 pieczarki
* 2 jajka
* łyżeczka masła
* kilka kropel oliwy z oliwek
* garstka rukoli
* przyprawy: sól, pieprz, zioła prowansalskie
* kilka plastrów mozzarelli
* tost lub dwa z ulubionego chleba
* ćwiartki pomidora
A więc, na maśle podsmażamy pokrojone w plasterki pieczarki, dodajemy jajka i intensywnie mieszamy, tak oby powstała puszysta jajecznica, sól i pieprz do smaku.
Na talerz kładziemy rukolę, plastry mozzarelli, a pomiędzy - gorącą jajecznicę...dodajemy kawałki pomidora...wszystko oprószamy ziołami, świeżo mielonym pieprzem i skrapiamy oliwą z oliwek....szybko, kolorowo i smacznie:))
Idealna propozycja na leniwy dzień...:)
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedzinki na moim blogu.
Buziaki :*
Światło dnia delikatnie przebija się przez ciężkie i senne zasłony...dzień jest zmęczony od świtu, brak koloru, energii i emocji ...niebo jest smutne jak du.a i tyle...
Marzy mi się dobre, ciepłe śniadanie z solidną dawką kofeiny...trzeba ubrać kapciuchy, szlafrok i poginąć się obsłużyć...jeść trzeba, pić też...trzeba zrobić kitkę, zakasać rękawy i zabierać się do roboty... :/
Zaczynamy - pyszna jajecznica z pieczarkami i mozzarellą na rukoli, tosty i kawa...idealny poranek dla zapracowanych inaczej jak ja...hehe :)
Składniki:
* 2 pieczarki
* 2 jajka
* łyżeczka masła
* kilka kropel oliwy z oliwek
* garstka rukoli
* przyprawy: sól, pieprz, zioła prowansalskie
* kilka plastrów mozzarelli
* tost lub dwa z ulubionego chleba
* ćwiartki pomidora
A więc, na maśle podsmażamy pokrojone w plasterki pieczarki, dodajemy jajka i intensywnie mieszamy, tak oby powstała puszysta jajecznica, sól i pieprz do smaku.
Na talerz kładziemy rukolę, plastry mozzarelli, a pomiędzy - gorącą jajecznicę...dodajemy kawałki pomidora...wszystko oprószamy ziołami, świeżo mielonym pieprzem i skrapiamy oliwą z oliwek....szybko, kolorowo i smacznie:))
Idealna propozycja na leniwy dzień...:)
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedzinki na moim blogu.
Buziaki :*
niedziela, 31 marca 2013
MIODOWO - MUSZTARDOWE SZASZŁYKI Z PIERSI KURCZAKA :)
Mięso drobiowe bogate jest w duże ilości białka i znikome pokłady tłuszczu, a piersi w szczególności mają spotęgowane walory dietetyczne i odżywcze... Zawiera ono również dużo cynku, magnezu, potasu i witamin z grupy B.
Delikatne, jasne mięso z kurczaka daje nam szereg wachlarz możliwości kulinarnych, idealne każdego dnia, jak również na wielkie i wyniosłe okazje...Komponuje się doskonale z każdym dodatkiem i w każdej oprawie...
Miodowo musztardowe szaszłyki to wykwintne, ale bardzo proste danie, mięso jest aromatyczne, niezwykle soczyste, wyraziste i bogate w smaku, posiada dyskretną nutę słodyczy i lśniącą miodową glazurę...smak jest doskonale zbilansowany, a święta równowaga pomiędzy delikatnością i ostrością zachowana...
Wspaniała lekka przekąska/przystawka, danie główne lub zdrowa kolacja...
Składniki marynaty na 2 średnie piersi:
- 1,5 łyżki ulubionej musztardy
- 1,5 łyżki dobrego miodu
- sól morska i świeży pieprz do smak
- 0,5 łyżeczki oleju
- 0,5 łyżeczki sezamu
A więc, mięso kroimy w cienkie paski, doprawiamy solą, pieprzem, następnie dodajemy musztardę i miód, łączymy wszystko razem delikatnie mieszając i odstawiamy do lodówki na około godzinę...
Po upływie podanego czasu wyciągamy, nabijamy na patyczki do szaszłyków (drewniane lub metalowe), oprószamy sezamem i wstawiamy do piekarnika na 200*C - 30min...ostatnie 5 minut włączamy górne opiekanie, żeby zarumienić mięso i sezam (w razie potrzeby obracamy).
Smacznego:)
Polecam przepis i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga .
Buziaki:*
Delikatne, jasne mięso z kurczaka daje nam szereg wachlarz możliwości kulinarnych, idealne każdego dnia, jak również na wielkie i wyniosłe okazje...Komponuje się doskonale z każdym dodatkiem i w każdej oprawie...
