Wolny poranek i długie leżakowanie w łóżku, a za oknem cud miód pogoda, błękitne niebo i świeże powietrze pachnące wiosną...w marcu jak w garncu...natura świruje
14.3.2013 - ogólny stan:
* odrosty (wyhodowane dla odpoczynku włosów, nie z lenistwa)
*obdarty lakier na paznokciach - sztuk 4
*fejs wymaga peelingu, skóra nie znosi grzejników:(
Ps. dziś jest "magiczny" czwartek - tak bynajmniej twierdzi moja koleżanka, idealny np. na rzucanie palenia ;)
Trzeba ruszyć tyłek z domu, wyleźć do świata - zanim świat wyjdzie z siebie, może mi też dziś przytrafi się trochę magii...;)
Udanego dnia :))
Pamiętnik z siebie...smaczne strony życia, chwile zamkniete w słowach, obrazy uchwycone w zdjęciach, codzienność i ja.... Sprawdzone przepisy kulinarne, ukochane produkty kosmetyczne, ciekawe gadżety, szalone myśli, porady, rady, pomysły i zamysły...całowita samowolka, eklektyzm i abstrakcja pisarska:)) Mam nadzieję, że w dawce zjadliwej i lekkostrawnej...:) Będzie mi bardzo miło jeśli polubicie mojego bloga:)) Buziaki:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz