Oto moje dzieło/moje sushi ... naprawdę warte grzechu :)
Pamiętnik z siebie...smaczne strony życia, chwile zamkniete w słowach, obrazy uchwycone w zdjęciach, codzienność i ja.... Sprawdzone przepisy kulinarne, ukochane produkty kosmetyczne, ciekawe gadżety, szalone myśli, porady, rady, pomysły i zamysły...całowita samowolka, eklektyzm i abstrakcja pisarska:)) Mam nadzieję, że w dawce zjadliwej i lekkostrawnej...:) Będzie mi bardzo miło jeśli polubicie mojego bloga:)) Buziaki:)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ryby i owoce morza. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ryby i owoce morza. Pokaż wszystkie posty
piątek, 2 sierpnia 2013
SUSHI by 'GOTOWANIE W SIECI' :)
Polecam serdeczne kanał 'GOTOWANIE W SIECI' tam znajdziecie doskonały przepis na sushi i wiele innych pysznych oraz pięknych dań ;)
czwartek, 6 czerwca 2013
Pieczarki faszerowane wędzonym łososiem i świeżymi ziołami.... yummy :]
Faszerowane pieczarki to idealnie pyszny pomysł na odświętną okazję ale i każdy dzień tygodnia, doskonały sposób na pyszną kolację, przystawkę, przekąskę...
Aromatycznie, zdrowo i smacznie... doskonała propozycja dla wybrednych, lubiących niebanalny, bogaty smak, zdrowie i kolory na talerzu....
Pieczarki można "nadziać" wszystkim... w tej kwestii ogranicza nas chyba jedynie nasza wyobraźnia :)
Użyłam:
* ugotowanego na twardo i pokrojonego w drobną kostkę jajka
* posiekanego plastra wędzonego łososia
* nóżki pieczarek pokroiłam i podsmażyłam z cebulką i odrobina przypraw
* całość doprawiłam sowicie świeżym tymiankiem, szczypiorkiem i natką z pietruszki oraz pieprzem...
* nie dodawałam soli, gdyż wędzony łosoś ma jej w sobie nadmiar i odda jej posmak całości.
Faszerowane grzyby zapiekłam w rozgrzanym na 250*C piekarniku przez 10 - 15 min.
I wyszły pyszności - smaczności :]
Ps. A to link do kolejnego mojego przepisu na faszerowane pieczarki, który też równie mocno polecam http://iwaona.blogspot.co.uk/search?q=faszerowane+pieczarki
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu i zapraszam do subskrybowania:)
Buziaczki :********
Aromatycznie, zdrowo i smacznie... doskonała propozycja dla wybrednych, lubiących niebanalny, bogaty smak, zdrowie i kolory na talerzu....
Pieczarki można "nadziać" wszystkim... w tej kwestii ogranicza nas chyba jedynie nasza wyobraźnia :)
Użyłam:
* ugotowanego na twardo i pokrojonego w drobną kostkę jajka
* posiekanego plastra wędzonego łososia
* nóżki pieczarek pokroiłam i podsmażyłam z cebulką i odrobina przypraw
* całość doprawiłam sowicie świeżym tymiankiem, szczypiorkiem i natką z pietruszki oraz pieprzem...
* nie dodawałam soli, gdyż wędzony łosoś ma jej w sobie nadmiar i odda jej posmak całości.
Faszerowane grzyby zapiekłam w rozgrzanym na 250*C piekarniku przez 10 - 15 min.
I wyszły pyszności - smaczności :]
Ps. A to link do kolejnego mojego przepisu na faszerowane pieczarki, który też równie mocno polecam http://iwaona.blogspot.co.uk/search?q=faszerowane+pieczarki
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu i zapraszam do subskrybowania:)
Buziaczki :********
poniedziałek, 29 kwietnia 2013
PSTRĄG - WĘDZENIE W DOMU...yummy...
* 5 łyżek herbaty liściastej
* 8 łyżek ryżu
* 5 łyżeczek cukru
* 5 gwiazdek anyżu
* 5 ziaren zielonego kardamonu
* 3 łyżeczki mielonej kolendry
Mieszankę sporządzamy w zwykłym garnku, na górę kładziemy "koszyk" bambusowy i wędzimy 1,5godz. na malutkim ogniu, tylko tyle:)
Rybka wyszła soczysta, delikatna i aromatyczna... ja wcześniej namoczyłam ją w osolonej wodzie, ale jak kto woli, nie jest to konieczne...
Smacznego:)
Obserwujcie / Subskrybujcie / Polecam
Buziaki :*************
niedziela, 21 kwietnia 2013
Łosoś na parze i kolorowa sałatka:)
"Odpaliłam" dziś sprzęt, elektryczny parowar Tefala kopcił aż miło...Trzymam się swojego postanowienia i rozpoczynam gotowanie na parze... ciepło się robi, a waga nie kłamie :)
Dziś był łosoś gotowany na parze (bez przypraw), zrobiłam dwa dzwonki (280g) wyszedł delikatny, soczysty, pyszny...mmm...
Oraz sałatka z warzyw: 1/4 salaty lodowej, pół czerwonej papryki, pół świeżego ogórka, średni pomidor...do tego sos z łyżeczki oliwy, łyżeczki octu balsamicznego, szczypty brązowego cukru, szczypta soli i łyżeczka świeżego posiekanego kopru...
Wyszły dwie porcje, jedna do pracy - dziś nie szamam frytek i nie piję coli... może zieloną lub czerwoną herbatkę zrobię ;)
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu:)
Obserwujcie / Subskrybujcie / Zapraszam
Buziaki:*
Dziś był łosoś gotowany na parze (bez przypraw), zrobiłam dwa dzwonki (280g) wyszedł delikatny, soczysty, pyszny...mmm...
