Faszerowane pieczarki to idealnie pyszny pomysł na odświętną okazję ale i każdy dzień tygodnia, doskonały sposób na pyszną kolację, przystawkę, przekąskę...
Aromatycznie, zdrowo i smacznie... doskonała propozycja dla wybrednych, lubiących niebanalny, bogaty smak, zdrowie i kolory na talerzu....
Pieczarki można "nadziać" wszystkim... w tej kwestii ogranicza nas chyba jedynie nasza wyobraźnia :)
Użyłam:
* ugotowanego na twardo i pokrojonego w drobną kostkę jajka
* posiekanego plastra wędzonego łososia
* nóżki pieczarek pokroiłam i podsmażyłam z cebulką i odrobina przypraw
* całość doprawiłam sowicie świeżym tymiankiem, szczypiorkiem i natką z pietruszki oraz pieprzem...
* nie dodawałam soli, gdyż wędzony łosoś ma jej w sobie nadmiar i odda jej posmak całości.
Faszerowane grzyby zapiekłam w rozgrzanym na 250*C piekarniku przez 10 - 15 min.
I wyszły pyszności - smaczności :]
Ps. A to link do kolejnego mojego przepisu na faszerowane pieczarki, który też równie mocno polecam http://iwaona.blogspot.co.uk/search?q=faszerowane+pieczarki
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu i zapraszam do subskrybowania:)
Buziaczki :********
Pamiętnik z siebie...smaczne strony życia, chwile zamkniete w słowach, obrazy uchwycone w zdjęciach, codzienność i ja.... Sprawdzone przepisy kulinarne, ukochane produkty kosmetyczne, ciekawe gadżety, szalone myśli, porady, rady, pomysły i zamysły...całowita samowolka, eklektyzm i abstrakcja pisarska:)) Mam nadzieję, że w dawce zjadliwej i lekkostrawnej...:) Będzie mi bardzo miło jeśli polubicie mojego bloga:)) Buziaki:)
czwartek, 6 czerwca 2013
Sprawdzona recepta na boskie spojrzenie :)
Moje Drogie, Piękne, Kochane... My, Wy i One... Wszystkie które przekroczyły 30/40/50... lat i chcą nadal wyglądać świeżo, kwitnąco i młodo... zwracają uwagę na swoją skórę i używane kosmetyki... dbają, pielęgnują, stosują i... OCZEKUJĄ REZULTATÓW!
Nie sztuka płacić za markę lub kolorowe reklamy nie poparte faktami... długie kuracje lub kosmiczne zabiegi... warto czasami posłuchać innej "prawdziwej" kobiety :)
Otóż, kupiłam jakiś czas temu plasterki żelowe pod oczy REVITALE, są one wypełnione po brzegi kolagenem i koenzymem Q10... kupiłam je z myślą w głowie, że to kolejna bujda na sklepowej półce... kolejny blef i marna bajka.
Dodam jeszcze, że nie stosowałam wcześniej nic pod oczy, żadnych "magicznych" przeciwzmarszczkowych specyfików mimo, że 33 latka niebawem mi zaświeci... po części z lenistwa, raz kolejny z tego powodu, że nie daję wiary w żadne magiczne smarowidła... zresztą, jeśli krem do twarzy jest dobry to i pod oczami powinien działać raźno, tak oby skóra nie pomięła się jak stara gazeta i basta... zdrowa dieta i dobre geny też pomagają... hehe ;)
A więc, kupiłam te plasterki chyba poniekąd z ciekawości i niskiej ceny - bo 1funcik nie majątek, a w opakowaniu jest plastrów na 5 razy... i tak to było.
Nie wiem co, nie wiem jak, ale położyłam je na 30 min. po czym delikatnie ściągnęłam i.... i tak bajecznej skóry pod oczami to ja nie miałam od 3ciego roku życia! :]
Plasterki są delikatne w dotyku, bardzo dobrze nasączone (dlatego warto leżeć oby się nie zsunęły) i mają właściwości delikatnie chłodzące (moje odczucie).
Zaleca się - tak jest na opakowaniu - w pierwszym tyg. zastosować je 3 razy po 30min. a następnie 1 lub 2 razy w tygodniu.
Ale powiem tak - ja już po pierwszym użyciu mam bajeczny efekt i stosowanie raz w tygodniu będzie dla mnie wystarczające.
Co do skóry pod oczami, jest niesamowicie wygładzona, napięta ale nie ściągnięta, oczy wyglądają na wypoczęte a spojrzenie na bardziej świeże... spojrzeniu naprawdę ubywa lat.
