Czas jak zwykle biegnie swoim torem, pomijając jedynie otaczającą mnie przestrzeń... chwilo trwaj...nic nie muszę, nic nie chcę, relax, wyciszenie, spokój... zostanę w łóżku z myślą o gorącej i pachnącej kawusi...mimo, że narysowałam w myślach jej wyraźny obraz bez spaceru do kuchni się nie obejdzie, smutna proza życia i wredna rzeczywistość :)
Światło dnia delikatnie przebija się przez ciężkie i senne zasłony...dzień jest zmęczony od świtu, brak koloru, energii i emocji ...niebo jest smutne jak du.a i tyle...
Marzy mi się dobre, ciepłe śniadanie z solidną dawką kofeiny...trzeba ubrać kapciuchy, szlafrok i poginąć się obsłużyć...jeść trzeba, pić też...trzeba zrobić kitkę, zakasać rękawy i zabierać się do roboty... :/
Zaczynamy - pyszna jajecznica z pieczarkami i mozzarellą na rukoli, tosty i kawa...idealny poranek dla zapracowanych inaczej jak ja...hehe :)
Składniki:
* 2 pieczarki
* 2 jajka
* łyżeczka masła
* kilka kropel oliwy z oliwek
* garstka rukoli
* przyprawy: sól, pieprz, zioła prowansalskie
* kilka plastrów mozzarelli
* tost lub dwa z ulubionego chleba
* ćwiartki pomidora
A więc, na maśle podsmażamy pokrojone w plasterki pieczarki, dodajemy jajka i intensywnie mieszamy, tak oby powstała puszysta jajecznica, sól i pieprz do smaku.
Na talerz kładziemy rukolę, plastry mozzarelli, a pomiędzy - gorącą jajecznicę...dodajemy kawałki pomidora...wszystko oprószamy ziołami, świeżo mielonym pieprzem i skrapiamy oliwą z oliwek....szybko, kolorowo i smacznie:))
Idealna propozycja na leniwy dzień...:)
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedzinki na moim blogu.
Buziaki :*
Pamiętnik z siebie...smaczne strony życia, chwile zamkniete w słowach, obrazy uchwycone w zdjęciach, codzienność i ja.... Sprawdzone przepisy kulinarne, ukochane produkty kosmetyczne, ciekawe gadżety, szalone myśli, porady, rady, pomysły i zamysły...całowita samowolka, eklektyzm i abstrakcja pisarska:)) Mam nadzieję, że w dawce zjadliwej i lekkostrawnej...:) Będzie mi bardzo miło jeśli polubicie mojego bloga:)) Buziaki:)
piątek, 5 kwietnia 2013
czwartek, 4 kwietnia 2013
GORĄCA I CHRUPIĄCA MOZZARELLA Z POMIDORKAMI KOKTAJLOWYMI I MIXEM SAŁAT)
Jest to przepis dla miłośników mozzarelli i pomidorów, pomysł dla osób kochających "stare" smaki w nowych odsłonach...dla ludzi którzy lubią zabawę w kuchni i nie boją się próbować nowości.
Czy nowe, znaczy złe?!
Nowe - znaczy doskonałe:)!!!
Składniki:
* mix ulubionych sałat ze znaczną przewagą "dynamicznej" w smaku rukoli
* kilka pomidorków koktajlowych (na pół)
* mozzarella w "kulce" przekrojona na osiem jak pizza
* jajko i bułka tarta - potrzebna do panierowania sera
*sól i pieprz
Sos...mmm... uwydatnia całość:
*łyżeczka chrzanu
*łyżeczka miodu
*łyżeczka gorącej wody
*szczypta pieprzu
A więc, ser kroimy "na osiem" i obtaczamy w jajku, bułce i smażymy na złoto...
Na talerz kładziemy kolejno - mix sałat, pomidorki i gorący ser... wszystko skrapiamy sosem chrzanowo - miodowym i oprószamy świeżo mielonym pieprzem... Smacznego:)
Polecam :)
Dziękuje za odwiedzinki i zapraszam do subskrybowania/ obserwowania mojego bloga:)
Buziaki:*
Czy nowe, znaczy złe?!