Oraz sałatka z warzyw: 1/4 salaty lodowej, pół czerwonej papryki, pół świeżego ogórka, średni pomidor...do tego sos z łyżeczki oliwy, łyżeczki octu balsamicznego, szczypty brązowego cukru, szczypta soli i łyżeczka świeżego posiekanego kopru...
Wyszły dwie porcje, jedna do pracy - dziś nie szamam frytek i nie piję coli... może zieloną lub czerwoną herbatkę zrobię ;)
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu:)
Obserwujcie / Subskrybujcie / Zapraszam
Buziaki:*
czwartek, 18 kwietnia 2013
Marynowany łosoś w pomarańczach, miodzie i chilli....w pysznej sałatce :)
Ten przepis i pomysł na łososia zachwyca wszystkich, znam go od dawien dawna... ale wciąż kocham tak samo mocno i szczerze:)
Bajeczna kompozycja kolorów... lekki, bogaty i dynamiczny smak, feeria barw i kontrastów... fenomenalnie piękne i pyszne danie, znakomita przystawka, przekąska lub pomysł na romantyczną kolację dla dwojga;)
Potrzebujemy:
*kawałek świeżego łososia pokrojony w cienkie paski (bez skóry) około 300g
*mix kolorowych sałat
*owoce granatu
*świeży koper, bazylia i natka z pietruszki
*pomarańcza bez błonki i skórki pokrojonej w cząstki
Marynata:
*sok z 2 pomarańczy, 1 cytryny i limonki
*0,5 papryczki chilli bez pestek (można mniej)
*0,5 czerwonej cebuli pokrojonej w kostkę
*1 łyżka posiekanego kopru
*1 łyżeczka oliwy z oliwek
*2 czubate łyżki miodu
*0,5 łyżeczki soli
*szczypta lub dwie pieprzu
Plasterki świeżego łososia wkładamy do marynaty na 3 - 4 godziny...następnie układamy na mixie sałat, dodajemy cząstki pomarańczy, posypujemy granatem, koprem, bazylią i natką z pietruszki..Smacznego :)
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu:)
Obserwujcie/ Subskrybujcie/ Zapraszam
Buziaki :*
Bajeczna kompozycja kolorów... lekki, bogaty i dynamiczny smak, feeria barw i kontrastów... fenomenalnie piękne i pyszne danie, znakomita przystawka, przekąska lub pomysł na romantyczną kolację dla dwojga;)
Potrzebujemy:
*kawałek świeżego łososia pokrojony w cienkie paski (bez skóry) około 300g
*mix kolorowych sałat
*owoce granatu
*świeży koper, bazylia i natka z pietruszki
*pomarańcza bez błonki i skórki pokrojonej w cząstki
Marynata:
*sok z 2 pomarańczy, 1 cytryny i limonki
*0,5 papryczki chilli bez pestek (można mniej)
*0,5 czerwonej cebuli pokrojonej w kostkę
*1 łyżka posiekanego kopru
*1 łyżeczka oliwy z oliwek
*2 czubate łyżki miodu
*0,5 łyżeczki soli
*szczypta lub dwie pieprzu
Plasterki świeżego łososia wkładamy do marynaty na 3 - 4 godziny...następnie układamy na mixie sałat, dodajemy cząstki pomarańczy, posypujemy granatem, koprem, bazylią i natką z pietruszki..Smacznego :)
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu:)
Obserwujcie/ Subskrybujcie/ Zapraszam
Buziaki :*
środa, 17 kwietnia 2013
Kolorowa sałatka z tuńczykiem....mniam :)
Dziś obiad na szybko... ale pysznie, zdrowo i kolorowo...rybka w roli głównej - to co lubię:)
Najprostsza sałatka z tuńczykiem, którą zrobimy w kilka minut...feeria barw, energii i witamin.
Składniki:
*puszka tuńczyka w sosie własnym
*pół papryki czerwonej, żółtej i pomarańczowej
*mały pomidor
*kawałek ogórka, wielkości...hmm...kciuka :)
*1/4 czerwonej cebuli
*pół łyżeczki natki pietruszki
*mix ulubionych ziół
*sól i pieprz do smaku
*łyżeczka majonezu
***można też dodać: kukurydzę, groszek konserwowy, jajko, szczypior, ugotowanego ziemniaka, starkowaną marchew....itd.***
Wszystkie składniki kroimy w drobną kosteczkę, zaciągamy majonezem doprawiamy do smaku i gotowe...lekka i pyszna sałatka, SMACZNEGO :)
Dziekuję za odwiedzinki na moim blogu:)
Subskrybujcie/ Obserwujcie/ Zapraszam
Buziaki :*
Najprostsza sałatka z tuńczykiem, którą zrobimy w kilka minut...feeria barw, energii i witamin.
Składniki:
*puszka tuńczyka w sosie własnym
*pół papryki czerwonej, żółtej i pomarańczowej
*mały pomidor
*kawałek ogórka, wielkości...hmm...kciuka :)
*1/4 czerwonej cebuli
*pół łyżeczki natki pietruszki
*mix ulubionych ziół
*sól i pieprz do smaku
*łyżeczka majonezu
***można też dodać: kukurydzę, groszek konserwowy, jajko, szczypior, ugotowanego ziemniaka, starkowaną marchew....itd.***
Wszystkie składniki kroimy w drobną kosteczkę, zaciągamy majonezem doprawiamy do smaku i gotowe...lekka i pyszna sałatka, SMACZNEGO :)
Dziekuję za odwiedzinki na moim blogu:)
Subskrybujcie/ Obserwujcie/ Zapraszam
Buziaki :*
wtorek, 2 kwietnia 2013
Wykwintny łosoś w pomidorowo - octowej zalewie :) bo rybka musi pływać :)
Wertowałam ostatnio swoje przepisy i wypatrzyłam moją starą recepturę na przepyszną rybę w zalewie, kilka dobrych lat owe cudo nie gościło na moim stole...a tak je kochałam.
Sprawdziłam więc szybko stan zamrażarki, i co...moje zapasy są jak na wojnę i czas najwyższy je pomniejszyć, no ba - wiosenne porządki...hehe
Przepis jest uniwersalny i nadaje się do każdej ryby, ulubione filety możemy teraz zaserwować w nowej soczystej oprawie z sosu pomidorowego :)
Ryba:
- 1 kg, filety należy podzielić na porcje, doprawić solą i pieprzem, obtoczyć w mące i usmażyć.
Zalewa:
- 1szkl. octu
- 4 szkl. wody
- 1 puszka siekanych pomidorów
- 0,5 małego słoiczka koncentratu pomidorowego
- 2 listki laurowe
- 4 ziela angielskie
- kilkanaście kuleczek gorczycy
- pieprz w ziarnkach...lub świeżo mielony
- 1 duża cebula pokrojona w półkrążki lub 2 średnie
- 2 łyżeczki soli
- cukier (na 1 szkl. wywaru - 1 czubata łyżka cukru)...można oczywiście osłodzić wywar do smaku!
Wszystko połączyć, gotować 25min...pod koniec dodać 0,5 słoiczek przecieru pomidorowego i jeszcze chwilę pogotować.
Włożyć rybę do słoika/ów i zalać gorącym wywarem...najlepsza jest na drugi dzień :))
Przepis jest bardzo prosty, a ryba wychodzi zawsze doskonała.
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga.
Buziaki :*
Sprawdziłam więc szybko stan zamrażarki, i co...moje zapasy są jak na wojnę i czas najwyższy je pomniejszyć, no ba - wiosenne porządki...hehe
Przepis jest uniwersalny i nadaje się do każdej ryby, ulubione filety możemy teraz zaserwować w nowej soczystej oprawie z sosu pomidorowego :)
Ryba:
- 1 kg, filety należy podzielić na porcje, doprawić solą i pieprzem, obtoczyć w mące i usmażyć.
Zalewa:
- 1szkl. octu
- 4 szkl. wody
- 1 puszka siekanych pomidorów
- 0,5 małego słoiczka koncentratu pomidorowego
- 2 listki laurowe
- 4 ziela angielskie
- kilkanaście kuleczek gorczycy
- pieprz w ziarnkach...lub świeżo mielony
- 1 duża cebula pokrojona w półkrążki lub 2 średnie
- 2 łyżeczki soli
- cukier (na 1 szkl. wywaru - 1 czubata łyżka cukru)...można oczywiście osłodzić wywar do smaku!
Wszystko połączyć, gotować 25min...pod koniec dodać 0,5 słoiczek przecieru pomidorowego i jeszcze chwilę pogotować.
Włożyć rybę do słoika/ów i zalać gorącym wywarem...najlepsza jest na drugi dzień :))
Przepis jest bardzo prosty, a ryba wychodzi zawsze doskonała.
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga.
Buziaki :*
Jajecznica ze szczypiorkiem i wędzonym łososiem na toście.
Oto doskonały sposób na udany poranek, przepyszna i aromatyczna jajecznica, co ważne - zrobienie jej zajmuje kilka chwil :))
Składniki:
*4 jajka
*1 łyżka masła
*1 łyżeczka śmietany
*1 łyżka posiekanego szczypiorku
* plaster wędzonego łososia
*sól i pieprz do smaku
*koper do dekoracji
A więc:
- do opiekacza/tostera wkładamy kromkę lub dwie ulubionego chlebka.
- w tym samym czasie na łyżce masła smażymy 4 jajka z łyżeczką śmietany (dobrej gęstej... ewentualnie słodkiej), oraz łyżką drobno posiekanego szczypiorku, szczyptą soli i pieprzu.
- i to tyle - wyciągamy tosty, nakładamy na nie jajecznicę, następnie plaster lub dwa wędzonego łososia, oprószamy wszystko świeżo mielonym pieprzem i szczypiorkiem... SMACZNEGO...gotowe:)
Polecam przepis i zapraszam do obserwowania mojego bloga.
Buziaki:)
niedziela, 31 marca 2013
WIOSENNA SALATKA Z WĘDZONYM ŁOSOSIEM w moim wydaniu:)
Zdecydowanie uwielbiam mięso, ale ryby i warzywa kocham chyba ciut bardziej...zresztą, co tu sobie żałować, jeśli to samo zdrowie z natury płynące.
Ale nie tylko smak dania się liczy, wygląd jest tak samo ważny, kompozycja, kolorystyka, forma podania, sposób prezentacji... jemy również oczami , doznania wzrokowe są jednym z elementów, który decyduje o tym czy mamy ochotę na dany produkt, czy też nie...czasami zwykła sałatka może wyglądać jak przysłowiowy "milion dolarów"...wystarczy troszeczkę chęci i mała szczypta fantazji:))
Oto mój pomysł i sałatka/mix warzywny: pomidorki koktajlowe, ogórek w kostkę, papryka, jajko, szczypiorek, seler naciowy, sałata lodowa...odrobina sosu czosnkowego, a wszystko to w oprawie z wędzonego łososia...do tego plaster cytryny i obrazek jak malowany.
Zwyczajna sałatka w niecodziennym wydaniu...wygląda bajecznie i smakuje przepysznie:))
Mam nadzieję, że cała kompozycja przypadła do gustu i stała się małą inspiracją na przyszłość:))
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga:)
Buziaki:*
Ale nie tylko smak dania się liczy, wygląd jest tak samo ważny, kompozycja, kolorystyka, forma podania, sposób prezentacji... jemy również oczami , doznania wzrokowe są jednym z elementów, który decyduje o tym czy mamy ochotę na dany produkt, czy też nie...czasami zwykła sałatka może wyglądać jak przysłowiowy "milion dolarów"...wystarczy troszeczkę chęci i mała szczypta fantazji:))
Oto mój pomysł i sałatka/mix warzywny: pomidorki koktajlowe, ogórek w kostkę, papryka, jajko, szczypiorek, seler naciowy, sałata lodowa...odrobina sosu czosnkowego, a wszystko to w oprawie z wędzonego łososia...do tego plaster cytryny i obrazek jak malowany.