Teraz to są już moje plasterki/mój hit i mam nadzieję, że kupię je jeszcze gdyż są na drugim końcu miasta i nie bardzo mi po drodze :/
Mam też nadzieję, że w PL też je traficie (trafcie koniecznie), jeśli nie w sklepie to może na Allegro lub ebay-u.... co więcej - POLECAM bo naprawdę warto.
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedzinki na moim blogu:)
Buziaczki :****
Nie sztuka płacić za markę lub kolorowe reklamy nie poparte faktami... długie kuracje lub kosmiczne zabiegi... warto czasami posłuchać innej "prawdziwej" kobiety :)
Otóż, kupiłam jakiś czas temu plasterki żelowe pod oczy REVITALE, są one wypełnione po brzegi kolagenem i koenzymem Q10... kupiłam je z myślą w głowie, że to kolejna bujda na sklepowej półce... kolejny blef i marna bajka.
Dodam jeszcze, że nie stosowałam wcześniej nic pod oczy, żadnych "magicznych" przeciwzmarszczkowych specyfików mimo, że 33 latka niebawem mi zaświeci... po części z lenistwa, raz kolejny z tego powodu, że nie daję wiary w żadne magiczne smarowidła... zresztą, jeśli krem do twarzy jest dobry to i pod oczami powinien działać raźno, tak oby skóra nie pomięła się jak stara gazeta i basta... zdrowa dieta i dobre geny też pomagają... hehe ;)
A więc, kupiłam te plasterki chyba poniekąd z ciekawości i niskiej ceny - bo 1funcik nie majątek, a w opakowaniu jest plastrów na 5 razy... i tak to było.
Nie wiem co, nie wiem jak, ale położyłam je na 30 min. po czym delikatnie ściągnęłam i.... i tak bajecznej skóry pod oczami to ja nie miałam od 3ciego roku życia! :]
Plasterki są delikatne w dotyku, bardzo dobrze nasączone (dlatego warto leżeć oby się nie zsunęły) i mają właściwości delikatnie chłodzące (moje odczucie).
Zaleca się - tak jest na opakowaniu - w pierwszym tyg. zastosować je 3 razy po 30min. a następnie 1 lub 2 razy w tygodniu.
Ale powiem tak - ja już po pierwszym użyciu mam bajeczny efekt i stosowanie raz w tygodniu będzie dla mnie wystarczające.
Co do skóry pod oczami, jest niesamowicie wygładzona, napięta ale nie ściągnięta, oczy wyglądają na wypoczęte a spojrzenie na bardziej świeże... spojrzeniu naprawdę ubywa lat.
Teraz to są już moje plasterki/mój hit i mam nadzieję, że kupię je jeszcze gdyż są na drugim końcu miasta i nie bardzo mi po drodze :/
Mam też nadzieję, że w PL też je traficie (trafcie koniecznie), jeśli nie w sklepie to może na Allegro lub ebay-u.... co więcej - POLECAM bo naprawdę warto.
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedzinki na moim blogu:)
Buziaczki :****
Witam, witam i o zdrowie pytam :]
Witam, witam i o zdrowie Wszystkich pytam :)
Bardzo długo nie było mnie tutaj i przyznam szczerze, że odzwyczaiłam się bardzooo od klikania, ale też równie mocno stęskniłam za wszystkim tym co niesie ze sobą blogowanie;)
Kobiecie szczególnie ciężko żyć bez nowinek i ploteczek, ale.... ale kiedy pogoda tak piękna trzeba wychodzić do świata, do ludzi... wszystko kwitnie, pachnie i kusi kolorami... poezja natury.
Zastanawiałam/wiam się też nad swoim kanałem na YT... bo jest, były filmiki - tak, były do dziś, wykasowałam je... naszła mnie taka mała demolka, małe - wielkie sprzątanie...hehe
Najzwyczajniej muszę zastanowić się w jakim kierunku mój kanał ma iść, którędy droga... było tam (do dziś) wszystko i nic: gotowanie, odchudzanie, kosmetyki... nie tak to wyglądało jak bym chciała lub jak być powinno... interesuje mnie milion rzeczy, ale... ale muszę znaleźć "myśl przewodnią"- dokładnie tak jak na blogu, gdzie przewodzi pitraszenie:]... i to takie małe dylematy dnia dzisiejszego...
Co jeszcze... a jeszcze to, że Wszystkich pozdrawiam serdecznie i życzę udanego, słonecznego dnia:))
Buziaczki :******
Bardzo długo nie było mnie tutaj i przyznam szczerze, że odzwyczaiłam się bardzooo od klikania, ale też równie mocno stęskniłam za wszystkim tym co niesie ze sobą blogowanie;)
Kobiecie szczególnie ciężko żyć bez nowinek i ploteczek, ale.... ale kiedy pogoda tak piękna trzeba wychodzić do świata, do ludzi... wszystko kwitnie, pachnie i kusi kolorami... poezja natury.