Miodowo musztardowe szaszłyki to wykwintne, ale bardzo proste danie, mięso jest aromatyczne, niezwykle soczyste, wyraziste i bogate w smaku, posiada dyskretną nutę słodyczy i lśniącą miodową glazurę...smak jest doskonale zbilansowany, a święta równowaga pomiędzy delikatnością i ostrością zachowana...
Wspaniała lekka przekąska/przystawka, danie główne lub zdrowa kolacja...
Składniki marynaty na 2 średnie piersi:
- 1,5 łyżki ulubionej musztardy
- 1,5 łyżki dobrego miodu
- sól morska i świeży pieprz do smak
- 0,5 łyżeczki oleju
- 0,5 łyżeczki sezamu
A więc, mięso kroimy w cienkie paski, doprawiamy solą, pieprzem, następnie dodajemy musztardę i miód, łączymy wszystko razem delikatnie mieszając i odstawiamy do lodówki na około godzinę...
Po upływie podanego czasu wyciągamy, nabijamy na patyczki do szaszłyków (drewniane lub metalowe), oprószamy sezamem i wstawiamy do piekarnika na 200*C - 30min...ostatnie 5 minut włączamy górne opiekanie, żeby zarumienić mięso i sezam (w razie potrzeby obracamy).
Smacznego:)
Polecam przepis i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga .
Buziaki:*
sobota, 30 marca 2013
PIECZEŃ WIELKANOCNA NA MÓJ SPOSÓB:)
Pieczeń Wielkanocna z jajkiem, pełna dodatków, koloru, niezwykle aromatyczna i pyszna...
Dwa rodzaje mięsa gwarantują ciekawą teksturę i nietuzinkowy kontrast smaku, a bogactwo warzyw i pieczarek dodaje daniu lekkości, świeżości i wiosennego formatu.
Składniki:
- 750dkg mięsa mielonego wieprzowego
- 350dkg mięsa z udek kurczaka grubo siekanego- (dwa małe udka)
- pół pomarańczowej lub czerwonej papryki pokrojonej w drobną kostkę
- garść drobno posiekanej kapusty pekińskiej
- 3 duże pieczarki pokrojone w plastry
- 1 średnia cebula w kosteczkę
- łyżka szczypiorku
- 3 ząbki czosnku przepuszczone przez praskę
- 1 jajko surowe
- 5 jajek ugotowanych na twardo, z których trzeba odkroić "górę i dół" do poziomu żółtka - jak na foto poniżej :))
- przyprawy: sól, pieprz, Kucharek i odrobina ziół prowansalskich.
Dwa rodzaje mięsa gwarantują ciekawą teksturę i nietuzinkowy kontrast smaku, a bogactwo warzyw i pieczarek dodaje daniu lekkości, świeżości i wiosennego formatu.
Składniki:
- 750dkg mięsa mielonego wieprzowego
- 350dkg mięsa z udek kurczaka grubo siekanego- (dwa małe udka)
- pół pomarańczowej lub czerwonej papryki pokrojonej w drobną kostkę
- garść drobno posiekanej kapusty pekińskiej
- 3 duże pieczarki pokrojone w plastry
- 1 średnia cebula w kosteczkę
- łyżka szczypiorku
- 3 ząbki czosnku przepuszczone przez praskę
- 1 jajko surowe
- 5 jajek ugotowanych na twardo, z których trzeba odkroić "górę i dół" do poziomu żółtka - jak na foto poniżej :))
- przyprawy: sól, pieprz, Kucharek i odrobina ziół prowansalskich.
Do miski wrzucamy kolejno : 2 rodzaje mięsa, paprykę, kapustę, czosnek, jajko, szczypior i przyprawiamy do smaku....pieczarki przysmażamy z cebulą na złoto i po ostudzeniu dodajemy do reszty.
Całość dokładnie wyrabiamy i na blaszkę uprzednio wysmarowaną masłem wykładamy połowę mięsnej masy, następnie jajka w równym rzędzie i nakrywamy szczelnie resztą mięsa.
Pieczemy w 200*C - 1 godz.
Pieczeń jest doskonała na każdą okazję, nie tylko od święta...idealna na ciepło i zimno, jako danie główne i dodatek do kanapek...gwarantuję sukces :)
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga:)
Zdrowych i spokojnych Świąt, buziaki :*
piątek, 29 marca 2013
TORTILLA SEREM I PIECZARKAMI PACHNĄCA :)
Oto pomysł na coś dobrego i sytego w dwie chwile, jeśli jesteś miłośnikiem żółtego sera, pieczarek i cebulki, to ta propozycja jest zdecydowanie dla Ciebie...
