niedziela, 31 marca 2013

WIOSENNA SALATKA Z WĘDZONYM ŁOSOSIEM w moim wydaniu:)

Zdecydowanie uwielbiam mięso, ale ryby i warzywa kocham chyba ciut bardziej...zresztą, co tu sobie żałować, jeśli to samo zdrowie z natury płynące. 
Ale nie tylko smak dania się liczy, wygląd jest tak samo ważny, kompozycja, kolorystyka, forma podania, sposób prezentacji... jemy również oczami , doznania wzrokowe są jednym z elementów, który decyduje o tym czy mamy ochotę na dany produkt, czy też nie...czasami zwykła sałatka może wyglądać jak przysłowiowy "milion dolarów"...wystarczy troszeczkę chęci i mała szczypta fantazji:))

Oto mój pomysł i sałatka/mix warzywny: pomidorki koktajlowe, ogórek w kostkę, papryka, jajko, szczypiorek, seler naciowy, sałata lodowa...odrobina sosu czosnkowego, a wszystko to w oprawie z wędzonego łososia...do tego plaster cytryny i obrazek jak malowany.
Zwyczajna sałatka w niecodziennym wydaniu...wygląda bajecznie i smakuje przepysznie:))

Mam nadzieję, że cała kompozycja przypadła do gustu i stała się małą inspiracją na przyszłość:))

Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga:)

Buziaki:*

MIODOWO - MUSZTARDOWE SZASZŁYKI Z PIERSI KURCZAKA :)

Mięso drobiowe bogate jest w duże ilości białka i znikome pokłady tłuszczu, a piersi w szczególności mają spotęgowane walory dietetyczne i odżywcze... Zawiera ono również dużo cynku, magnezu, potasu i witamin z grupy B.
Delikatne, jasne mięso z kurczaka daje nam szereg wachlarz możliwości kulinarnych, idealne każdego dnia, jak również na wielkie i wyniosłe okazje...Komponuje się doskonale z każdym dodatkiem i w każdej oprawie...
Miodowo musztardowe szaszłyki to wykwintne, ale bardzo proste danie, mięso jest aromatyczne, niezwykle soczyste, wyraziste i bogate w smaku, posiada dyskretną nutę słodyczy i lśniącą miodową glazurę...smak jest doskonale zbilansowany, a święta równowaga pomiędzy delikatnością i ostrością zachowana...
Wspaniała lekka przekąska/przystawka, danie główne lub zdrowa kolacja...

Składniki marynaty na 2 średnie piersi:
- 1,5 łyżki ulubionej musztardy
- 1,5 łyżki dobrego miodu
- sól morska i świeży pieprz do smak
- 0,5 łyżeczki oleju
- 0,5 łyżeczki sezamu

A więc, mięso kroimy w cienkie paski, doprawiamy solą, pieprzem, następnie dodajemy musztardę i miód, łączymy wszystko razem delikatnie mieszając i odstawiamy do lodówki na około godzinę...
Po upływie podanego czasu wyciągamy, nabijamy na patyczki do szaszłyków (drewniane lub metalowe), oprószamy sezamem i wstawiamy do piekarnika na 200*C - 30min...ostatnie 5 minut włączamy górne opiekanie, żeby zarumienić mięso i sezam (w razie potrzeby obracamy).

Smacznego:)

Polecam przepis i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga .

Buziaki:*



sobota, 30 marca 2013

WIELKANOCNE PREZENTY :))

Smaczny pomysł na Wielkanocny stół...śliczne prezenciki z ciasta filo wypełnione białą kiełbasą, cebulą i pieczarkami...aromatyczny i pyszne farsz w kruchej delikatnej otoczce z maślaną nutą.

W zależności od tego ile prezentów/porcji chcemy zrobić, na każdy potrzebujemy 4 płaty ciasta filo, jedną kiełbasę pokrojoną w plasterki (białą parzoną)..półkrążki cebuli i 2 szczypty majeranku...

Każdy płat ciasta smarujemy klarowanym masłem i układamy je warstwowo, na środku układamy kiełbasę, cebulę i pieczarki - dodajemy majeranek i to na tyle....zakładamy brzegi ciasta do środka, wierzch smarujemy masłem i wstawiamy do piekarnika 200*C - 20min.
 
Smacznego :)
 
Pozdrawiam i zapraszam do obserwowania mojego bloga:)

PIECZEŃ WIELKANOCNA NA MÓJ SPOSÓB:)

Pieczeń Wielkanocna z jajkiem, pełna dodatków, koloru, niezwykle aromatyczna i pyszna...
Dwa rodzaje mięsa gwarantują ciekawą teksturę i nietuzinkowy kontrast smaku, a bogactwo warzyw i pieczarek dodaje daniu lekkości, świeżości i wiosennego formatu.

