Oto moje dzieło/moje sushi ... naprawdę warte grzechu :)
Pamiętnik z siebie...smaczne strony życia, chwile zamkniete w słowach, obrazy uchwycone w zdjęciach, codzienność i ja.... Sprawdzone przepisy kulinarne, ukochane produkty kosmetyczne, ciekawe gadżety, szalone myśli, porady, rady, pomysły i zamysły...całowita samowolka, eklektyzm i abstrakcja pisarska:)) Mam nadzieję, że w dawce zjadliwej i lekkostrawnej...:) Będzie mi bardzo miło jeśli polubicie mojego bloga:)) Buziaki:)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pełne zdrowia/ dania z warzywami. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pełne zdrowia/ dania z warzywami. Pokaż wszystkie posty
piątek, 2 sierpnia 2013
SUSHI by 'GOTOWANIE W SIECI' :)
Polecam serdeczne kanał 'GOTOWANIE W SIECI' tam znajdziecie doskonały przepis na sushi i wiele innych pysznych oraz pięknych dań ;)
czwartek, 6 czerwca 2013
Pieczarki faszerowane wędzonym łososiem i świeżymi ziołami.... yummy :]
Faszerowane pieczarki to idealnie pyszny pomysł na odświętną okazję ale i każdy dzień tygodnia, doskonały sposób na pyszną kolację, przystawkę, przekąskę...
Aromatycznie, zdrowo i smacznie... doskonała propozycja dla wybrednych, lubiących niebanalny, bogaty smak, zdrowie i kolory na talerzu....
Pieczarki można "nadziać" wszystkim... w tej kwestii ogranicza nas chyba jedynie nasza wyobraźnia :)
Użyłam:
* ugotowanego na twardo i pokrojonego w drobną kostkę jajka
* posiekanego plastra wędzonego łososia
* nóżki pieczarek pokroiłam i podsmażyłam z cebulką i odrobina przypraw
* całość doprawiłam sowicie świeżym tymiankiem, szczypiorkiem i natką z pietruszki oraz pieprzem...
* nie dodawałam soli, gdyż wędzony łosoś ma jej w sobie nadmiar i odda jej posmak całości.
Faszerowane grzyby zapiekłam w rozgrzanym na 250*C piekarniku przez 10 - 15 min.
I wyszły pyszności - smaczności :]
Ps. A to link do kolejnego mojego przepisu na faszerowane pieczarki, który też równie mocno polecam http://iwaona.blogspot.co.uk/search?q=faszerowane+pieczarki
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu i zapraszam do subskrybowania:)
Buziaczki :********
Aromatycznie, zdrowo i smacznie... doskonała propozycja dla wybrednych, lubiących niebanalny, bogaty smak, zdrowie i kolory na talerzu....
Pieczarki można "nadziać" wszystkim... w tej kwestii ogranicza nas chyba jedynie nasza wyobraźnia :)
Użyłam:
* ugotowanego na twardo i pokrojonego w drobną kostkę jajka
* posiekanego plastra wędzonego łososia
* nóżki pieczarek pokroiłam i podsmażyłam z cebulką i odrobina przypraw
* całość doprawiłam sowicie świeżym tymiankiem, szczypiorkiem i natką z pietruszki oraz pieprzem...
* nie dodawałam soli, gdyż wędzony łosoś ma jej w sobie nadmiar i odda jej posmak całości.
Faszerowane grzyby zapiekłam w rozgrzanym na 250*C piekarniku przez 10 - 15 min.
I wyszły pyszności - smaczności :]
Ps. A to link do kolejnego mojego przepisu na faszerowane pieczarki, który też równie mocno polecam http://iwaona.blogspot.co.uk/search?q=faszerowane+pieczarki
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu i zapraszam do subskrybowania:)
Buziaczki :********
sobota, 27 kwietnia 2013
KOTLETY MIELONE Z CIECIERZYCĄ :)
*coś nam się wąsko nagrało;) *
Witajcie, dziś bardzo prosty przepis na kotlety mielone z ciecierzycą... jest ona zdrowszym zamiennikiem oraz lepszą alternatywą namoczonej i odciśniętej bułki. Kotlety wyszły puszyste, delikatne i aromatyczne... żadnej ujmy na honorze nie miały, opływały w same pochwały i prośby o dokładkę, więc tylko próbować, kosztować i smakować.Składniki:
* 750dkg mięsa mielone wieprzowego
* puszka ciecierzycy (blendujemy na gładko)
* jajko
* 3 duże ząbki czosnku
* łyżka posiekanej natki z pietruszki
* cebula pokrojona w kostkę
* przyprawy: sól, pieprz i Kucharek ewentualnie.
* bułka tarta do panierowania
*olej do smażenia
Mieszamy wszystkie składniki, doprawiamy, formujemy kotlety i obtaczamy w bułce tartej...smażymy z obu stron na małym ogniu:)
Smacznego :)
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu:)
Obserwujcie / Subskrybujcie / Zapraszam
Buziaki :*
FRYTKI - a jednak się da zrobić zdrowiej :)
A jednak się da, da się zrobić frytki lepiej i zdrowiej... pomysł ten poleciła mi moja siostra (pozdrawiam), opowiadała mi o tym "wynalazku" od wielu tygodni, ale ja albo zapominałam, albo biegałam zapracowana, albo to czasu nie było lub pietruszki w lodówce.... tak PIETRUSZKI! Też byłam udziwiona, że właśnie z pietruszki można zrobić frytki, albo inaczej - nie sądziłam, że może ona smakować jak typowe fryty....no ba, no bo jak to?!
A tak, że sama się wczoraj przekonałam i głuptak jestem, że wcześniej się nie wysiliłam...hehe
Fryty z pietruszki są fenomenalne, przepyszne w smaku, pachnące i naprawdę warte zrobienia...