Na niewielkiej ilości oleju przysmażamy kilka pieczarek pokrojonych w plasterki z dodatkiem cebulki (w kostkę)...plus przyprawy: sól, pieprz, Kucharek lub Vegeta - jeśli lubimy...rumienimy, wyłączamy i studzimy.
Następnie na placek tortilli kładziemy ser tarty lub w plasterkach, ostudzone pieczarki z cebulką, posypujemy ulubionymi ziołami i dwa przeciwległe boki placka zakładamy/zaginamy do wewnątrz, przecinamy w połowie i zapiekamy całość w opiekaczu/ domowym grillu lub piekarniku...
Można jeść z dodatkiem ostrego sosu chilli lub keczupem - jak kto woli, podajemy ze świeżymi warzywami.
*można ser żółty zastąpić mozzarellą :)
Polecam przepis i zapraszm do obserwowania mojego bloga:))
Pozdrawiam cieplutko.
Buziaki :*
czwartek, 28 marca 2013
CHRUPIĄCE FASZEROWANE MISECZKI/BUŁECZKI - KOLOROWE I PEŁNE WIOSNY:))
Pomysł narodził się w mojej głowie dzisiejszej nocy, dopadła mnie taka mała bezsenność i natłok myśli twórczych ;)...nie do końca wiem jak owe cuda nazwać, ale mam milion pomysłów czym je nafaszerować:)
Może trafne będzie napisać, że to mini bułeczki - takie na kęsa lub dwa, pełnoziarniste udeńka, chrupiące jadalne miseczki...hmm...może kiedyś odpowiednia nazwa narodzi się sama...
Więc tak, jeśli mamy żurek w chlebie...tak, tak...szłam tym tropem, dlaczego też nie zminimalizować tego do formy mini bułeczek i zamiast żurku, umieścić tu coś równie pysznego z symbolicznym jajkiem na piedestale...tradycja kochana sama tworzy nowe przepisy i podpowiada
jak zrobić coś z niczego.
A więc, zrobiłam ciasto według mojego starego i sprawdzonego przepisu używając ciemnej/pełnoziarnistej mąki, chciałam wyraźnego kontrastu kolorystycznego z głównym bohaterem -Jajkiem:))
SKŁADNIKI:
- 275g mąki pszennej lub pełnoziarnistej
- 1łyżka oliwy z oliwek
- 175ml ciepłej wody
- saszetka suchych drożdży
- kopiasta łyżeczka soli
*z podanych proporcji wyjdzie ich dość sporo, ale zawsze można zrobić z połowy dawki:)))
WYKONANIE:
1.łączymy składniki i wyrabiamy ciasto 10min.
2.formujemy kuleczki wielkości orzecha włoskiego i kładziemy na oprószoną mąką blaszkę..
3.spryskujemy/smarujemy oliwą, nakrywamy folią i odstawiamy w ciepłe miejsce na 30min.
4.po upływie czasu cudeńka spryskujemy raz jeszcze oliwą (możemy oprószyć je też mąką i solą morską)
5.pieczemy w 200*C/ 20min...piekarnik musi być wcześniej dobrze rozgrzany i spryskany wodą lub też wrzucamy do środka kilka kostek lodu- MUSI BYĆ WILGOTNO...dzięki temu bułki będzie miękka w środku i chrupiąca na zewnątrz :))
Ps.przepis jest uniwersalny, nadaje się do pieczenia bagietki i chlebka do żurku :))
Ciepłe bułeczki przekroiłam poziomo na pół i wydrążyłam środek, tak oby powstało zdatne miejsce do faszerowania.
I teraz już zaczyna się magia, feeria barw i smaków...dodajemy co chcemy, pokrojone w drobną kosteczkę warzywa: pomidor, ogórek (świeży, konserwowy lub kiszony), papryka, ser...kukurydza, groszek,pieczarki, łosoś, mięso pieczone lub wędlina, czy też kawior... świeże zioła wszystko "zaciągnięte" majonezem, sosem czosnkowym, chrzanowym lub musztardowym...