Nowe - znaczy doskonałe:)!!!
Składniki:
* mix ulubionych sałat ze znaczną przewagą "dynamicznej" w smaku rukoli
* kilka pomidorków koktajlowych (na pół)
* mozzarella w "kulce" przekrojona na osiem jak pizza
* jajko i bułka tarta - potrzebna do panierowania sera
*sól i pieprz
Sos...mmm... uwydatnia całość:
*łyżeczka chrzanu
*łyżeczka miodu
*łyżeczka gorącej wody
*szczypta pieprzu
A więc, ser kroimy "na osiem" i obtaczamy w jajku, bułce i smażymy na złoto...
Na talerz kładziemy kolejno - mix sałat, pomidorki i gorący ser... wszystko skrapiamy sosem chrzanowo - miodowym i oprószamy świeżo mielonym pieprzem... Smacznego:)
Polecam :)
Dziękuje za odwiedzinki i zapraszam do subskrybowania/ obserwowania mojego bloga:)
Buziaki:*
BAJECZNA SAŁATKA Z WOŁOWINĄ, RUKOLĄ I GRANATEM.
Pyszna, pyszna ...przepyszna....poezja na talerzu...feriia barw...idealna kompozycja...
danie doskonałe, aromatyczne, pachnące... pełne energii, emocji i koloru...
-Dokładka?
-Ja poproszę! :)
Sałatka jest niebanalną propozycją na smaczną przystawkę, zdrową kolację, lekki obiad lub romantyczną randkę...zaspokoi kobiece zamiłowanie do chrupiących warzyw i męskie uwielbienie do soczystego, aromatycznego mięsa...
Składniki:
- stek wołowy wielkości, hmm...wielkości paczki papierosów ( oczywiście może być ciut większy)
- mała garstka kapusty pekińskiej (większe kawałki zielonej części)
- garstka rukoli
- 3 - 4 pomidorki koktajlowe (na pół)
- 1/4 owocu granatu
- łyżeczka uprażonych płatków migdałów (rumienimy je na suchej patelni)
SOS:
- łyżeczka musztardy
- łyżeczka miodu
- łyżeczka gorącej wody
- szczypta pieprzu
Składniki mieszamy i sos do sałatki gotowy...jego słodki, ale wyrazisty smak znakomicie komponuje się z całością, doskonale łagodzi mocny smak rukoli i podkreśla aromat mięsa!
Stek/ wołowinę doprawiamy solą, pieprzem i smażymy na rozgrzanym oleju z dodatkiem masła i czterema ząbkami czosnku w łupinkach...(4 min. z jednej i 4 min. z drugiej strony)...wyłączamy...nakrywamy pokrywką i zaczynamy nakładać warzywa na talerz:)
Więc tak, kolejno:
- kapusta pekińska
- rukola
- mięso (kroimy w bardzo cienkie paseczki/plasterki!)
- połówki pomidorków koktajlowych
- płatki uprażonych migdałów
- "ziarenka" granatu
- wszystko skrapiamy sosem i koronujemy szczyptą świeżo mielonego pieprzu....i paroma listkami rukoli:))
Taka sałatka to naprawdę pyszna sprawa...a wygląda...mmm... jak milion dolarów:)
Smacznego:))
Polecam i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga:))
Buziaki:*
danie doskonałe, aromatyczne, pachnące... pełne energii, emocji i koloru...
-Dokładka?
-Ja poproszę! :)
Sałatka jest niebanalną propozycją na smaczną przystawkę, zdrową kolację, lekki obiad lub romantyczną randkę...zaspokoi kobiece zamiłowanie do chrupiących warzyw i męskie uwielbienie do soczystego, aromatycznego mięsa...
Składniki:
- stek wołowy wielkości, hmm...wielkości paczki papierosów ( oczywiście może być ciut większy)
- mała garstka kapusty pekińskiej (większe kawałki zielonej części)
- garstka rukoli
- 3 - 4 pomidorki koktajlowe (na pół)
- 1/4 owocu granatu
- łyżeczka uprażonych płatków migdałów (rumienimy je na suchej patelni)
SOS:
- łyżeczka musztardy
- łyżeczka miodu
- łyżeczka gorącej wody
- szczypta pieprzu
Składniki mieszamy i sos do sałatki gotowy...jego słodki, ale wyrazisty smak znakomicie komponuje się z całością, doskonale łagodzi mocny smak rukoli i podkreśla aromat mięsa!