Miałam 4 średnie pietruszki, obrałam je przekroiłam na 4 wzdłuż (jak wyszło tak wyszło) ale jak smakowało...mmmm... położyłam na blaszkę, skropiłam delikatnie olejem i wstawiłam do rozgrzanego na 200*C piekarnika na 40min. (na środkową półkę).
Miały być dodatkiem do wędzonej kaczki - niedoczekały:))
Ps. Podczas pieczenie trzeba je 1-2 razy obrócić :)
POLECAM :)
Obserwujcie / Subskrybujcie / Zapraszam
Buziaki :*
A tak, że sama się wczoraj przekonałam i głuptak jestem, że wcześniej się nie wysiliłam...hehe
Fryty z pietruszki są fenomenalne, przepyszne w smaku, pachnące i naprawdę warte zrobienia...
Miałam 4 średnie pietruszki, obrałam je przekroiłam na 4 wzdłuż (jak wyszło tak wyszło) ale jak smakowało...mmmm... położyłam na blaszkę, skropiłam delikatnie olejem i wstawiłam do rozgrzanego na 200*C piekarnika na 40min. (na środkową półkę).
Miały być dodatkiem do wędzonej kaczki - niedoczekały:))
Ps. Podczas pieczenie trzeba je 1-2 razy obrócić :)
POLECAM :)
Obserwujcie / Subskrybujcie / Zapraszam
Buziaki :*
niedziela, 21 kwietnia 2013
Łosoś na parze i kolorowa sałatka:)
"Odpaliłam" dziś sprzęt, elektryczny parowar Tefala kopcił aż miło...Trzymam się swojego postanowienia i rozpoczynam gotowanie na parze... ciepło się robi, a waga nie kłamie :)
Dziś był łosoś gotowany na parze (bez przypraw), zrobiłam dwa dzwonki (280g) wyszedł delikatny, soczysty, pyszny...mmm...
Oraz sałatka z warzyw: 1/4 salaty lodowej, pół czerwonej papryki, pół świeżego ogórka, średni pomidor...do tego sos z łyżeczki oliwy, łyżeczki octu balsamicznego, szczypty brązowego cukru, szczypta soli i łyżeczka świeżego posiekanego kopru...
Wyszły dwie porcje, jedna do pracy - dziś nie szamam frytek i nie piję coli... może zieloną lub czerwoną herbatkę zrobię ;)
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu:)
Obserwujcie / Subskrybujcie / Zapraszam
Buziaki:*
Dziś był łosoś gotowany na parze (bez przypraw), zrobiłam dwa dzwonki (280g) wyszedł delikatny, soczysty, pyszny...mmm...
Oraz sałatka z warzyw: 1/4 salaty lodowej, pół czerwonej papryki, pół świeżego ogórka, średni pomidor...do tego sos z łyżeczki oliwy, łyżeczki octu balsamicznego, szczypty brązowego cukru, szczypta soli i łyżeczka świeżego posiekanego kopru...
Wyszły dwie porcje, jedna do pracy - dziś nie szamam frytek i nie piję coli... może zieloną lub czerwoną herbatkę zrobię ;)
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu:)
Obserwujcie / Subskrybujcie / Zapraszam
Buziaki:*
piątek, 19 kwietnia 2013
NIE... nie, to nie schabowe ;)
Wyszperałam dziś w szafce kotlety sojowe a'la schabowe... bardzo długi czas miałam na nie chęć, ale zawsze coś innego do gara wpadało... leżały i wytrwale czekały na swój dzień... czekały do dziś :)
Lubicie? Znacie? Jadacie ?
Produkty sojowe nie zawierają cholesterolu...co więcej - białko sojowe pomaga obniżyć poziom "złego" cholesterolu... więc tylko jeść i prosić o dokładkę:)
Sam sposób przyrządzenia to bajka...najpierw należy zrobić wywar, ja robię go dodając:
- kostki rosołowe
- ząbki czosnku pokrojone w plasterki
- listki laurowe
- kulki ziela angielskie
- majeranek
- sól i pieprz do smaku
Wywar powinien mieć intensywny smak, kiedy się zagotuje wkładamy kotlety sojowe i na małym ogniu pod przykryciem gotujemy 3 - 5 min... następnie odsączamy i panierujemy w jajku z przyprawami i bułce. Smażymy na złoty kolor z obu stron i gotowe :))
Pyszne, pyszne i jeszcze raz przepyszne... są tak dobre, że nawet mój pies się nie połapał i zajadał aż mu się uszy trzęsły...hehe...wciągnął trzy i prosił o jeszcze:))
Do kotletów zrobiłam mizerię i puree z warzyw gotowanych na parze : ziemniaki, marchew i kawałek selera... zmixowałam to z odrobiną masła, mleka i kopru...mniam
Kotlety sojowe są doskonałym zdrowym zamiennikiem mięsa, a ich smak do złudzenia je przypomina... jeśli dobrze je doprawimy i usmażymy na złoto, nie jedna osoba palce obliże i poprosi o jeszcze - gwarantuję !
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu :)
Obserwujcie / Subskrybujcie / Zapraszam
Buziaki :*
Lubicie? Znacie? Jadacie ?