Zwyczajna sałatka w niecodziennym wydaniu...wygląda bajecznie i smakuje przepysznie:))
Mam nadzieję, że cała kompozycja przypadła do gustu i stała się małą inspiracją na przyszłość:))
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga:)
Buziaki:*
piątek, 29 marca 2013
WIELKANOCNE JAJKO / EASTER EGG :) by Iwona
Oto mój pomysł na Wielkanocne jajko...tradycja przeplatana kolorem i lekkością smaku w moim wydaniu.
Banalnie proste i niebanalnie pyszne, takie jajko uwieńczy nasz stół...piękne same w sobie i w całej formie, pełne wiosny, barw i energii.
Przepis jest banalnie prosty, jajko/a ugotowane na twardo, kroimy w równe cienkie plastry i przekładamy wędzonym łososiem, kapustą pekińską i odrobiną natki z pietruszki...
*każdy plaster jajka smarujemy też odrobiną majonezu i posypujemy pieprzem
*nie solimy, gdyż wędzony łosoś jest dostatecznie słony
*ryba i kapusta powinna być "wycięta"w kwadrat
Banalnie proste i niebanalnie pyszne, takie jajko uwieńczy nasz stół...piękne same w sobie i w całej formie, pełne wiosny, barw i energii.
Przepis jest banalnie prosty, jajko/a ugotowane na twardo, kroimy w równe cienkie plastry i przekładamy wędzonym łososiem, kapustą pekińską i odrobiną natki z pietruszki...
*każdy plaster jajka smarujemy też odrobiną majonezu i posypujemy pieprzem
*nie solimy, gdyż wędzony łosoś jest dostatecznie słony
*ryba i kapusta powinna być "wycięta"w kwadrat
Polecam przepis i mam nadzieję, że takie jajka znajdą się na Waszych Wielkanocnym stołach:))
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie do subskrybowania/obserwowania moich zapisków i poczynań blogowych:))
Buziaki :*
czwartek, 28 marca 2013
CHRUPIĄCE FASZEROWANE MISECZKI/BUŁECZKI - KOLOROWE I PEŁNE WIOSNY:))
Pomysł narodził się w mojej głowie dzisiejszej nocy, dopadła mnie taka mała bezsenność i natłok myśli twórczych ;)...nie do końca wiem jak owe cuda nazwać, ale mam milion pomysłów czym je nafaszerować:)
Może trafne będzie napisać, że to mini bułeczki - takie na kęsa lub dwa, pełnoziarniste udeńka, chrupiące jadalne miseczki...hmm...może kiedyś odpowiednia nazwa narodzi się sama...
Więc tak, jeśli mamy żurek w chlebie...tak, tak...szłam tym tropem, dlaczego też nie zminimalizować tego do formy mini bułeczek i zamiast żurku, umieścić tu coś równie pysznego z symbolicznym jajkiem na piedestale...tradycja kochana sama tworzy nowe przepisy i podpowiada
jak zrobić coś z niczego.
A więc, zrobiłam ciasto według mojego starego i sprawdzonego przepisu używając ciemnej/pełnoziarnistej mąki, chciałam wyraźnego kontrastu kolorystycznego z głównym bohaterem -Jajkiem:))
SKŁADNIKI:
- 275g mąki pszennej lub pełnoziarnistej
- 1łyżka oliwy z oliwek
- 175ml ciepłej wody
- saszetka suchych drożdży
- kopiasta łyżeczka soli
*z podanych proporcji wyjdzie ich dość sporo, ale zawsze można zrobić z połowy dawki:)))
WYKONANIE:
1.łączymy składniki i wyrabiamy ciasto 10min.
2.formujemy kuleczki wielkości orzecha włoskiego i kładziemy na oprószoną mąką blaszkę..
3.spryskujemy/smarujemy oliwą, nakrywamy folią i odstawiamy w ciepłe miejsce na 30min.
4.po upływie czasu cudeńka spryskujemy raz jeszcze oliwą (możemy oprószyć je też mąką i solą morską)
5.pieczemy w 200*C/ 20min...piekarnik musi być wcześniej dobrze rozgrzany i spryskany wodą lub też wrzucamy do środka kilka kostek lodu- MUSI BYĆ WILGOTNO...dzięki temu bułki będzie miękka w środku i chrupiąca na zewnątrz :))
Ps.przepis jest uniwersalny, nadaje się do pieczenia bagietki i chlebka do żurku :))
Ciepłe bułeczki przekroiłam poziomo na pół i wydrążyłam środek, tak oby powstało zdatne miejsce do faszerowania.
I teraz już zaczyna się magia, feeria barw i smaków...dodajemy co chcemy, pokrojone w drobną kosteczkę warzywa: pomidor, ogórek (świeży, konserwowy lub kiszony), papryka, ser...kukurydza, groszek,pieczarki, łosoś, mięso pieczone lub wędlina, czy też kawior... świeże zioła wszystko "zaciągnięte" majonezem, sosem czosnkowym, chrzanowym lub musztardowym...
Chrupiące miseczki można faszerować wszystkim, każda powinna być inna, ale nie pomijając najważniejszego wspólnego składnika - jajka:))
Znakomita przekąska/przystawka nie tylko na Wielkanocny stół, ale również na inne ważne okazje...swojskie, smaczne klimaty, pełne wiosny, barw i energii z tradycją w tle:)
Mam nadzieję, że mój pomysł przypadł do gustu:)
*pod podanym linkiem znajdziecie przepis jak szybko zrobić pyszną francuską bagietkę lub fantastyczne bułeczki na śniadanie.
http://iwaona.blogspot.co.uk/2012/12/francuska-bagietka-french-baguette.html
Zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojej strony, buziaki:))
Może trafne będzie napisać, że to mini bułeczki - takie na kęsa lub dwa, pełnoziarniste udeńka, chrupiące jadalne miseczki...hmm...może kiedyś odpowiednia nazwa narodzi się sama...