Stek/ wołowinę doprawiamy solą, pieprzem i smażymy na rozgrzanym oleju z dodatkiem masła i czterema ząbkami czosnku w łupinkach...(4 min. z jednej i 4 min. z drugiej strony)...wyłączamy...nakrywamy pokrywką i zaczynamy nakładać warzywa na talerz:)
Więc tak, kolejno:
- kapusta pekińska
- rukola
- mięso (kroimy w bardzo cienkie paseczki/plasterki!)
- połówki pomidorków koktajlowych
- płatki uprażonych migdałów
- "ziarenka" granatu
- wszystko skrapiamy sosem i koronujemy szczyptą świeżo mielonego pieprzu....i paroma listkami rukoli:))
Taka sałatka to naprawdę pyszna sprawa...a wygląda...mmm... jak milion dolarów:)
Smacznego:))
Polecam i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga:))
Buziaki:*
SKRZYDEŁKA 230 SMAKÓW... :)
Oczywiście te 230 smaków to mały żarcik i duże kłamstewko, ale fakt faktem skrzydełka są takowe co i do piwka, na weekendową imprezę lub na smaczny obiadek się nadają... przepis jest uniwersalny, buty wiąże i usuwa ciąże...hehe :)
Kurak jest aromatyczny, soczysty, rozpływający wewnątrz i chrupiący na zewnątrz...ma doskonale zbilansowany i bogaty smak, z nutką słodyczy i odrobiną pikanterii...przepis przetestowany przez wszystkich moich znajomych i sąsiadów...każdemu pasuje i smakuje :)
Składniki:
- 2 kg skrzydełek bez lotek/końcówek :)
- 1 łyżka sosu Worcestershire
- 2 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka Kucharka lub Vegety
- 3 łyżeczki papryki czerwonej
- 4 łyżki ulubionego sosu sweet chilli
- 1 łyżeczka oleju
- 0,5 łyżeczki pieprzu
- 1 łyżeczka miodu
- 1 łyżeczka musztardy
Składniki łączymy i starannie rozprowadzamy po mięsie, odstawiamy na noc do lodówki.
Jeśli natomiast brak nam czasu - godzina wystarczy.
Pieczemy 50 - 60min. w temp. 220*C od czasu do czasu mieszając/przewracając skrzydełka, tak oby zarumieniły się równo z każdej strony.
Polecam przepis i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga:)
Buziaki :)
Kurak jest aromatyczny, soczysty, rozpływający wewnątrz i chrupiący na zewnątrz...ma doskonale zbilansowany i bogaty smak, z nutką słodyczy i odrobiną pikanterii...przepis przetestowany przez wszystkich moich znajomych i sąsiadów...każdemu pasuje i smakuje :)
Składniki:
- 2 kg skrzydełek bez lotek/końcówek :)
- 1 łyżka sosu Worcestershire
- 2 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka Kucharka lub Vegety
- 3 łyżeczki papryki czerwonej
- 4 łyżki ulubionego sosu sweet chilli
- 1 łyżeczka oleju
- 0,5 łyżeczki pieprzu
- 1 łyżeczka miodu
- 1 łyżeczka musztardy
Składniki łączymy i starannie rozprowadzamy po mięsie, odstawiamy na noc do lodówki.
Jeśli natomiast brak nam czasu - godzina wystarczy.
Pieczemy 50 - 60min. w temp. 220*C od czasu do czasu mieszając/przewracając skrzydełka, tak oby zarumieniły się równo z każdej strony.