Produkty sojowe nie zawierają cholesterolu...co więcej - białko sojowe pomaga obniżyć poziom "złego" cholesterolu... więc tylko jeść i prosić o dokładkę:)
Sam sposób przyrządzenia to bajka...najpierw należy zrobić wywar, ja robię go dodając:
- kostki rosołowe
- ząbki czosnku pokrojone w plasterki
- listki laurowe
- kulki ziela angielskie
- majeranek
- sól i pieprz do smaku
Wywar powinien mieć intensywny smak, kiedy się zagotuje wkładamy kotlety sojowe i na małym ogniu pod przykryciem gotujemy 3 - 5 min... następnie odsączamy i panierujemy w jajku z przyprawami i bułce. Smażymy na złoty kolor z obu stron i gotowe :))
Pyszne, pyszne i jeszcze raz przepyszne... są tak dobre, że nawet mój pies się nie połapał i zajadał aż mu się uszy trzęsły...hehe...wciągnął trzy i prosił o jeszcze:))
Do kotletów zrobiłam mizerię i puree z warzyw gotowanych na parze : ziemniaki, marchew i kawałek selera... zmixowałam to z odrobiną masła, mleka i kopru...mniam
Kotlety sojowe są doskonałym zdrowym zamiennikiem mięsa, a ich smak do złudzenia je przypomina... jeśli dobrze je doprawimy i usmażymy na złoto, nie jedna osoba palce obliże i poprosi o jeszcze - gwarantuję !
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu :)
Obserwujcie / Subskrybujcie / Zapraszam
Buziaki :*
Pomidor z Mozzarellą...yummy :)
*sposób podania/kompozycja na zdjęciu jest moim pomysłem*
Właśnie dzięki tej kompozycji wiele lat temu pokochałam Mozzarellę...proponowane zestawienie, niby zwyczajne i proste, ale tak pyszne, że palce lizać nie wycierać...
Soczyste dojrzałe pomidory doskonale komponują się z delikatnym, aksamitnym serem, świeżą bazylią i aromatyczną oliwą...wszystko oprószone solą i świeżo mielonym pieprzem...poezja smaków i przysłowiowe "niebo w gębie".Przepyszna przekąska, przystawka lub doskonały pomysł na smaczną i lekką kolację :)
Czas przygotowania to kilka chwil :) ...pomidory kroimy w plastry, ser również, układamy na talerzu na przemian, dodajemy listki bazylii...polewamy odrobinę oliwą z oliwek i oprószamy solą i pieprzem, Smacznego ;)
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu:)
Obserwujcie / Subskrybujcie / Zapraszam
Buziaki :*
czwartek, 18 kwietnia 2013
Marynowany łosoś w pomarańczach, miodzie i chilli....w pysznej sałatce :)
Ten przepis i pomysł na łososia zachwyca wszystkich, znam go od dawien dawna... ale wciąż kocham tak samo mocno i szczerze:)
Bajeczna kompozycja kolorów... lekki, bogaty i dynamiczny smak, feeria barw i kontrastów... fenomenalnie piękne i pyszne danie, znakomita przystawka, przekąska lub pomysł na romantyczną kolację dla dwojga;)
Potrzebujemy:
*kawałek świeżego łososia pokrojony w cienkie paski (bez skóry) około 300g
*mix kolorowych sałat
*owoce granatu
*świeży koper, bazylia i natka z pietruszki
*pomarańcza bez błonki i skórki pokrojonej w cząstki
Marynata:
*sok z 2 pomarańczy, 1 cytryny i limonki
*0,5 papryczki chilli bez pestek (można mniej)
*0,5 czerwonej cebuli pokrojonej w kostkę
*1 łyżka posiekanego kopru
*1 łyżeczka oliwy z oliwek
*2 czubate łyżki miodu
*0,5 łyżeczki soli
*szczypta lub dwie pieprzu
Plasterki świeżego łososia wkładamy do marynaty na 3 - 4 godziny...następnie układamy na mixie sałat, dodajemy cząstki pomarańczy, posypujemy granatem, koprem, bazylią i natką z pietruszki..Smacznego :)
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu:)
Obserwujcie/ Subskrybujcie/ Zapraszam
Buziaki :*
Bajeczna kompozycja kolorów... lekki, bogaty i dynamiczny smak, feeria barw i kontrastów... fenomenalnie piękne i pyszne danie, znakomita przystawka, przekąska lub pomysł na romantyczną kolację dla dwojga;)
Potrzebujemy:
*kawałek świeżego łososia pokrojony w cienkie paski (bez skóry) około 300g
*mix kolorowych sałat
*owoce granatu
*świeży koper, bazylia i natka z pietruszki
*pomarańcza bez błonki i skórki pokrojonej w cząstki
Marynata:
*sok z 2 pomarańczy, 1 cytryny i limonki
*0,5 papryczki chilli bez pestek (można mniej)
*0,5 czerwonej cebuli pokrojonej w kostkę
*1 łyżka posiekanego kopru
*1 łyżeczka oliwy z oliwek
*2 czubate łyżki miodu
*0,5 łyżeczki soli
*szczypta lub dwie pieprzu
Plasterki świeżego łososia wkładamy do marynaty na 3 - 4 godziny...następnie układamy na mixie sałat, dodajemy cząstki pomarańczy, posypujemy granatem, koprem, bazylią i natką z pietruszki..Smacznego :)
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu:)
Obserwujcie/ Subskrybujcie/ Zapraszam
Buziaki :*
Fasolka po bretońsku/ szybka wersja :)
Każdy chyba uwielbia fasolkę po bretońsku, pomysłów na jej zrobienie są tysiące... co dom to niby tak samo, a jednak ciut inaczej...jedni dodają mięso lub boczek, inni kiełbasę...różne odmiany fasoli, koncentrat lub siekane pomidory... fakt jest taki - że zawsze jest to pyszne, zdrowe, treściwe i syte danie...a ten zapach... mmm...
Moja wersja jest jest expresowa - dla zapracowanych, osób ceniących czas i poniekąd wygodę ;)
Składniki:
*2 puszki fasolki w sosie pomidorowym
*1 puszka siekanych pomidorów
*1 duża cebula lub 2 średnie
*swojska wędzona kiełbasa (może być każda inna)
*2 listki laurowe
*4 ziela angielskie
*sól, pieprz i majeranek do smaku
*łyżka oleju do smażenia
Kiełbasę kroimy w dużą kostkę i smażymy na oleju, w tym czasie siekamy cebulę (w kosteczkę) i dodajemy do mięsa....wszystko rumienimy/ smażymy na średnim ogniu.
Krok kolejny: do garnka wrzucam 2 puszki fasolki i puszkę pomidorów, następnie dodajemy przysmażone mięso i gotujemy na małym ogniu około 15min., mieszając co jakiś czas....i gotowe, SMACZNEGO :)
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu :)
Obserwujcie/ Subskrybujcie/ Zapraszam
Całusy :*
Moja wersja jest jest expresowa - dla zapracowanych, osób ceniących czas i poniekąd wygodę ;)
Składniki:
*2 puszki fasolki w sosie pomidorowym
*1 puszka siekanych pomidorów
*1 duża cebula lub 2 średnie
*swojska wędzona kiełbasa (może być każda inna)
*2 listki laurowe
*4 ziela angielskie
*sól, pieprz i majeranek do smaku
*łyżka oleju do smażenia
Kiełbasę kroimy w dużą kostkę i smażymy na oleju, w tym czasie siekamy cebulę (w kosteczkę) i dodajemy do mięsa....wszystko rumienimy/ smażymy na średnim ogniu.
Krok kolejny: do garnka wrzucam 2 puszki fasolki i puszkę pomidorów, następnie dodajemy przysmażone mięso i gotujemy na małym ogniu około 15min., mieszając co jakiś czas....i gotowe, SMACZNEGO :)
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu :)
Obserwujcie/ Subskrybujcie/ Zapraszam
Całusy :*
środa, 17 kwietnia 2013
Kolorowa sałatka z tuńczykiem....mniam :)
Dziś obiad na szybko... ale pysznie, zdrowo i kolorowo...rybka w roli głównej - to co lubię:)
Najprostsza sałatka z tuńczykiem, którą zrobimy w kilka minut...feeria barw, energii i witamin.
Składniki:
*puszka tuńczyka w sosie własnym
*pół papryki czerwonej, żółtej i pomarańczowej
*mały pomidor
*kawałek ogórka, wielkości...hmm...kciuka :)
*1/4 czerwonej cebuli
*pół łyżeczki natki pietruszki
*mix ulubionych ziół
*sól i pieprz do smaku
*łyżeczka majonezu
***można też dodać: kukurydzę, groszek konserwowy, jajko, szczypior, ugotowanego ziemniaka, starkowaną marchew....itd.***
Wszystkie składniki kroimy w drobną kosteczkę, zaciągamy majonezem doprawiamy do smaku i gotowe...lekka i pyszna sałatka, SMACZNEGO :)
Dziekuję za odwiedzinki na moim blogu:)
Subskrybujcie/ Obserwujcie/ Zapraszam
Buziaki :*
Najprostsza sałatka z tuńczykiem, którą zrobimy w kilka minut...feeria barw, energii i witamin.
Składniki:
*puszka tuńczyka w sosie własnym
*pół papryki czerwonej, żółtej i pomarańczowej
*mały pomidor
*kawałek ogórka, wielkości...hmm...kciuka :)
*1/4 czerwonej cebuli
*pół łyżeczki natki pietruszki
*mix ulubionych ziół
*sól i pieprz do smaku
*łyżeczka majonezu
***można też dodać: kukurydzę, groszek konserwowy, jajko, szczypior, ugotowanego ziemniaka, starkowaną marchew....itd.***
Wszystkie składniki kroimy w drobną kosteczkę, zaciągamy majonezem doprawiamy do smaku i gotowe...lekka i pyszna sałatka, SMACZNEGO :)
Dziekuję za odwiedzinki na moim blogu:)
Subskrybujcie/ Obserwujcie/ Zapraszam
Buziaki :*
niedziela, 14 kwietnia 2013
Sałatka z pieczonym serem Camembert w 1min. :)
Obecny post jest swoistą kontynuacją poprzedniego i dobrą podpowiedzią jak smacznie wykorzystać każdy "niedojedzony" kawałek pieczonego sera - Camembert, Brie czy też Mozzarella - każdy się nadaje...
Czasem odrobinka zostanie, a że monotonia jest nudna, warto dodać mu nowej oprawy, kolorów i nowego smaku... zaczynamy recykling w kuchni! :)
Taką sałatkę możemy również zrolować w tortilli... zawsze będzie pysznie:)
http://iwaona.blogspot.co.uk/2013/04/camembert-zapiekany-z-czosnkiem.html
Dziękuję za odwiedzinki i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga:)
Buziaki :*
czwartek, 11 kwietnia 2013
KORECZKI na okrągło ;)
Koreczki goszczą na naszych stołach od dawien dawna i są znakomitą, małą przekąską... niezwykle smaczne, pełne warzyw, kolorów i zdrowia...
Ja uwielbiam koreczki z czerwoną i pomarańczową papryką, żółtym serem, oliwkami i kabanosem lub mini salami z chilli, często też dodaję grubo pokrojoną szynkę.
Ale... co jak co, prezentacja też jest równie ważna, dobry wygląd to połowa sukcesu:))
Aby zrobić taką kolorową "kulę" możemy użyć obranej główki selera, jabłka, dużej (sparzonej) pomarańczy, grejpfruta lub małej główki kapusty.
Koreczki wbijamy od góry, przechodząc ku dołowi, jeden przy drugim...wygląda to o niebo lub dwa lepiej, niż na zwykłym talerzu lub półmisku...i jak apetycznie !