Więc tak, jeśli mamy żurek w chlebie...tak, tak...szłam tym tropem, dlaczego też nie zminimalizować tego do formy mini bułeczek i zamiast żurku, umieścić tu coś równie pysznego z symbolicznym jajkiem na piedestale...tradycja kochana sama tworzy nowe przepisy i podpowiada
jak zrobić coś z niczego.
A więc, zrobiłam ciasto według mojego starego i sprawdzonego przepisu używając ciemnej/pełnoziarnistej mąki, chciałam wyraźnego kontrastu kolorystycznego z głównym bohaterem -Jajkiem:))
SKŁADNIKI:
- 275g mąki pszennej lub pełnoziarnistej
- 1łyżka oliwy z oliwek
- 175ml ciepłej wody
- saszetka suchych drożdży
- kopiasta łyżeczka soli
*z podanych proporcji wyjdzie ich dość sporo, ale zawsze można zrobić z połowy dawki:)))
WYKONANIE:
1.łączymy składniki i wyrabiamy ciasto 10min.
2.formujemy kuleczki wielkości orzecha włoskiego i kładziemy na oprószoną mąką blaszkę..
3.spryskujemy/smarujemy oliwą, nakrywamy folią i odstawiamy w ciepłe miejsce na 30min.
4.po upływie czasu cudeńka spryskujemy raz jeszcze oliwą (możemy oprószyć je też mąką i solą morską)
5.pieczemy w 200*C/ 20min...piekarnik musi być wcześniej dobrze rozgrzany i spryskany wodą lub też wrzucamy do środka kilka kostek lodu- MUSI BYĆ WILGOTNO...dzięki temu bułki będzie miękka w środku i chrupiąca na zewnątrz :))
Ps.przepis jest uniwersalny, nadaje się do pieczenia bagietki i chlebka do żurku :))
Ciepłe bułeczki przekroiłam poziomo na pół i wydrążyłam środek, tak oby powstało zdatne miejsce do faszerowania.
I teraz już zaczyna się magia, feeria barw i smaków...dodajemy co chcemy, pokrojone w drobną kosteczkę warzywa: pomidor, ogórek (świeży, konserwowy lub kiszony), papryka, ser...kukurydza, groszek,pieczarki, łosoś, mięso pieczone lub wędlina, czy też kawior... świeże zioła wszystko "zaciągnięte" majonezem, sosem czosnkowym, chrzanowym lub musztardowym...
Chrupiące miseczki można faszerować wszystkim, każda powinna być inna, ale nie pomijając najważniejszego wspólnego składnika - jajka:))
Znakomita przekąska/przystawka nie tylko na Wielkanocny stół, ale również na inne ważne okazje...swojskie, smaczne klimaty, pełne wiosny, barw i energii z tradycją w tle:)
Mam nadzieję, że mój pomysł przypadł do gustu:)
*pod podanym linkiem znajdziecie przepis jak szybko zrobić pyszną francuską bagietkę lub fantastyczne bułeczki na śniadanie.
http://iwaona.blogspot.co.uk/2012/12/francuska-bagietka-french-baguette.html
Zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojej strony, buziaki:))
SAŁATKA Z TUŃCZYKIEM NA CIEPŁO - MOJA UKOCHANA:)
Pierwszy raz kiedy usłyszałam o tej sałatce byłam zaskoczona...hmm...SAŁATKA NA CIEPŁO!Sałatki jadam, kocham, uwielbiam, ale żeby na ciepło...dziwna sprawa i oczywiście z biegu narodziła się obawa, że to zapewne jest coś skąplikowanego, wyższa szkoła kulinarna, wyszukane składniki, być może słabo dostępne...unikalne przyprawy, itd....hehe...
No cóż, jeśli człowiek czegoś nie widzi i nie spróbuje, rysuje sobie w głowie cyrklem niestworzone historie...ludzka natura i chyba gen bajkopisarski ;)
No i tu miłe zaskoczenie...sałatka jest prosta jak drut...a taka pyszna, że palce lizać - nie wycierać:))
*porcja dla dwojga, lub na dwa podejścia dla jednej upartej osoby ;)*
A więc do talerza/miseczki kładziemy kolejno:
- garstkę posiekanej sałaty lodowej lub kapusty pekińskiej
- 0,5 pomidora - pokrojonego w kostkę
- jajko - w plastry
- 1/4 ogórka - w kostkę
- 1 łyżka kukurydzy
- 0,5 papryki -w kostkę lub słupki
*piramidę można posypać odrobinę przyprawami
Na oliwie z oliwek podsmażamy średnią cebulę pokrojona w półkrążki, a kiedy jest delikatnie rumiana i miękka dodajemy tuńczyka z puszki - (wersję w sosie własnym) lub świeżego (takowy najpyszniejszy).
Doprawiamy solą, pieprzem i ulubionymi ziołami, po 2 - 3 minutach smażenia wykładamy całość na wierzch kolorowych warzyw:))
Przed skosztowaniem, delikatnie mieszamy i gotowe...sałatka na ciepło jak ta lala:)))
Niby zwyczajna, ale gwarantuję, że jest przepyszna i kto raz spróbuje zakocha się na zawsze.