Polecam przepis i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga:)
Buziaki :)
wtorek, 2 kwietnia 2013
PIERŚ Z KURCZAKA Z DODATKIEM CURRY, RODZYNKAMI I BRZOSKWINIĄ:))
Fenomenalna przystawka, której posmakowałam wiele lat temu i pokochałam do dziś, oczywiście na początku byłam przerażona, bowiem odstrasza mnie połączenie owoców i mięsa, jakoś nie wyobrażam sobie np. zagryzać kotleta dżemem, nie mieści się to w mojej estetyce i pojęciu dobrego smaku...ale, jak powiadają - strach ma wielkie oczy, wszystkiego należy spróbować, oby później móc oceniać...hehe...
Szybko zmieniłam zdanie...
Zdecydowana i niebanalna kompozycja dodatków i przypraw tworzy intrygującą, aromatyczną i niezwykle bogatą całość...
Składniki, które na pierwszy rzut oka wykluczają się kompletnie, tworzą zgrany oraz zgrabny obraz smaku.
Jest to danie/przystawka/przekąska idealna na rodzinne spotkanie, imprezę ze znajomymi i wykwintną kolację zarazem..polecam serdecznie.
Składniki podam na 1 porcję:
- 1 średnia pierś z kurczaka
- kostka rosołowa
- 0,5 łyżeczki curry
- 0,5 łyżeczki rodzynek
- 1 łyżka majonezu
- połówka brzoskwini (z puszki)
- sól i pieprz.
Gotujemy pierś w wodzie z dodatkiem kostki bulionowej - rosołek powinien być mocny/esencjonalny, doprawiamy ewentualnie szczyptą soli oraz pieprzu.
* studzimy
* rodzynki moczymy w ciepłej wodzie - oby zmiękły...odsączamy
* łyżkę majonezu mieszamy z curry, namoczonymi uprzednio rodzynkami i smarujemy wierzch piersi, na górę kładziemy połówkę brzoskwini i gotowe...
Wkładamy na godzinkę do lodówki - jemy zawsze schłodzone....dla mnie ten smak jest obłędny, lekko orzechowy, faktura dodatków i aromat mieszanki curry...mmmmm...ciężko opisać, warto spróbować:))
Polecam przepis i zapraszam do obserwowania/subskrybowania moich poczynań blogowych:)
Buziaki :*
Szybko zmieniłam zdanie...
Zdecydowana i niebanalna kompozycja dodatków i przypraw tworzy intrygującą, aromatyczną i niezwykle bogatą całość...
Składniki, które na pierwszy rzut oka wykluczają się kompletnie, tworzą zgrany oraz zgrabny obraz smaku.
Jest to danie/przystawka/przekąska idealna na rodzinne spotkanie, imprezę ze znajomymi i wykwintną kolację zarazem..polecam serdecznie.
Składniki podam na 1 porcję:
- 1 średnia pierś z kurczaka
- kostka rosołowa
- 0,5 łyżeczki curry
- 0,5 łyżeczki rodzynek
- 1 łyżka majonezu
- połówka brzoskwini (z puszki)
- sól i pieprz.
Gotujemy pierś w wodzie z dodatkiem kostki bulionowej - rosołek powinien być mocny/esencjonalny, doprawiamy ewentualnie szczyptą soli oraz pieprzu.
* studzimy
* rodzynki moczymy w ciepłej wodzie - oby zmiękły...odsączamy
* łyżkę majonezu mieszamy z curry, namoczonymi uprzednio rodzynkami i smarujemy wierzch piersi, na górę kładziemy połówkę brzoskwini i gotowe...
Wkładamy na godzinkę do lodówki - jemy zawsze schłodzone....dla mnie ten smak jest obłędny, lekko orzechowy, faktura dodatków i aromat mieszanki curry...mmmmm...ciężko opisać, warto spróbować:))
Polecam przepis i zapraszam do obserwowania/subskrybowania moich poczynań blogowych:)
Buziaki :*
Wykwintny łosoś w pomidorowo - octowej zalewie :) bo rybka musi pływać :)
Wertowałam ostatnio swoje przepisy i wypatrzyłam moją starą recepturę na przepyszną rybę w zalewie, kilka dobrych lat owe cudo nie gościło na moim stole...a tak je kochałam.