Mam nadzieję, że mój pomysł się spodobał:))
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki na moim blogu:))
Zapraszam do subskrybowania/obserwowania:))
Buziaki :*
wtorek, 9 kwietnia 2013
COTTAGE PIE.....zapiekanka palce lizać :))
Cottage pie to zapiekanka z mielonego mięsa wołowego z warzywami, przykryta puszystą pierzynką ziemniaków i oprószona żółtym serem...coś pysznego i bardzo prostego...mmm...
Składniki:
* 750dkg mielonej wołowiny
* 2 średnie cebule (w kostkę)
* puszka groszku, marchewki w plastrach i fasolki w pomidorach
* 1kg obranych ziemniaków
* garstka tartego żółtego sera
* sól, pieprz, Kucharek, majeranek, tymianek...ulubione zioła
* łyżeczka posiekanej natki pietruszki
***możemy też dodać pieczarki albo siekane pomidory***
Osolone ziemniaki włączamy do gotowania.
Mięso i cebulę podsmażamy na oliwie/oleju, doprawiamy do smaku, a kiedy jest gotowe dodajemy fasolkę, marchewkę i groszek, natkę...zalewamy bulionem i wkładamy do naczynia żaroodpornego lub blaszki...
Z ugotowanych ziemniaków robimy puree z dodatkiem masła i mleka, musi być puszyste... nakrywamy mięso warstwą ziemniaków, posypujemy żółtym serem i zapiekamy w rozgrzanym piekarniku.
220*C - 30min.
Pyszne, szybkie, syte i kolorowe danie, polecam serdecznie, przepis jest naprawdę łatwy:))
Dziękuje za odwiedzinki na moim blogu i zachecam do subskrybowania:))
Buziaki :*
Pyszne, szybkie, syte i kolorowe danie, polecam serdecznie, przepis jest naprawdę łatwy:))
Dziękuje za odwiedzinki na moim blogu i zachecam do subskrybowania:))
Buziaki :*
niedziela, 7 kwietnia 2013
Chińskie jedzonko czyli barwny misz masz na talerzu :)
Przedstawiam pomysł na chińszczyznę w chwil kilka...a że wieprzowina smakuje w każdym domu, oto nowa jej odsłona...danie pełne kolorów, smaków, lekkie i syte zarazem...idealnie zbilansowany dobór składników, dodatków i przypraw sprawi, że pokochacie je od pierwszego kęsa... gwarantuję :)
Co najważniejsze, nie potrzeba tu wagi elektronicznej...łycha i łapa wystarcza...hehe ;)
Składniki:
* garstka (surowej) szynki pokrojonej w cieniutkie paseczki....można zastąpić ją piersią z kurczaka!
* garstka ugotowanego pełnoziarnistego makaronu (ja użyłam spaghetti, ale może być każdy inny)
* garstka posiekanej kapusty pekińskiej
* mała marchewka pokrojona drobno - w słupki
* 1/4 papryki również w słupki
* łyżka kukurydzy
* łyżka sezamu (uprażonego na rumiano na suchej patelni)
* łyżka ciemnego sosu sojowego
* łyżka posiekanej świeżej kolendry
* łyżeczka miodu
* łyżeczka szczypiorku
* pieprz i sól do smaku
* oliwa do smażenia
A więc, na oliwie przysmażamy mięso oprószone solą i pieprzem około 15 - 20 min.(można podlać je odrobinkę wodą oby szybkiej zmiękło).
Kiedy jest gotowe, dodajemy kapustę, marchewkę, paprykę i smażymy 5 min....pod koniec makaron , kukurydzę, kolendrę, szczypior, miód i sos sojowy...sól, pieprz i trzymamy kolejne 5 min. na ogniu, na koniec posypujemy sezamem, ozdabiamy kolendrą i szczypiorkiem:)))
Smacznego :)
Dziękuję za odwiedzinki i zapraszam do subskrybowania mojego bloga:)
Buziaki :*
Co najważniejsze, nie potrzeba tu wagi elektronicznej...łycha i łapa wystarcza...hehe ;)
Składniki:
* garstka (surowej) szynki pokrojonej w cieniutkie paseczki....można zastąpić ją piersią z kurczaka!
* garstka ugotowanego pełnoziarnistego makaronu (ja użyłam spaghetti, ale może być każdy inny)
* garstka posiekanej kapusty pekińskiej
* mała marchewka pokrojona drobno - w słupki
* 1/4 papryki również w słupki
* łyżka kukurydzy
* łyżka sezamu (uprażonego na rumiano na suchej patelni)
* łyżka ciemnego sosu sojowego
* łyżka posiekanej świeżej kolendry
* łyżeczka miodu
* łyżeczka szczypiorku
* pieprz i sól do smaku
* oliwa do smażenia
A więc, na oliwie przysmażamy mięso oprószone solą i pieprzem około 15 - 20 min.(można podlać je odrobinkę wodą oby szybkiej zmiękło).
Kiedy jest gotowe, dodajemy kapustę, marchewkę, paprykę i smażymy 5 min....pod koniec makaron , kukurydzę, kolendrę, szczypior, miód i sos sojowy...sól, pieprz i trzymamy kolejne 5 min. na ogniu, na koniec posypujemy sezamem, ozdabiamy kolendrą i szczypiorkiem:)))
Smacznego :)
Dziękuję za odwiedzinki i zapraszam do subskrybowania mojego bloga:)
Buziaki :*
piątek, 5 kwietnia 2013
LECZO Z PIECZARKAMI I SWOJSKĄ KIEŁBASĄ :))
Odkąd pamiętam leczo robione było w moim domu bez pieczarek, dopiero kilka lat temu znajome poradziły mi ich dodanie i wypróbowanie "odmienionego" przepisu.... więc spróbowałam :)
I co?!
Leczo było przepyszne, bardziej aromatyczne, wyraziste i tak już smacznie zostało do dnia dzisiejszego...