Składniki:
- 750dkg mięsa mielonego wieprzowego
- 350dkg mięsa z udek kurczaka grubo siekanego- (dwa małe udka)
- pół pomarańczowej lub czerwonej papryki pokrojonej w drobną kostkę
- garść drobno posiekanej kapusty pekińskiej
- 3 duże pieczarki pokrojone w plastry
- 1 średnia cebula w kosteczkę
- łyżka szczypiorku
- 3 ząbki czosnku przepuszczone przez praskę
- 1 jajko surowe
- 5 jajek ugotowanych na twardo, z których trzeba odkroić "górę i dół" do poziomu żółtka - jak na foto poniżej :))
- przyprawy: sól, pieprz, Kucharek i odrobina ziół prowansalskich.
Do miski wrzucamy kolejno : 2 rodzaje mięsa, paprykę, kapustę, czosnek, jajko, szczypior i przyprawiamy do smaku....pieczarki przysmażamy z cebulą na złoto i po ostudzeniu dodajemy do reszty.
Całość dokładnie wyrabiamy i na blaszkę uprzednio wysmarowaną masłem wykładamy połowę mięsnej masy, następnie jajka w równym rzędzie i nakrywamy szczelnie resztą mięsa.
 
Pieczemy w 200*C - 1 godz.
 
Pieczeń jest doskonała na każdą okazję, nie tylko od święta...idealna na ciepło i zimno, jako danie główne i dodatek do kanapek...gwarantuję sukces :)
 
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga:)
 
Zdrowych i spokojnych Świąt, buziaki :*
 

DIP Z HOUMOUSU DO ...WSZYSTKIEGO:)...PRZEPYSZNY...

Smak tego dipu pokochałam od pierwszego kęsa...aksamitny, gładki i oprawiony w subtelny,  ale i wyrazisty aromat szczypiorku...palce lizać nie wycierać powiadam ;)...hehe

Składniki:
- 4 łyżki houmousu
- 1 łyżka jogurtu naturalnego lub gęstej/dobrej śmietany... ( ja dodaję - creme fraiche..mmm..)
- 1-2 łyżki posiekanego szczypiorku
- szczypta soli i pieprzu

Składniki łączymy ze sobą i gotowe...dip jak ta lala:))
Idealny do warzyw: marchewki (uwielbiammm), papryki, ogórka, selera naciowego, chlebka naan...do krakersów...

Pyszna i zdrowa przekąska na każdą okazję:)

Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do subskrybowanie mojego bloga:))

Buziaki:*

PIKANTNA ZUPA Z CIECIERZYCY Z DODATKIEM CHILLI I KOLENDRY :)

Ciecierzyca jest bogata w szereg składników odżywczych, takich jak: potas, fosfor, cynk, witaminy z grupy B, a także, magnez oraz błonnik.

Badania wykazały, że  zaletą ciecierzycy jest skład aminokwasowy zawartego w niej białka, które przypomina pełnowartościowe białko pochodzące z mięsa, dlatego jest warzywem szczególnie istotnym w diecie wegetariańskiej.
 
  • ma działanie przeciwbólowe (łagodzi bóle głowy oraz gardła)
  • wspomaganie trawienia (w tym celu przydatny jest napar z liści ciecierzycy)
  • leczenie zwichnięć (okłady z liści ciecierzycy)
  • podnoszenie odporności organizmu (eliminacja niedoborów witamin i minerałów)
  • pozytywny wpływ na stan skóry i włosów (ze względu na dużą zawartość cynku oraz witaminy B6)
  • pomoc w obniżeniu cholesterolu we krwi (ze względu na dużą zawartość tłuszczy nienasyconych)
  • pomoc w leczeniu wrażliwości na insulinę i cukrzycę (ze względu na dużą zawartość błonnika)

  •  
    Reasumując, ciecierzyca szybkim krokiem powinna zagościć w naszej codziennej diecie ... :))

    Zupa jest banalnie prosta, a do jej wykonania potrzebujemy zaledwie kilka produktów i kilkunastu minut...czyż nie warto spróbować?! :)

    Pierwszy raz kosztując ten specjał miałam pewne obawy, zdecydowanie różni się ona od tradycyjnych i znanych mi zup... jest bezmięsna - to po pierwsze, a po kolejne, ma konsystencję na pół kremową - ale nie jest to papka dla bobasów...no i to chilli, kolendra...hmm...
    Oczywiście moje obawy były bezpodstawne, zupa jest przepyszna i każdego w sobie rozkocha.