Sprawdziłam więc szybko stan zamrażarki, i co...moje zapasy są jak na wojnę i czas najwyższy je pomniejszyć, no ba - wiosenne porządki...hehe
Przepis jest uniwersalny i nadaje się do każdej ryby, ulubione filety możemy teraz zaserwować w nowej soczystej oprawie z sosu pomidorowego :)
Ryba:
- 1 kg, filety należy podzielić na porcje, doprawić solą i pieprzem, obtoczyć w mące i usmażyć.
Zalewa:
- 1szkl. octu
- 4 szkl. wody
- 1 puszka siekanych pomidorów
- 0,5 małego słoiczka koncentratu pomidorowego
- 2 listki laurowe
- 4 ziela angielskie
- kilkanaście kuleczek gorczycy
- pieprz w ziarnkach...lub świeżo mielony
- 1 duża cebula pokrojona w półkrążki lub 2 średnie
- 2 łyżeczki soli
- cukier (na 1 szkl. wywaru - 1 czubata łyżka cukru)...można oczywiście osłodzić wywar do smaku!
Wszystko połączyć, gotować 25min...pod koniec dodać 0,5 słoiczek przecieru pomidorowego i jeszcze chwilę pogotować.
Włożyć rybę do słoika/ów i zalać gorącym wywarem...najlepsza jest na drugi dzień :))
Przepis jest bardzo prosty, a ryba wychodzi zawsze doskonała.
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga.
Buziaki :*
Sprawdziłam więc szybko stan zamrażarki, i co...moje zapasy są jak na wojnę i czas najwyższy je pomniejszyć, no ba - wiosenne porządki...hehe
Przepis jest uniwersalny i nadaje się do każdej ryby, ulubione filety możemy teraz zaserwować w nowej soczystej oprawie z sosu pomidorowego :)
Ryba:
- 1 kg, filety należy podzielić na porcje, doprawić solą i pieprzem, obtoczyć w mące i usmażyć.
Zalewa:
- 1szkl. octu
- 4 szkl. wody
- 1 puszka siekanych pomidorów
- 0,5 małego słoiczka koncentratu pomidorowego
- 2 listki laurowe
- 4 ziela angielskie
- kilkanaście kuleczek gorczycy
- pieprz w ziarnkach...lub świeżo mielony
- 1 duża cebula pokrojona w półkrążki lub 2 średnie
- 2 łyżeczki soli
- cukier (na 1 szkl. wywaru - 1 czubata łyżka cukru)...można oczywiście osłodzić wywar do smaku!
Wszystko połączyć, gotować 25min...pod koniec dodać 0,5 słoiczek przecieru pomidorowego i jeszcze chwilę pogotować.
Włożyć rybę do słoika/ów i zalać gorącym wywarem...najlepsza jest na drugi dzień :))
Przepis jest bardzo prosty, a ryba wychodzi zawsze doskonała.
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do subskrybowania/obserwowania mojego bloga.
Buziaki :*
Jajecznica ze szczypiorkiem i wędzonym łososiem na toście.
Oto doskonały sposób na udany poranek, przepyszna i aromatyczna jajecznica, co ważne - zrobienie jej zajmuje kilka chwil :))
Składniki:
*4 jajka
*1 łyżka masła
*1 łyżeczka śmietany
*1 łyżka posiekanego szczypiorku
* plaster wędzonego łososia
*sól i pieprz do smaku
*koper do dekoracji
A więc:
- do opiekacza/tostera wkładamy kromkę lub dwie ulubionego chlebka.
- w tym samym czasie na łyżce masła smażymy 4 jajka z łyżeczką śmietany (dobrej gęstej... ewentualnie słodkiej), oraz łyżką drobno posiekanego szczypiorku, szczyptą soli i pieprzu.
- i to tyle - wyciągamy tosty, nakładamy na nie jajecznicę, następnie plaster lub dwa wędzonego łososia, oprószamy wszystko świeżo mielonym pieprzem i szczypiorkiem... SMACZNEGO...gotowe:)
Polecam przepis i zapraszam do obserwowania mojego bloga.