BEZ GRZYBA NIE GOTUJĘ..hehe:)
Może tym razem nie będę podawał proporcji, dlatego, że każdy dobiera je inaczej...napiszę jedynie jak ja to robię, krok po kroku:)
A więc, na patelni przysmażam pieczarki pokrojone w większe kawałki, z kiełbasą w kostkę(najlepiej swojską, pachnącą wędzeniem, można też zrobić z mięsem).. kiedy wszystko jest rumiane dodaję cebulę (dość sporo, bo lubię) pokrojoną w półkrążki i również złocę:)
Paprykę pokrojoną w dużą kostkę zalewam w garnku siekanymi pomidorami z puszki i odrobiną wody, dodaję kilka ziarenek ziela angielskiego, pieprzu i 2-3 listki laurowe.
Włączam do gotowania i dodaję przysmażone składniki z patelni...wtedy oceniam, czy dodać wody i ile.
Doprawiam solą, pieprzem, cukrem, majerankiem...czosnkiem, ewentualnie płatkami chilli...
Bardzo proste i bardzo pyszne, uwielbiam leczooo... no i czas, 20 - 30 min. i obiad na stole:))
Dziękuję za odwiedzinki i zapraszam raz kolejny:)
Buziaki :*
I co?!
Leczo było przepyszne, bardziej aromatyczne, wyraziste i tak już smacznie zostało do dnia dzisiejszego...
BEZ GRZYBA NIE GOTUJĘ..hehe:)
Może tym razem nie będę podawał proporcji, dlatego, że każdy dobiera je inaczej...napiszę jedynie jak ja to robię, krok po kroku:)
A więc, na patelni przysmażam pieczarki pokrojone w większe kawałki, z kiełbasą w kostkę(najlepiej swojską, pachnącą wędzeniem, można też zrobić z mięsem).. kiedy wszystko jest rumiane dodaję cebulę (dość sporo, bo lubię) pokrojoną w półkrążki i również złocę:)
Paprykę pokrojoną w dużą kostkę zalewam w garnku siekanymi pomidorami z puszki i odrobiną wody, dodaję kilka ziarenek ziela angielskiego, pieprzu i 2-3 listki laurowe.
Włączam do gotowania i dodaję przysmażone składniki z patelni...wtedy oceniam, czy dodać wody i ile.
Doprawiam solą, pieprzem, cukrem, majerankiem...czosnkiem, ewentualnie płatkami chilli...
Bardzo proste i bardzo pyszne, uwielbiam leczooo... no i czas, 20 - 30 min. i obiad na stole:))
Dziękuję za odwiedzinki i zapraszam raz kolejny:)
Buziaki :*
Lenistwo i jajecznica z pieczarkami i mozzarellą na rukoli:)) yummy...
Czas jak zwykle biegnie swoim torem, pomijając jedynie otaczającą mnie przestrzeń... chwilo trwaj...nic nie muszę, nic nie chcę, relax, wyciszenie, spokój... zostanę w łóżku z myślą o gorącej i pachnącej kawusi...mimo, że narysowałam w myślach jej wyraźny obraz bez spaceru do kuchni się nie obejdzie, smutna proza życia i wredna rzeczywistość :)
Światło dnia delikatnie przebija się przez ciężkie i senne zasłony...dzień jest zmęczony od świtu, brak koloru, energii i emocji ...niebo jest smutne jak du.a i tyle...
Marzy mi się dobre, ciepłe śniadanie z solidną dawką kofeiny...trzeba ubrać kapciuchy, szlafrok i poginąć się obsłużyć...jeść trzeba, pić też...trzeba zrobić kitkę, zakasać rękawy i zabierać się do roboty... :/
Zaczynamy - pyszna jajecznica z pieczarkami i mozzarellą na rukoli, tosty i kawa...idealny poranek dla zapracowanych inaczej jak ja...hehe :)
Składniki:
* 2 pieczarki
* 2 jajka
* łyżeczka masła
* kilka kropel oliwy z oliwek
* garstka rukoli
* przyprawy: sól, pieprz, zioła prowansalskie
* kilka plastrów mozzarelli
* tost lub dwa z ulubionego chleba
* ćwiartki pomidora
A więc, na maśle podsmażamy pokrojone w plasterki pieczarki, dodajemy jajka i intensywnie mieszamy, tak oby powstała puszysta jajecznica, sól i pieprz do smaku.
Na talerz kładziemy rukolę, plastry mozzarelli, a pomiędzy - gorącą jajecznicę...dodajemy kawałki pomidora...wszystko oprószamy ziołami, świeżo mielonym pieprzem i skrapiamy oliwą z oliwek....szybko, kolorowo i smacznie:))
Idealna propozycja na leniwy dzień...:)
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedzinki na moim blogu.
Buziaki :*
Światło dnia delikatnie przebija się przez ciężkie i senne zasłony...dzień jest zmęczony od świtu, brak koloru, energii i emocji ...niebo jest smutne jak du.a i tyle...
Marzy mi się dobre, ciepłe śniadanie z solidną dawką kofeiny...trzeba ubrać kapciuchy, szlafrok i poginąć się obsłużyć...jeść trzeba, pić też...trzeba zrobić kitkę, zakasać rękawy i zabierać się do roboty... :/
Zaczynamy - pyszna jajecznica z pieczarkami i mozzarellą na rukoli, tosty i kawa...idealny poranek dla zapracowanych inaczej jak ja...hehe :)
Składniki:
* 2 pieczarki
* 2 jajka
* łyżeczka masła
* kilka kropel oliwy z oliwek
* garstka rukoli
* przyprawy: sól, pieprz, zioła prowansalskie
* kilka plastrów mozzarelli
* tost lub dwa z ulubionego chleba
* ćwiartki pomidora
A więc, na maśle podsmażamy pokrojone w plasterki pieczarki, dodajemy jajka i intensywnie mieszamy, tak oby powstała puszysta jajecznica, sól i pieprz do smaku.