Chrupiące miseczki można faszerować wszystkim, każda powinna być inna, ale nie pomijając najważniejszego wspólnego składnika - jajka:))
Znakomita przekąska/przystawka nie tylko na Wielkanocny stół, ale również na inne ważne okazje...swojskie, smaczne klimaty, pełne wiosny, barw i energii z tradycją w tle:)
Mam nadzieję, że mój pomysł przypadł do gustu:)
*pod podanym linkiem znajdziecie przepis jak szybko zrobić pyszną francuską bagietkę lub fantastyczne bułeczki na śniadanie.
http://iwaona.blogspot.co.uk/2012/12/francuska-bagietka-french-baguette.html
Zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojej strony, buziaki:))
Może trafne będzie napisać, że to mini bułeczki - takie na kęsa lub dwa, pełnoziarniste udeńka, chrupiące jadalne miseczki...hmm...może kiedyś odpowiednia nazwa narodzi się sama...
Więc tak, jeśli mamy żurek w chlebie...tak, tak...szłam tym tropem, dlaczego też nie zminimalizować tego do formy mini bułeczek i zamiast żurku, umieścić tu coś równie pysznego z symbolicznym jajkiem na piedestale...tradycja kochana sama tworzy nowe przepisy i podpowiada
jak zrobić coś z niczego.
A więc, zrobiłam ciasto według mojego starego i sprawdzonego przepisu używając ciemnej/pełnoziarnistej mąki, chciałam wyraźnego kontrastu kolorystycznego z głównym bohaterem -Jajkiem:))
SKŁADNIKI:
- 275g mąki pszennej lub pełnoziarnistej
- 1łyżka oliwy z oliwek
- 175ml ciepłej wody
- saszetka suchych drożdży
- kopiasta łyżeczka soli
*z podanych proporcji wyjdzie ich dość sporo, ale zawsze można zrobić z połowy dawki:)))
WYKONANIE:
1.łączymy składniki i wyrabiamy ciasto 10min.
2.formujemy kuleczki wielkości orzecha włoskiego i kładziemy na oprószoną mąką blaszkę..
3.spryskujemy/smarujemy oliwą, nakrywamy folią i odstawiamy w ciepłe miejsce na 30min.
4.po upływie czasu cudeńka spryskujemy raz jeszcze oliwą (możemy oprószyć je też mąką i solą morską)
5.pieczemy w 200*C/ 20min...piekarnik musi być wcześniej dobrze rozgrzany i spryskany wodą lub też wrzucamy do środka kilka kostek lodu- MUSI BYĆ WILGOTNO...dzięki temu bułki będzie miękka w środku i chrupiąca na zewnątrz :))
Ps.przepis jest uniwersalny, nadaje się do pieczenia bagietki i chlebka do żurku :))
Ciepłe bułeczki przekroiłam poziomo na pół i wydrążyłam środek, tak oby powstało zdatne miejsce do faszerowania.
I teraz już zaczyna się magia, feeria barw i smaków...dodajemy co chcemy, pokrojone w drobną kosteczkę warzywa: pomidor, ogórek (świeży, konserwowy lub kiszony), papryka, ser...kukurydza, groszek,pieczarki, łosoś, mięso pieczone lub wędlina, czy też kawior... świeże zioła wszystko "zaciągnięte" majonezem, sosem czosnkowym, chrzanowym lub musztardowym...
Chrupiące miseczki można faszerować wszystkim, każda powinna być inna, ale nie pomijając najważniejszego wspólnego składnika - jajka:))
Znakomita przekąska/przystawka nie tylko na Wielkanocny stół, ale również na inne ważne okazje...swojskie, smaczne klimaty, pełne wiosny, barw i energii z tradycją w tle:)
Mam nadzieję, że mój pomysł przypadł do gustu:)
*pod podanym linkiem znajdziecie przepis jak szybko zrobić pyszną francuską bagietkę lub fantastyczne bułeczki na śniadanie.
http://iwaona.blogspot.co.uk/2012/12/francuska-bagietka-french-baguette.html
Zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojej strony, buziaki:))
SAŁATKA Z TUŃCZYKIEM NA CIEPŁO - MOJA UKOCHANA:)
Pierwszy raz kiedy usłyszałam o tej sałatce byłam zaskoczona...hmm...SAŁATKA NA CIEPŁO!Sałatki jadam, kocham, uwielbiam, ale żeby na ciepło...dziwna sprawa i oczywiście z biegu narodziła się obawa, że to zapewne jest coś skąplikowanego, wyższa szkoła kulinarna, wyszukane składniki, być może słabo dostępne...unikalne przyprawy, itd....hehe...