    Składniki:
    * 2 puszki ciecierzycy/ chickpeas
    * 1 puszka siekanych pomidorów
    * 1 średnia cebula pokrojona w dużą kostkę
    * świeża kolendra (3 - 4 łyżki, można więcej)
    * 1 zielone chilli (posiekane, bez pestek)
    * sól i pieprz
    * 1,5 łyżeczki garam masala
    * 1- 2 łyżeczki cukru
    * 0,5 łyżeczki pasty pomidorowej
    * łyżeczka Kucharka/Vegety
    * 1 kostka rosołowa
    * 1 łyżka oliwy lub oleju
    * 0,5 litra wody

    A więc, do garnka dodajemy 2 puszki ciecierzycy, zalewamy wodą i blendujemy (na  krem)...dodajemy sól, pieprz, garam masala, cukier, Kucharka, kostkę rosołową, siekane pomidory i zaczynamy gotować...
    W tym samym czasie, na oliwie podsmażamy cebulę na zloty kolor - musi ona nabrać intensywnej karmelowej barwy,  to właśnie spotęguje efekt smakowy całego dania...przekładamy do gotującej zupy.
    Następnie zielone chilli (bez pestek) kroimy w drobniutką kosteczkę i również delikatnie obsmażamy, około 0,5min. i dodajemy do całości...oczywiście ilość chilli można dozować wedle smaku i uznania (zawsze można dodać pół)
    Całość gotujemy jeszcze 20min, na koniec dodajemy jeszcze sporo kolendry...doprawiamy do smaku i gotowe...jest to przysmak w moim domu i wśród znajomych...idealnie prosta i idealnie pyszna...
    Jemy ją z plackiem tortilli/wraps-em lub chlebkiem naan...SMACZNEGO:))

    Polecam przepis i zachęcam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga:))

    Buziaki:))

    piątek, 29 marca 2013

    WIELKANOCNE JAJKO / EASTER EGG :) by Iwona

    Oto mój pomysł na Wielkanocne jajko...tradycja przeplatana kolorem i lekkością smaku w moim wydaniu.
    Banalnie proste i niebanalnie pyszne, takie jajko uwieńczy nasz stół...piękne same w sobie i w całej formie, pełne wiosny, barw i  energii.

    Przepis jest banalnie prosty, jajko/a ugotowane na twardo, kroimy w równe cienkie plastry i przekładamy wędzonym łososiem, kapustą pekińską i odrobiną natki z pietruszki...
    *każdy plaster jajka smarujemy też odrobiną majonezu i posypujemy pieprzem
    *nie solimy, gdyż wędzony łosoś jest dostatecznie słony
    *ryba i kapusta powinna być "wycięta"w kwadrat

     
    Polecam przepis i mam nadzieję, że takie jajka znajdą się na Waszych Wielkanocnym stołach:))
     
    Pozdrawiam i zapraszam serdecznie do subskrybowania/obserwowania moich zapisków i poczynań blogowych:))
     
    Buziaki :*
     
     

    NUTELLA NA TWARZY?! ZLE DOBRANY PODKŁAD?! HALLOWEEN???? ;)

     
    Zapach czekolady działa wyjątkowo aromaterapeutycznie i uspokaja zmysły, ponadto relaxuje do granic i niesamowicie odpręża...może stąd czekoladoholizm?! ;)
     
     Ponoć wszystkie kobiety na świecie będą piękne, jeśli nie zabraknie darmowego alkoholu:)) hehe...Wcale NIE, będą - jeśli znajdą odrobinę czasu każdego dnia dla urody:))
     
     No tak, żarty żartami, ale fakt jest taki, że musimy dbać o to co Bozia nam dała...nawet antyki wymagają ciągłej pielęgnacji i systematycznej konserwacji -  my tym bardziej.  

    Relax dla zmysłów, chwile wytchnienia, wyciszenia...zachowanie harmonii wewnętrznej i zewnętrznej - to stan idealny dla organizmu.
    Często złe samopoczucie odbija się na zdrowiu i odwrotnie...zdrowy balans to jest to...każda z nas zasługuje na odrobinę własnej przestrzeni, chwilę na pielęgnację, wyciszenie i odbudowę własnej energii...

    Moje drogie Panie, szczególnie te, które kochają czekoladę...tzw. czekoladoholiczki - to propozycja dla Was...maseczka czekoladowo - pomarańczowa i świeca o zapachu przepysznej czekolady...raj na ziemi....do tego jeszcze czekoladowe ciacho i trzy dni z domu nie wychodzę ;)

    Mój sposób - mój plan, polecam długą kąpiel z pianką i  czekoladową maseczkę rozgrzewającą...jest  bogata w ciemną czekoladę i aromatyczny olejek pomarańczowy...pozostawia skórę miękką i odświeżoną...(to tylko 10-15min. dla piękna i mnóstwo przyjemności dla zmysłów)
    Pomijając działanie, pachnie obłędnie, człowiek ma wrażenie, że owy produkt jest do jedzenia...
    Cały czekoladowy szał możemy spotęgować odpalając świecę Yankee Candle - Chocolate Bunnies (czekoladowe króliki) ...która będzie przysłowiową "wisienką na torcie"...bogata w naturalne olejki i niesamowity apetyczny zapach, sprawi, że naprawdę odpłyniemy w świat czekoladą usłany...
    Mam nadzieję, że tym tematem osłodziłam odrobinę świat i przedświąteczne zamieszane:))
     
    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga.
     
    Czekoladowe buziaki:*