Na talerz kładziemy rukolę, plastry mozzarelli, a pomiędzy - gorącą jajecznicę...dodajemy kawałki pomidora...wszystko oprószamy ziołami, świeżo mielonym pieprzem i skrapiamy oliwą z oliwek....szybko, kolorowo i smacznie:))
Idealna propozycja na leniwy dzień...:)
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedzinki na moim blogu.
Buziaki :*
czwartek, 4 kwietnia 2013
GORĄCA I CHRUPIĄCA MOZZARELLA Z POMIDORKAMI KOKTAJLOWYMI I MIXEM SAŁAT)
Jest to przepis dla miłośników mozzarelli i pomidorów, pomysł dla osób kochających "stare" smaki w nowych odsłonach...dla ludzi którzy lubią zabawę w kuchni i nie boją się próbować nowości.
Czy nowe, znaczy złe?!
Nowe - znaczy doskonałe:)!!!
Składniki:
* mix ulubionych sałat ze znaczną przewagą "dynamicznej" w smaku rukoli
* kilka pomidorków koktajlowych (na pół)
* mozzarella w "kulce" przekrojona na osiem jak pizza
* jajko i bułka tarta - potrzebna do panierowania sera
*sól i pieprz
Sos...mmm... uwydatnia całość:
*łyżeczka chrzanu
*łyżeczka miodu
*łyżeczka gorącej wody
*szczypta pieprzu
A więc, ser kroimy "na osiem" i obtaczamy w jajku, bułce i smażymy na złoto...
Na talerz kładziemy kolejno - mix sałat, pomidorki i gorący ser... wszystko skrapiamy sosem chrzanowo - miodowym i oprószamy świeżo mielonym pieprzem... Smacznego:)
Polecam :)
Dziękuje za odwiedzinki i zapraszam do subskrybowania/ obserwowania mojego bloga:)
Buziaki:*
Czy nowe, znaczy złe?!
Nowe - znaczy doskonałe:)!!!
Składniki:
* mix ulubionych sałat ze znaczną przewagą "dynamicznej" w smaku rukoli
* kilka pomidorków koktajlowych (na pół)
* mozzarella w "kulce" przekrojona na osiem jak pizza
* jajko i bułka tarta - potrzebna do panierowania sera
*sól i pieprz
Sos...mmm... uwydatnia całość:
*łyżeczka chrzanu
*łyżeczka miodu
*łyżeczka gorącej wody
*szczypta pieprzu
A więc, ser kroimy "na osiem" i obtaczamy w jajku, bułce i smażymy na złoto...
Na talerz kładziemy kolejno - mix sałat, pomidorki i gorący ser... wszystko skrapiamy sosem chrzanowo - miodowym i oprószamy świeżo mielonym pieprzem... Smacznego:)
Polecam :)
Dziękuje za odwiedzinki i zapraszam do subskrybowania/ obserwowania mojego bloga:)
Buziaki:*
BAJECZNA SAŁATKA Z WOŁOWINĄ, RUKOLĄ I GRANATEM.
Pyszna, pyszna ...przepyszna....poezja na talerzu...feriia barw...idealna kompozycja...
danie doskonałe, aromatyczne, pachnące... pełne energii, emocji i koloru...
-Dokładka?
-Ja poproszę! :)
Sałatka jest niebanalną propozycją na smaczną przystawkę, zdrową kolację, lekki obiad lub romantyczną randkę...zaspokoi kobiece zamiłowanie do chrupiących warzyw i męskie uwielbienie do soczystego, aromatycznego mięsa...
Składniki:
- stek wołowy wielkości, hmm...wielkości paczki papierosów ( oczywiście może być ciut większy)
- mała garstka kapusty pekińskiej (większe kawałki zielonej części)
- garstka rukoli
- 3 - 4 pomidorki koktajlowe (na pół)
- 1/4 owocu granatu
- łyżeczka uprażonych płatków migdałów (rumienimy je na suchej patelni)
SOS:
- łyżeczka musztardy
- łyżeczka miodu
- łyżeczka gorącej wody
- szczypta pieprzu
Składniki mieszamy i sos do sałatki gotowy...jego słodki, ale wyrazisty smak znakomicie komponuje się z całością, doskonale łagodzi mocny smak rukoli i podkreśla aromat mięsa!
Stek/ wołowinę doprawiamy solą, pieprzem i smażymy na rozgrzanym oleju z dodatkiem masła i czterema ząbkami czosnku w łupinkach...(4 min. z jednej i 4 min. z drugiej strony)...wyłączamy...nakrywamy pokrywką i zaczynamy nakładać warzywa na talerz:)
Więc tak, kolejno:
- kapusta pekińska
- rukola
- mięso (kroimy w bardzo cienkie paseczki/plasterki!)
- połówki pomidorków koktajlowych
- płatki uprażonych migdałów
- "ziarenka" granatu
- wszystko skrapiamy sosem i koronujemy szczyptą świeżo mielonego pieprzu....i paroma listkami rukoli:))
Taka sałatka to naprawdę pyszna sprawa...a wygląda...mmm... jak milion dolarów:)
Smacznego:))
Polecam i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga:))
Buziaki:*
danie doskonałe, aromatyczne, pachnące... pełne energii, emocji i koloru...
-Dokładka?
-Ja poproszę! :)
Sałatka jest niebanalną propozycją na smaczną przystawkę, zdrową kolację, lekki obiad lub romantyczną randkę...zaspokoi kobiece zamiłowanie do chrupiących warzyw i męskie uwielbienie do soczystego, aromatycznego mięsa...