No cóż, jeśli człowiek czegoś nie widzi i nie spróbuje, rysuje sobie w głowie cyrklem niestworzone historie...ludzka natura i chyba gen bajkopisarski ;)
No i tu miłe zaskoczenie...sałatka jest prosta jak drut...a taka pyszna, że palce lizać - nie wycierać:))
*porcja dla dwojga, lub na dwa podejścia dla jednej upartej osoby ;)*
A więc do talerza/miseczki kładziemy kolejno:
- garstkę posiekanej sałaty lodowej lub kapusty pekińskiej
- 0,5 pomidora - pokrojonego w kostkę
- jajko - w plastry
- 1/4 ogórka - w kostkę
- 1 łyżka kukurydzy
- 0,5 papryki -w kostkę lub słupki
*piramidę można posypać odrobinę przyprawami
Na oliwie z oliwek podsmażamy średnią cebulę pokrojona w półkrążki, a kiedy jest delikatnie rumiana i miękka dodajemy tuńczyka z puszki - (wersję w sosie własnym) lub świeżego (takowy najpyszniejszy).
Doprawiamy solą, pieprzem i ulubionymi ziołami, po 2 - 3 minutach smażenia wykładamy całość na wierzch kolorowych warzyw:))
Przed skosztowaniem, delikatnie mieszamy i gotowe...sałatka na ciepło jak ta lala:)))
Niby zwyczajna, ale gwarantuję, że jest przepyszna i kto raz spróbuje zakocha się na zawsze.
Polecam przepis i zapraszam do subskrybowania/obserwowania moich zapisków:))
Buziaki:*
No cóż, jeśli człowiek czegoś nie widzi i nie spróbuje, rysuje sobie w głowie cyrklem niestworzone historie...ludzka natura i chyba gen bajkopisarski ;)
No i tu miłe zaskoczenie...sałatka jest prosta jak drut...a taka pyszna, że palce lizać - nie wycierać:))
*porcja dla dwojga, lub na dwa podejścia dla jednej upartej osoby ;)*
A więc do talerza/miseczki kładziemy kolejno:
- garstkę posiekanej sałaty lodowej lub kapusty pekińskiej
- 0,5 pomidora - pokrojonego w kostkę
- jajko - w plastry
- 1/4 ogórka - w kostkę
- 1 łyżka kukurydzy
- 0,5 papryki -w kostkę lub słupki
*piramidę można posypać odrobinę przyprawami
Na oliwie z oliwek podsmażamy średnią cebulę pokrojona w półkrążki, a kiedy jest delikatnie rumiana i miękka dodajemy tuńczyka z puszki - (wersję w sosie własnym) lub świeżego (takowy najpyszniejszy).
Doprawiamy solą, pieprzem i ulubionymi ziołami, po 2 - 3 minutach smażenia wykładamy całość na wierzch kolorowych warzyw:))
Przed skosztowaniem, delikatnie mieszamy i gotowe...sałatka na ciepło jak ta lala:)))
Niby zwyczajna, ale gwarantuję, że jest przepyszna i kto raz spróbuje zakocha się na zawsze.
Polecam przepis i zapraszam do subskrybowania/obserwowania moich zapisków:))
Buziaki:*
PASTA ŁOSOSIOWO - JAJECZNA:)) przysłowiowe niebo w gębie ;)
Taka pasta to niezaprzeczalnie bardzo smaczny początek dnia lub też doskonały pomysł na pyszną i zdrową kolację...jeśli lubisz ryby i jajka, polecam serdecznie ten banalnie prosty i szybki przepis :))
Składniki:
*mały dzwonek ze świeżego łososia
*szczypiorek lub pół małej cebulki pokrojonej w drobniutką kosteczkę
*odrobinę natki z pietruszki
*2-3 jajka ugotowane na twardo i starkowane na tarce (na grubych oczkach).
*sól, pieprz...ulubione zioła i odrobina majonezu oby spójnie połączyć całość:)
*można dodać kilka kropel keczupu (jeśli lubimy na "słodko"- ja lubię)... jeśli natomiast kochamy wyraźne smaki, dodajmy odrobinę musztardy, płatków chilli lub świeżej kolendry.
*oliwa do smażenia - łososia można również upiec w piekarniku - jak kto woli:)
*kilka kropel cytryny do ryby
Umyty i osuszony dzwonek z łososia kroimy w drobną kostkę, przyprawiamy, skrapiamy cytryną i smażymy na minimalnej ilości oliwy z oliwek, aż się odrobinę zarumieni...następnie studzimy rybę, dodajemy kolejno posiekana cebulkę, jajko, przyprawy i majonez (ewentualnie keczup lub musztardę)...mieszamy i gotowe:))
*przed jedzeniem wstawmy ją na przynajmniej 30min do lodówki
*pasta najlepiej smakuje schłodzona
Mam jedną zasadę co do udanej pasty:
- jeśli łosoś jest świeży, dodaję go więcej niż jajek, ewentualnie - pół na pół .
- jeśli natomiast ryba jest wędzona, zawsze jajek musi być więcej, żeby zachować równowagę smaku.
Mam nadzieje, że przepis stanie się Waszą małą inspiracją...:)))
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do polubienia/subskrybowania mojej strony:)
Buziaki:)
Składniki:
*mały dzwonek ze świeżego łososia
*szczypiorek lub pół małej cebulki pokrojonej w drobniutką kosteczkę
*odrobinę natki z pietruszki
*2-3 jajka ugotowane na twardo i starkowane na tarce (na grubych oczkach).
*sól, pieprz...ulubione zioła i odrobina majonezu oby spójnie połączyć całość:)
*można dodać kilka kropel keczupu (jeśli lubimy na "słodko"- ja lubię)... jeśli natomiast kochamy wyraźne smaki, dodajmy odrobinę musztardy, płatków chilli lub świeżej kolendry.
*oliwa do smażenia - łososia można również upiec w piekarniku - jak kto woli:)
*kilka kropel cytryny do ryby
Umyty i osuszony dzwonek z łososia kroimy w drobną kostkę, przyprawiamy, skrapiamy cytryną i smażymy na minimalnej ilości oliwy z oliwek, aż się odrobinę zarumieni...następnie studzimy rybę, dodajemy kolejno posiekana cebulkę, jajko, przyprawy i majonez (ewentualnie keczup lub musztardę)...mieszamy i gotowe:))
*przed jedzeniem wstawmy ją na przynajmniej 30min do lodówki
*pasta najlepiej smakuje schłodzona
Mam jedną zasadę co do udanej pasty:
- jeśli łosoś jest świeży, dodaję go więcej niż jajek, ewentualnie - pół na pół .
- jeśli natomiast ryba jest wędzona, zawsze jajek musi być więcej, żeby zachować równowagę smaku.
Mam nadzieje, że przepis stanie się Waszą małą inspiracją...:)))
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do polubienia/subskrybowania mojej strony:)
Buziaki:)
sobota, 23 marca 2013
PIZZA NA TORTILLI w 5min:))
Taką pizze może zrobić nawet dziecko...przygotowanie trwa kilka chwil, a pieczenie 5 minut...a efekt palce lizać :))
Kolejnym plusem jest to, że jest ona zdrową alternatywą zwykłej pizzy na drożdżowym cieście.
Idealna dla osób dbających o linie, będących na diecie lub ludzi zapracowanych i nie mających czasu na długie godziny spędzone w kuchni...
Potrzebujemy jedynie tortille...i ulubione składniki, tylko tyle oby zjeść coś pysznego:)
Na placek tortilli nakładamy kolejno:
*tarty żółty ser
*małe plasterki pieczarek
* kolorową paprykę pokrojona w kostkę
*wędlinę pokrojoną w drobne paseczki
*oliwki w plasterki
*odrobinę ketchupu - jeśli lubimy
*ulubione zioła
- można też dodać: cebulę, salami, bekon, owoce morza, czosnek, pomidory, mozzarelle, ananasa...itd.
Pizze wkładamy do rozgrzanego piekarnika na 250*C na środkową półkę na 5 min. i gotowe:))
Taka pizza zaskoczy każdego, minimum wysiłku, czasu, a efekt przerośnie najśmielsze oczekiwania, smak jest rewelacyjny, pyszny i bogaty...a sumienie czyste, bo jemy coś zdrowego:))
Polecam przepis i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga:))
Pozdrawiam cieplutko:) :*
Kolejnym plusem jest to, że jest ona zdrową alternatywą zwykłej pizzy na drożdżowym cieście.
Idealna dla osób dbających o linie, będących na diecie lub ludzi zapracowanych i nie mających czasu na długie godziny spędzone w kuchni...
Potrzebujemy jedynie tortille...i ulubione składniki, tylko tyle oby zjeść coś pysznego:)
Na placek tortilli nakładamy kolejno:
*tarty żółty ser
*małe plasterki pieczarek
* kolorową paprykę pokrojona w kostkę
*wędlinę pokrojoną w drobne paseczki
*oliwki w plasterki
*odrobinę ketchupu - jeśli lubimy
*ulubione zioła
- można też dodać: cebulę, salami, bekon, owoce morza, czosnek, pomidory, mozzarelle, ananasa...itd.
