Koreczki goszczą na naszych stołach od dawien dawna i są znakomitą, małą przekąską... niezwykle smaczne, pełne warzyw, kolorów i zdrowia...
Ja uwielbiam koreczki z czerwoną i pomarańczową papryką, żółtym serem, oliwkami i kabanosem lub mini salami z chilli, często też dodaję grubo pokrojoną szynkę.
Ale... co jak co, prezentacja też jest równie ważna, dobry wygląd to połowa sukcesu:))
Aby zrobić taką kolorową "kulę" możemy użyć obranej główki selera, jabłka, dużej (sparzonej) pomarańczy, grejpfruta lub małej główki kapusty.
Koreczki wbijamy od góry, przechodząc ku dołowi, jeden przy drugim...wygląda to o niebo lub dwa lepiej, niż na zwykłym talerzu lub półmisku...i jak apetycznie !
Mam nadzieję, że mój pomysł się spodobał:))
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki na moim blogu:))
Zapraszam do subskrybowania/obserwowania:))
Buziaki :*
Fajne Iwa na kogo te kolce ?
OdpowiedzUsuńZawsze ktoś się trafi...hehe ;)pozdrawiam :)
UsuńWygląda niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie;*
http://cookingwithblueberry.blogspot.com/
Dziękuję bardzo i już biegnę na Twojego bloga;) pozdrawiam cieplutko:))
Usuń