Polecam przepis i zapraszam do subskrybowania/obserwowania moich zapisków:))
Buziaki:*
No cóż, jeśli człowiek czegoś nie widzi i nie spróbuje, rysuje sobie w głowie cyrklem niestworzone historie...ludzka natura i chyba gen bajkopisarski ;)
No i tu miłe zaskoczenie...sałatka jest prosta jak drut...a taka pyszna, że palce lizać - nie wycierać:))
*porcja dla dwojga, lub na dwa podejścia dla jednej upartej osoby ;)*
A więc do talerza/miseczki kładziemy kolejno:
- garstkę posiekanej sałaty lodowej lub kapusty pekińskiej
- 0,5 pomidora - pokrojonego w kostkę
- jajko - w plastry
- 1/4 ogórka - w kostkę
- 1 łyżka kukurydzy
- 0,5 papryki -w kostkę lub słupki
*piramidę można posypać odrobinę przyprawami
Na oliwie z oliwek podsmażamy średnią cebulę pokrojona w półkrążki, a kiedy jest delikatnie rumiana i miękka dodajemy tuńczyka z puszki - (wersję w sosie własnym) lub świeżego (takowy najpyszniejszy).
Doprawiamy solą, pieprzem i ulubionymi ziołami, po 2 - 3 minutach smażenia wykładamy całość na wierzch kolorowych warzyw:))
Przed skosztowaniem, delikatnie mieszamy i gotowe...sałatka na ciepło jak ta lala:)))
Niby zwyczajna, ale gwarantuję, że jest przepyszna i kto raz spróbuje zakocha się na zawsze.
Polecam przepis i zapraszam do subskrybowania/obserwowania moich zapisków:))
Buziaki:*
PASTA ŁOSOSIOWO - JAJECZNA:)) przysłowiowe niebo w gębie ;)
Taka pasta to niezaprzeczalnie bardzo smaczny początek dnia lub też doskonały pomysł na pyszną i zdrową kolację...jeśli lubisz ryby i jajka, polecam serdecznie ten banalnie prosty i szybki przepis :))
Składniki:
*mały dzwonek ze świeżego łososia
*szczypiorek lub pół małej cebulki pokrojonej w drobniutką kosteczkę
*odrobinę natki z pietruszki
*2-3 jajka ugotowane na twardo i starkowane na tarce (na grubych oczkach).
*sól, pieprz...ulubione zioła i odrobina majonezu oby spójnie połączyć całość:)
*można dodać kilka kropel keczupu (jeśli lubimy na "słodko"- ja lubię)... jeśli natomiast kochamy wyraźne smaki, dodajmy odrobinę musztardy, płatków chilli lub świeżej kolendry.
*oliwa do smażenia - łososia można również upiec w piekarniku - jak kto woli:)
*kilka kropel cytryny do ryby
Umyty i osuszony dzwonek z łososia kroimy w drobną kostkę, przyprawiamy, skrapiamy cytryną i smażymy na minimalnej ilości oliwy z oliwek, aż się odrobinę zarumieni...następnie studzimy rybę, dodajemy kolejno posiekana cebulkę, jajko, przyprawy i majonez (ewentualnie keczup lub musztardę)...mieszamy i gotowe:))
*przed jedzeniem wstawmy ją na przynajmniej 30min do lodówki
*pasta najlepiej smakuje schłodzona
Mam jedną zasadę co do udanej pasty:
- jeśli łosoś jest świeży, dodaję go więcej niż jajek, ewentualnie - pół na pół .
- jeśli natomiast ryba jest wędzona, zawsze jajek musi być więcej, żeby zachować równowagę smaku.
Mam nadzieje, że przepis stanie się Waszą małą inspiracją...:)))
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do polubienia/subskrybowania mojej strony:)
Buziaki:)
Składniki:
*mały dzwonek ze świeżego łososia
*szczypiorek lub pół małej cebulki pokrojonej w drobniutką kosteczkę
*odrobinę natki z pietruszki
*2-3 jajka ugotowane na twardo i starkowane na tarce (na grubych oczkach).
*sól, pieprz...ulubione zioła i odrobina majonezu oby spójnie połączyć całość:)
*można dodać kilka kropel keczupu (jeśli lubimy na "słodko"- ja lubię)... jeśli natomiast kochamy wyraźne smaki, dodajmy odrobinę musztardy, płatków chilli lub świeżej kolendry.
*oliwa do smażenia - łososia można również upiec w piekarniku - jak kto woli:)
*kilka kropel cytryny do ryby
Umyty i osuszony dzwonek z łososia kroimy w drobną kostkę, przyprawiamy, skrapiamy cytryną i smażymy na minimalnej ilości oliwy z oliwek, aż się odrobinę zarumieni...następnie studzimy rybę, dodajemy kolejno posiekana cebulkę, jajko, przyprawy i majonez (ewentualnie keczup lub musztardę)...mieszamy i gotowe:))
*przed jedzeniem wstawmy ją na przynajmniej 30min do lodówki
*pasta najlepiej smakuje schłodzona
Mam jedną zasadę co do udanej pasty:
- jeśli łosoś jest świeży, dodaję go więcej niż jajek, ewentualnie - pół na pół .
- jeśli natomiast ryba jest wędzona, zawsze jajek musi być więcej, żeby zachować równowagę smaku.
Mam nadzieje, że przepis stanie się Waszą małą inspiracją...:)))
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do polubienia/subskrybowania mojej strony:)
Buziaki:)
niedziela, 24 marca 2013
ŁOSOŚ PIECZONY Z CZOSNKIEM, CYTRYNĄ I OLIWĄ ORAZ SZPINAK I RYŻ....mmm
Łosoś jest jedną z moich wręcz ukochanych ryb...jest bogaty w kwasy tłuszczowe OMEGA-3 i szereg witaminy: A, D, E oraz B6 i B12... oraz składniki mineralne takie jak selen, fosfor, jod, żelazo, wapń i magnez.
Spożywanie tej ryby wspomaga pracę serca, reguluje cholesterol, obniża ciśnienie tętnicze krwi...ma również zbawienny wpływ na stan naszej skóry, włosów i paznokci drogie Panie:))
Ponadto jedzenie tłustej ryby - jaką jest łosoś poprawia nasz nastrój i samopoczucie - zwiększa produkcję serotoniny (hormonu szczęścia).
Same zalety i zbawienne właściwości dla naszego organizmu - jedzmy więc ryby:))
Mój obiad, mój sposób:
*filet z łososia lub gotowe "dzwonki"- porcje
*1 cytryna
*główka czosnku
*szpinak (mrożony lub świeży)
*0,5szkl.mleka
*1 jajko
*1 łyżka mąki
*ryż - ilość wedle uznania
*oliwa z oliwek/olej
*sól, pieprz
*0,5 dużej cebuli lub jedna średnia
*szczypior, koper, natka z pietruszki
Filet z łososia porcjuję na "dzwonki"... dokładnie myję, osuszam i kładę na blaszkę do pieczenia lub do naczynia żaroodpornego... :))
-następnie skrapiam rybę oliwą z oliwek, dodaję sól morską i świeżo mielony pieprz...
-wmasowuję w rybę składniki, a na wierzch układam plasterki czosnku i cytryny...już zaczyna wyglądać pysznie:)))) mniammmm...
*tak to powinno wyglądać - przed pieczeniem
Następnie wkładam do piekarnika rozgrzanego na 250*C na 15min.
Szpinak - ja mam dziś mrożony niestety, ale listki są młode i w całości - tak jak lubię:)
-na oliwie podsmażam pół dużej cebuli pokrojonej w kostkę
-kiedy jest rumiana dodaję szpinak i około 0,5szkl. wody..
-zagotowuję całość..
-następnie sól, pieprz i czekam, aż szpinak zmięknie a woda odparuje(około 20min)...
-następnie dodaję posiekany szczypior, koper i natkę z pietruszki (do smaku) i wciskam przez praskę 3-4 ząbki czosnku (można więcej, jeśli ktoś lubi)...
-można dodać też lubczyk - tzw.magi, ale teraz nie sezon na to magiczne ziele...suszony też będzie idealny:)
Zaklepkę robimy z jajka, łyżki mąki i 0,5szkl. mleka (jeśli nie mamy mleka - można je zastąpić śmietaną rozrobioną w wodzie).
Wlewamy ją do szpinaku ciągle mieszając, zmniejszamy płomień i po 8 -10min jest gotowe.
Co do ryżu - ilość dobieramy wedle potrzeb i apetytu domowników...gotujemy wedle opisu na opakowaniu.
A tak, jeszcze dodatki...koniecznie świeża papryka i pomidor oprószony ziołami oraz solą i pieprzem:))
Mam nadzieję, że natchnęłam kogoś tym zdrowym, pysznym i pachnącym obiadkiem:))
Dziękuję za odwiedzinki i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga:))
Pozdrawiam.
Spożywanie tej ryby wspomaga pracę serca, reguluje cholesterol, obniża ciśnienie tętnicze krwi...ma również zbawienny wpływ na stan naszej skóry, włosów i paznokci drogie Panie:))
Ponadto jedzenie tłustej ryby - jaką jest łosoś poprawia nasz nastrój i samopoczucie - zwiększa produkcję serotoniny (hormonu szczęścia).
Same zalety i zbawienne właściwości dla naszego organizmu - jedzmy więc ryby:))
Mój obiad, mój sposób:
*filet z łososia lub gotowe "dzwonki"- porcje
*1 cytryna
*główka czosnku
*szpinak (mrożony lub świeży)
*0,5szkl.mleka
*1 jajko
*1 łyżka mąki
*ryż - ilość wedle uznania
*oliwa z oliwek/olej
*sól, pieprz
*0,5 dużej cebuli lub jedna średnia
*szczypior, koper, natka z pietruszki
Filet z łososia porcjuję na "dzwonki"... dokładnie myję, osuszam i kładę na blaszkę do pieczenia lub do naczynia żaroodpornego... :))
-następnie skrapiam rybę oliwą z oliwek, dodaję sól morską i świeżo mielony pieprz...
-wmasowuję w rybę składniki, a na wierzch układam plasterki czosnku i cytryny...już zaczyna wyglądać pysznie:)))) mniammmm...
*tak to powinno wyglądać - przed pieczeniem
Następnie wkładam do piekarnika rozgrzanego na 250*C na 15min.
Szpinak - ja mam dziś mrożony niestety, ale listki są młode i w całości - tak jak lubię:)
-na oliwie podsmażam pół dużej cebuli pokrojonej w kostkę
-kiedy jest rumiana dodaję szpinak i około 0,5szkl. wody..
-zagotowuję całość..
-następnie sól, pieprz i czekam, aż szpinak zmięknie a woda odparuje(około 20min)...
-następnie dodaję posiekany szczypior, koper i natkę z pietruszki (do smaku) i wciskam przez praskę 3-4 ząbki czosnku (można więcej, jeśli ktoś lubi)...
-można dodać też lubczyk - tzw.magi, ale teraz nie sezon na to magiczne ziele...suszony też będzie idealny:)
Zaklepkę robimy z jajka, łyżki mąki i 0,5szkl. mleka (jeśli nie mamy mleka - można je zastąpić śmietaną rozrobioną w wodzie).
Wlewamy ją do szpinaku ciągle mieszając, zmniejszamy płomień i po 8 -10min jest gotowe.
Co do ryżu - ilość dobieramy wedle potrzeb i apetytu domowników...gotujemy wedle opisu na opakowaniu.
A tak, jeszcze dodatki...koniecznie świeża papryka i pomidor oprószony ziołami oraz solą i pieprzem:))
Mam nadzieję, że natchnęłam kogoś tym zdrowym, pysznym i pachnącym obiadkiem:))
Dziękuję za odwiedzinki i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga:))
Pozdrawiam.
sobota, 23 marca 2013
PIZZA NA TORTILLI w 5min:))
Taką pizze może zrobić nawet dziecko...przygotowanie trwa kilka chwil, a pieczenie 5 minut...a efekt palce lizać :))
Kolejnym plusem jest to, że jest ona zdrową alternatywą zwykłej pizzy na drożdżowym cieście.