Pizze wkładamy do rozgrzanego piekarnika na 250*C na środkową półkę na 5 min. i gotowe:))
Taka pizza zaskoczy każdego, minimum wysiłku, czasu, a efekt przerośnie najśmielsze oczekiwania, smak jest rewelacyjny, pyszny i bogaty...a sumienie czyste, bo jemy coś zdrowego:))
Polecam przepis i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga:))
Pozdrawiam cieplutko:) :*
DZIELIMY, KROIMY, SIEKAMY... ZAPACHY YANKEE CANDLE:)
*samplery
*tarty
Przepyszne zapachy Yankee Candle mogą zagościć w naszych domach naprawdę tanim kosztem, nie trzeba kupować szklanej wielkiej świecy, oby zapoznać się z YC...woski - tarty i samplery są tanie, a każdy można podzielić tak, oby cieszyć się nim bardzo długi czas w kominku zapachowym.
-tarta YC ma 22g
- sampler (mini świeczuszka) - to 48g (czyli ponad dwa razy więcej).
-cena samplera jest minimalnie większa od ceny tarty, więc zdecydowanie bardziej opłaca się kupować samplery!
Do całej akcji potrzebne będą:
-samplery lub tarty do podziału
-ostry nóż
-woreczki strunowe (tyle woreczków, ile zapachów)
-taśma klejąca (mała - bezbarwna)
-deska do krojenia
-kartka papieru lub "koszulka plastikowa z segregatora"
-oraz uśmiech i kominek zapachowy, oby móc "zapalić" YC kiedy już się nasiekamy;) !
Pokażę jak dzielę i przechowuję moje woski:)
*ściągamy naklejkę z produktu i nalepiamy na woreczek strunowy, a następnie zabezpieczamy ją dodatkowo taśmą.
*na deskę kładziemy kartkę lub "koszulkę" (oby nie wypachnić deski do kotletów) i zaczynamy:)
*z samplera wyciągamy knot (delikatnie, od spodu, podważając nożem)...
*następnie wosk dzielimy ostrym nożem, najpierw pionowo na pół, a pozniej na mniejsze kawałeczki wedle uznania...(im mniejsze - tym lepsze, gdyż YC naprawdę intensywnie pachną).
*tak to będzie wyglądało;) jeśli nawet bardzo nam się rozkruszy - to nic, w kominku wszystko się pięknie wytopi:))
-kiedy skończymy, przesypujemy wszystko do woreczka strunowego, zamykamy i gotowe :)
- pssssyt....woski można mieszać, tworzyć własne gamy i kompozycje zapachowe:)))
*biały kominek: zapach miodu i przypraw, czarny: jeszcze nie rozpuszczona - czarna wiśnia :)
Ps. Samplerki które dzieliłam to:
*BLACK CHERRY- zapach jest niesamowity, obłędny, pyszny, soczysty, owocowy...to świeże dojrzałe wiśnie, pachnące latem i słońcem..
Zapewne to jeden z moich faworytów i kupię go ponownie...jest boski:))
-Taki sam mamy w aucie, wiśniowa dyndałka jest świetna:))
*WILD PASSION FRUIT - świeża i orzeźwiająca owocowa kompozycja - doskonała - budzi zachwyt przy pierwszym wdechu...dziki owoc passion fruit z melonem i mandarynką kojarzy mi się z latem, egzotyczną wyspą, wakacjami...cytrusowy, pyszny, idealny na każdą porę dnia i nocy...zachwyca lekkością i bogatą nuta zapachową...
*HONEY & SPICE - zapach złotego pachnącego miodu, trzciny cukrowej, cynamonu z nutą wanilii i anyżu...ciepły, relaxujący, wyciszający....otula nas i cały dom....wywąchałam go z dużego słoja w Debenhamsie i zastygłam...jest cudowny, ciepły... musiałam kupić chociaż sampler :))
Kojarzy mi się z wieczorem z książką, leżakowaniem pod kocykiem i długą kąpielą...idealny na zimne i wietrzne dni.
Mam nadzieje, że moje "dobre rady" są pomocne:)
A to więcej informacji o Yankee Candle
http://iwaona.blogspot.co.uk/2013/03/yankee-candle-ferrari-wsrod-swiec.html
Dziękuje za odwiedzinki i pozdrawiam cieplutko:))
Ps. Zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga:)
TOSTY FRANCUSKIE :)
Szybki pomysł na udane śniadanie i czerstwy bochenek zalegający w chlebaku...w kilka chwil mamy coś pysznego na talerzu...smaczna alternatywa zwykłego chleba i tradycyjnych kanapek.
Składniki:
*2 kromki chleba zwykłego lub tostowego
*jajko
*3 łyżki mleka
*szczypta soli
*olej do smażenia
Roztrzepane jajko łączymy z mlekiem i solą...moczymy w nim chleb z obu stron, a następnie smażymy na rozgrzanej patelni na rumiano i gotowe:))
*dodatki to rzecz gustu, ja uwielbiam z serem, pieczarkami, świeżą papryką i ogórkiem:)
*serduszka wycięłam foremkami do ciastek w różnych rozmiarach*
Ps. Zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga:)
Dziękuję za odwiedzinki:))
Składniki:
*2 kromki chleba zwykłego lub tostowego
*jajko
*3 łyżki mleka
*szczypta soli
*olej do smażenia
Roztrzepane jajko łączymy z mlekiem i solą...moczymy w nim chleb z obu stron, a następnie smażymy na rozgrzanej patelni na rumiano i gotowe:))
*dodatki to rzecz gustu, ja uwielbiam z serem, pieczarkami, świeżą papryką i ogórkiem:)
*serduszka wycięłam foremkami do ciastek w różnych rozmiarach*
Ps. Zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga:)
Dziękuję za odwiedzinki:))
środa, 13 marca 2013
MLEKO TRUSKAWKOWE:) yummy...
MLEKO TRUSKAWKOWE, to doskonały i bardzo zdrowy początek dnia, wykonanie jest banalnie proste...i bardzooo szybkie.
Skład:
*truskawki: świeże, mrożone, z puszki lub w kompocie
*mleko
*cukier lub syrop z agawy do osłodzenia
Proporcje - to rzecz gustu :)
Składniki blendujemy i gotowe, całość trwa 2 min.
*ja użyłam dwóch puszek truskawek a'la kompot, szklanki mleka i oczywiście cukru do smaku
Pozdrawiam :))
Skład:
*truskawki: świeże, mrożone, z puszki lub w kompocie
*mleko
*cukier lub syrop z agawy do osłodzenia
Proporcje - to rzecz gustu :)
Składniki blendujemy i gotowe, całość trwa 2 min.
*ja użyłam dwóch puszek truskawek a'la kompot, szklanki mleka i oczywiście cukru do smaku
Pozdrawiam :))
piątek, 8 marca 2013
OMLET IDEALNY, PALCE LIZAĆ- A NIE WYCIERAĆ :))...YUMMY...
Kiedy nie mamy pomysłu na kolację, pustą lodówkę lub mało czasu, a chcemy sobie dogodzić nie licząc kalorii- polecam chrupiący, aromatyczny i pyszny omlet :)
Przygotowanie:
* kilka ziemniaków/ja użyłam młodych-kroimy w talarki
*3 jajka- roztrzepać
*pół średniej cebuli- kroimy w półkrążki
*wędlina np.szynka, kiełbasa- kroimy w paseczki lub kostkę
*przyprawy: sól, pieprz, chilli-świeże lub suszone, ulubione zioła np.prowansalskie
*oraz patelnia, którą można używać również w piekarniku
Na oliwie/oleju podsmażamy na złoto ziemniaki, dodajemy cebulę i wędlinę, rumienimy, zmniejszamy płomień, doprawiamy, a na koniec dodajemy roztrzepane i doprawione jajka..na małym ogniu przysmażamy...wierzch zapiekamy w piekarniku na 200*C -chwil kilka, oby się zarumienił :))
*znakomicie jest też dodać kolorową, świeżą paprykę- ja dziś niestety nie miałam
*zwykłą cebulę można zastąpić czerwoną- jest delikatniejsza
*pieczarki również pasują
"Bazą" są smażone w talarki ziemniaki i cebula...etapem końcowym roztrzepane jajka, wszelakie dodatki- to rzecz gustu:))
piątek, 4 stycznia 2013
JAJECZNICA Z ZIELONYM CHILLI I KOLENDRĄ smaki prosto z INDII
Bardzo prosta i niesamowicie aromatyczna jajecznica z kolendrą i zielonym chilli:))
Skład: 3 jajka, pół zielonej chilli bez pestek posiekanej w kostkę, 2 czubate łyżki pokrojonej kolendry, masło do smażenia, sól, pieprz do smaku:)
Na maśle podsmażamy chili pół minuty, dodajemy jajka i zaraz po, kolendrę- wszystko energicznie mieszamy i doprawiamy solą i pieprzem...jajecznica jest przepyszna, a dodatki znakomicie komponują się w zgrabną i zgraną całość.
POLECAM
Skład: 3 jajka, pół zielonej chilli bez pestek posiekanej w kostkę, 2 czubate łyżki pokrojonej kolendry, masło do smażenia, sól, pieprz do smaku:)
Na maśle podsmażamy chili pół minuty, dodajemy jajka i zaraz po, kolendrę- wszystko energicznie mieszamy i doprawiamy solą i pieprzem...jajecznica jest przepyszna, a dodatki znakomicie komponują się w zgrabną i zgraną całość.
POLECAM
Subskrybuj:
Posty (Atom)