Buziaki:)
poniedziałek, 1 kwietnia 2013
WIOSENNY KONKURS Z NAGRODAMI ........ i wyniki....:)
Ogłaszam mój pierwszy wiosenny konkurs z kolorowymi nagrodami, zasady wzięcia w nim udziału są bardzo proste:
1. Napisz (POD TYM POSTEM), który z moich przepisów jest Twoim ulubionym i dlaczego...Twoja wypowiedź automatycznie potwierdzi uczestnictwo.
2.Polub przynajmniej 3 moje posty.
3. Zostań obserwatorką/em mojego bloga.
4. Powiadom innych na swoim blogu/stronie/w G+ o konkursie u mnie.
5. Koniec konkursu to 13 kwiecień, 14stego losowanie i ogłoszenie szczęśliwego zwycięzcy:))
Powodzenia Kochani:))
Jestem bardzo ciekawa Waszych wypowiedzi i tego jaką kuchnię preferujecie, tradycyjną czy raczej experymentalną?
A może również bawicie się smakiem, kolorem i dzielicie pasją gotowania tak jak ja?Wypoczywacie gotując, czy raczej to przymus i konieczność? :)
Może jakiś mój przepis stał się Waszą inspiracją?;)
DO WYGRANIA COŚ DLA PIĘKNA I ZMYSŁÓW:
-- Zestaw do włosów z extraktem z olejku arganowego: szampon, odżywka i kuracja/olejek...kosmetyki te reperują i odbudowują zniszczone włosy, pozostawiają je błyszczące, gładkie i zdrowe...miłe produkty, sama używam:)) Wspaniała kuracja dla włosów
po zimie, sztucznym ogrzewaniu i wełnianych czapach.
-- Zestaw spinek, dzięki któremu dodacie włosom i fryzurze objętości...kilka rozmiarów, wiele możliwości.
-- Herbatka Twinings w puszcze, skład: czarnej herbaty Assam z wanilią i nutą przypraw...pyszna, aromatyczna, pachnąca, idealna na wciąż zimne wieczory lub udane poranki:)
-- Harmonijna kolekcja trzech relaxujących zapachów Ambi Pur (do kontaktu)...mmm...delikatność, wyciszenie, chwila odprężenie...zapach lata.
Powodzenia:)))
1. Napisz (POD TYM POSTEM), który z moich przepisów jest Twoim ulubionym i dlaczego...Twoja wypowiedź automatycznie potwierdzi uczestnictwo.
2.Polub przynajmniej 3 moje posty.
3. Zostań obserwatorką/em mojego bloga.
4. Powiadom innych na swoim blogu/stronie/w G
5. Koniec konkursu to 13 kwiecień, 14stego losowanie i ogłoszenie szczęśliwego zwycięzcy:))
Powodzenia Kochani:))
Jestem bardzo ciekawa Waszych wypowiedzi i tego jaką kuchnię preferujecie, tradycyjną czy raczej experymentalną?
A może również bawicie się smakiem, kolorem i dzielicie pasją gotowania tak jak ja?Wypoczywacie gotując, czy raczej to przymus i konieczność? :)
Może jakiś mój przepis stał się Waszą inspiracją?;)
DO WYGRANIA COŚ DLA PIĘKNA I ZMYSŁÓW:
-- Zestaw do włosów z extraktem z olejku arganowego: szampon, odżywka i kuracja/olejek...kosmetyki te reperują i odbudowują zniszczone włosy, pozostawiają je błyszczące, gładkie i zdrowe...miłe produkty, sama używam:)) Wspaniała kuracja dla włosów
po zimie, sztucznym ogrzewaniu i wełnianych czapach.
-- Zestaw spinek, dzięki któremu dodacie włosom i fryzurze objętości...kilka rozmiarów, wiele możliwości.
-- Herbatka Twinings w puszcze, skład: czarnej herbaty Assam z wanilią i nutą przypraw...pyszna, aromatyczna, pachnąca, idealna na wciąż zimne wieczory lub udane poranki:)
-- Harmonijna kolekcja trzech relaxujących zapachów Ambi Pur (do kontaktu)...mmm...delikatność, wyciszenie, chwila odprężenie...zapach lata.
Powodzenia:)))
Pani Moniko - proszę o kontakt mailowy w sprawie wysyłki nagrody :)) pozdrawiam i gratuluję raz jeszcze :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)