Idealna dla osób dbających o linie, będących na diecie lub ludzi zapracowanych i nie mających czasu na długie godziny spędzone w kuchni...
Potrzebujemy jedynie tortille...i ulubione składniki, tylko tyle oby zjeść coś pysznego:)
Na placek tortilli nakładamy kolejno:
*tarty żółty ser
*małe plasterki pieczarek
* kolorową paprykę pokrojona w kostkę
*wędlinę pokrojoną w drobne paseczki
*oliwki w plasterki
*odrobinę ketchupu - jeśli lubimy
*ulubione zioła
- można też dodać: cebulę, salami, bekon, owoce morza, czosnek, pomidory, mozzarelle, ananasa...itd.
Pizze wkładamy do rozgrzanego piekarnika na 250*C na środkową półkę na 5 min. i gotowe:))
Taka pizza zaskoczy każdego, minimum wysiłku, czasu, a efekt przerośnie najśmielsze oczekiwania, smak jest rewelacyjny, pyszny i bogaty...a sumienie czyste, bo jemy coś zdrowego:))
Polecam przepis i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga:))
Pozdrawiam cieplutko:) :*
Kolejnym plusem jest to, że jest ona zdrową alternatywą zwykłej pizzy na drożdżowym cieście.
Idealna dla osób dbających o linie, będących na diecie lub ludzi zapracowanych i nie mających czasu na długie godziny spędzone w kuchni...
Potrzebujemy jedynie tortille...i ulubione składniki, tylko tyle oby zjeść coś pysznego:)
Na placek tortilli nakładamy kolejno:
*tarty żółty ser
*małe plasterki pieczarek
* kolorową paprykę pokrojona w kostkę
*wędlinę pokrojoną w drobne paseczki
*oliwki w plasterki
*odrobinę ketchupu - jeśli lubimy
*ulubione zioła
- można też dodać: cebulę, salami, bekon, owoce morza, czosnek, pomidory, mozzarelle, ananasa...itd.
Pizze wkładamy do rozgrzanego piekarnika na 250*C na środkową półkę na 5 min. i gotowe:))
Taka pizza zaskoczy każdego, minimum wysiłku, czasu, a efekt przerośnie najśmielsze oczekiwania, smak jest rewelacyjny, pyszny i bogaty...a sumienie czyste, bo jemy coś zdrowego:))
Polecam przepis i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga:))
Pozdrawiam cieplutko:) :*
niedziela, 3 marca 2013
WĘDZONY ŁOSOŚ W AKSAMITNYM ŚMIETANOWYM SOSIE NA SPAGHETTI:))) YUMMY........
Danie bardzo proste pod względem ilości potrzebnych produktów, szybkie w wykonaniu- to tylko 5-7min, ma zdrowe, pyszne i aromatyczne składniki.
-porcję makaronu spaghetti pełnoziarnistego (brązowego) gotujemy w wodzie z solą i oliwą (można makaron przełamać na 2 lub 3 części)...
-w tym samym czasie, na patelni z dodatkiem odrobiny oliwy z oliwek podsmażamy delikatnie (około 1min.) wędzonego, pokrojonego w kostkę łososia (wielkość obojętna, gdyż ryba i tak się odrobinę "rozgotuje")....
-do patelni dodajemy odcedzony makaron i mieszamy delikatnie oby połączyć składniki
-zalewamy słodką kremową śmietanką, żeby powstał aksamitny sos!
-doprawiamy tylko pieprzem, gdyż sos jest słony od ryby...
-możemy dodać posiekany koper lub natkę z pietruszki
Podajemy na chrupiącej sałacie:)
sobota, 2 marca 2013
ZAPIEKANKA RYBNA...ZDROWO/KOLOROWO/PYSZNIE...FISH PIE
Sposób na pyszny i udany obiad, krok po kroku.
1. Mix ryb pokrojonych w kostkę wkładamy do żaroodpornego naczynia, doprawiamy (sól, pieprz lub przyprawa do ryby, co kto lubi) zalewamy do polowy ich wysokości mlekiem i wstawiamy na 15-20min do piekarnika rozgrzanego na 220*C .
W tym samym czasie gotujemy ziemniaki, ilość taka oby ryba była pokryta (im więcej ryby, tym smaczniej) ;)
2. Po upływie czasu rozdrabniamy delikatnie rybę widelcem,dodajemy posiekany szczypiorek lub sporo uduszonej cebulki!!!
Ugotowane ziemniaki mieszamy z mlekiem i masłem, dodajemy też groszek i marchewkę (świeżą, mrożoną lub z puszki)...
Puree z warzywami nakładamy na rybę, posypujemy żółtym serem i wstawiamy do piekarnika na 220*C/15-20min (oby ser się zarumienił)
SMACZNEGO :]
środa, 2 stycznia 2013
PRZEKĄSKA NA KAŻDĄ OKAZJĘ:) MARYNOWANE MAŁŻE I WARZYWA...
Bardzo łatwa do zrobienia sałatka/przekąska, doskonała na każdą "zakrapianą"okazję i nie tylko: marynowane małże, ogórki, papryka,seler, pieczarki, cebula (warzywa kroimy w kosteczkę jak na foto)...łączymy składniki i gotowe....ciekawszy zamiennik przysłowiowego śledzika;) przekąskę podaję w muszlach, niebanalnie i bardzo malowniczo:)) Polecam:)
poniedziałek, 31 grudnia 2012
PRZYGOTOWANIA I EFEKT KOŃCOWU/ PREPARATION AND FINAL STAGE ;) HAPPY NEW YEAR :))
Etap końcowy....i czas słodkiego lenistwa:))
Szczęścia i samej słodyczy w Nowym Roku, wiele miłości i rodzinnego ciepła, oraz uśmiechu i zdrowia- życzy Iwona z rodziną:):*
Subskrybuj:
Posty (Atom)