Składniki:
- stek wołowy wielkości, hmm...wielkości paczki papierosów ( oczywiście może być ciut większy)
- mała garstka kapusty pekińskiej (większe kawałki zielonej części)
- garstka rukoli
- 3 - 4 pomidorki koktajlowe (na pół)
- 1/4 owocu granatu
- łyżeczka uprażonych płatków migdałów (rumienimy je na suchej patelni)
SOS:
- łyżeczka musztardy
- łyżeczka miodu
- łyżeczka gorącej wody
- szczypta pieprzu
Składniki mieszamy i sos do sałatki gotowy...jego słodki, ale wyrazisty smak znakomicie komponuje się z całością, doskonale łagodzi mocny smak rukoli i podkreśla aromat mięsa!
Stek/ wołowinę doprawiamy solą, pieprzem i smażymy na rozgrzanym oleju z dodatkiem masła i czterema ząbkami czosnku w łupinkach...(4 min. z jednej i 4 min. z drugiej strony)...wyłączamy...nakrywamy pokrywką i zaczynamy nakładać warzywa na talerz:)
Więc tak, kolejno:
- kapusta pekińska
- rukola
- mięso (kroimy w bardzo cienkie paseczki/plasterki!)
- połówki pomidorków koktajlowych
- płatki uprażonych migdałów
- "ziarenka" granatu
- wszystko skrapiamy sosem i koronujemy szczyptą świeżo mielonego pieprzu....i paroma listkami rukoli:))
Taka sałatka to naprawdę pyszna sprawa...a wygląda...mmm... jak milion dolarów:)
Smacznego:))
Polecam i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga:))
Buziaki:*
niedziela, 31 marca 2013
WIOSENNA SALATKA Z WĘDZONYM ŁOSOSIEM w moim wydaniu:)
Zdecydowanie uwielbiam mięso, ale ryby i warzywa kocham chyba ciut bardziej...zresztą, co tu sobie żałować, jeśli to samo zdrowie z natury płynące.
Ale nie tylko smak dania się liczy, wygląd jest tak samo ważny, kompozycja, kolorystyka, forma podania, sposób prezentacji... jemy również oczami , doznania wzrokowe są jednym z elementów, który decyduje o tym czy mamy ochotę na dany produkt, czy też nie...czasami zwykła sałatka może wyglądać jak przysłowiowy "milion dolarów"...wystarczy troszeczkę chęci i mała szczypta fantazji:))
Oto mój pomysł i sałatka/mix warzywny: pomidorki koktajlowe, ogórek w kostkę, papryka, jajko, szczypiorek, seler naciowy, sałata lodowa...odrobina sosu czosnkowego, a wszystko to w oprawie z wędzonego łososia...do tego plaster cytryny i obrazek jak malowany.
Zwyczajna sałatka w niecodziennym wydaniu...wygląda bajecznie i smakuje przepysznie:))
Mam nadzieję, że cała kompozycja przypadła do gustu i stała się małą inspiracją na przyszłość:))
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga:)
Buziaki:*
Ale nie tylko smak dania się liczy, wygląd jest tak samo ważny, kompozycja, kolorystyka, forma podania, sposób prezentacji... jemy również oczami , doznania wzrokowe są jednym z elementów, który decyduje o tym czy mamy ochotę na dany produkt, czy też nie...czasami zwykła sałatka może wyglądać jak przysłowiowy "milion dolarów"...wystarczy troszeczkę chęci i mała szczypta fantazji:))
Oto mój pomysł i sałatka/mix warzywny: pomidorki koktajlowe, ogórek w kostkę, papryka, jajko, szczypiorek, seler naciowy, sałata lodowa...odrobina sosu czosnkowego, a wszystko to w oprawie z wędzonego łososia...do tego plaster cytryny i obrazek jak malowany.
Zwyczajna sałatka w niecodziennym wydaniu...wygląda bajecznie i smakuje przepysznie:))
Mam nadzieję, że cała kompozycja przypadła do gustu i stała się małą inspiracją na przyszłość:))
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga:)
Buziaki:*
sobota, 30 marca 2013
DIP Z HOUMOUSU DO ...WSZYSTKIEGO:)...PRZEPYSZNY...
Smak tego dipu pokochałam od pierwszego kęsa...aksamitny, gładki i oprawiony w subtelny, ale i wyrazisty aromat szczypiorku...palce lizać nie wycierać powiadam ;)...hehe
Składniki:
- 4 łyżki houmousu
- 1 łyżka jogurtu naturalnego lub gęstej/dobrej śmietany... ( ja dodaję - creme fraiche..mmm..)
- 1-2 łyżki posiekanego szczypiorku
- szczypta soli i pieprzu
Składniki łączymy ze sobą i gotowe...dip jak ta lala:))
Idealny do warzyw: marchewki (uwielbiammm), papryki, ogórka, selera naciowego, chlebka naan...do krakersów...
Pyszna i zdrowa przekąska na każdą okazję:)
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do subskrybowanie mojego bloga:))
Buziaki:*
Składniki:
- 4 łyżki houmousu
- 1 łyżka jogurtu naturalnego lub gęstej/dobrej śmietany... ( ja dodaję - creme fraiche..mmm..)
- 1-2 łyżki posiekanego szczypiorku
- szczypta soli i pieprzu
Składniki łączymy ze sobą i gotowe...dip jak ta lala:))
Idealny do warzyw: marchewki (uwielbiammm), papryki, ogórka, selera naciowego, chlebka naan...do krakersów...
Pyszna i zdrowa przekąska na każdą okazję:)
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do subskrybowanie mojego bloga:))
Buziaki:*
Subskrybuj:
Posty (Atom)