Zastanawiałam/wiam się też nad swoim kanałem na YT... bo jest, były filmiki - tak, były do dziś, wykasowałam je... naszła mnie taka mała demolka, małe - wielkie sprzątanie...hehe
Najzwyczajniej muszę zastanowić się w jakim kierunku mój kanał ma iść, którędy droga... było tam (do dziś) wszystko i nic: gotowanie, odchudzanie, kosmetyki... nie tak to wyglądało jak bym chciała lub jak być powinno... interesuje mnie milion rzeczy, ale... ale muszę znaleźć "myśl przewodnią"- dokładnie tak jak na blogu, gdzie przewodzi pitraszenie:]... i to takie małe dylematy dnia dzisiejszego...
Co jeszcze... a jeszcze to, że Wszystkich pozdrawiam serdecznie i życzę udanego, słonecznego dnia:))
Buziaczki :******
sobota, 25 maja 2013
Poranek pełen zdrowia - domowy jogurt :)
Oto pyszne śniadanko dla tych wszystkich uparciuchów którzy nie lubią szamać od rana... bo to, bo śmo... bo kanapki są nudne, bo brak pomysłu... i zazwyczaj wieczorami nadrabiają z nawiązką i nie wychodzą z lodówki, kolejnego dnia o poranku mają poczucie winy i raz kolejny omijają kuchnię, a wieczorem dopada ich wilczy głód i niepohamowany apetyt ;)
STOP!
Śniadanie to podstawa!
Pysznie, zdrowo, kolorowa.... eksplozja smaku, witamin i energii...mmm... a zrobienie tego cuda trwa chwil kilka:)
SKŁADNIKI:
*mały banan
*nektarynka
*naturalny jogurt grecki 2%
*1-2 łyżeczki miodu (do smaku)
*1 łyżeczka siemienia lnianego
*2-3 łyżki ulubionego musli
***możesz dodać inne ulubione owoce: truskawki, maliny, jagody, jeżyny, kiwi....***
***zamiast musli możesz dodać płatki owsiane lub kukurydziane***
***miód można zastąpić syropem z agawy lub brązowym cukrem***
***jeśli oprócz jogurtu dodasz ulubionego mleka: krowiego, sojowego, migdałowego lub ryżowego - powstanie koktajl do picia***
Składniki blendujemy, na koniec dodajemy muesli i gotowe.... smacznego:))
Syty, mega zdrowy i przepyszny początek dnia :)
Polecam i dziękuję za odwiedzinki na moim blogu:)
Buziaki :********
STOP!
Śniadanie to podstawa!
Pysznie, zdrowo, kolorowa.... eksplozja smaku, witamin i energii...mmm... a zrobienie tego cuda trwa chwil kilka:)
SKŁADNIKI:
*mały banan
*nektarynka
*naturalny jogurt grecki 2%
*1-2 łyżeczki miodu (do smaku)
*1 łyżeczka siemienia lnianego
*2-3 łyżki ulubionego musli
***możesz dodać inne ulubione owoce: truskawki, maliny, jagody, jeżyny, kiwi....***
***zamiast musli możesz dodać płatki owsiane lub kukurydziane***
***miód można zastąpić syropem z agawy lub brązowym cukrem***
***jeśli oprócz jogurtu dodasz ulubionego mleka: krowiego, sojowego, migdałowego lub ryżowego - powstanie koktajl do picia***
Składniki blendujemy, na koniec dodajemy muesli i gotowe.... smacznego:))
Syty, mega zdrowy i przepyszny początek dnia :)
Polecam i dziękuję za odwiedzinki na moim blogu:)
Buziaki :********
"BOMBA" w kuchni moją inspiracją :]
*kuchnia po... już częściowo uprzątnięta :] Ps. Ostatni raz kupiłam szklany stół i basta!
* zalety fotek pod światło, ale cały zamysł jest widoczny :]
Co się stało, co stało się?!
Zalety szklanych stołów, a raczej wielkie ich wady... druga szyba (ciut mniejsza od głównej) wybuchła na całą kuchnię... Toszzz jak zamach bombowy prawie, miliardy małych ostrych kawałków i kawałeczków rozsypało się w sekundę po całym pomieszczeniu... nie licząc tego że ja sama byłam oblepiona szkłem, rozcięło mi jedynie nos... przeżyję :]
Ze stołu nici i to przez duże N!
Po pierwsze, brak drugiej szyby, która sprawiała, że konstrukcja była stabilna... co więcej, czwarta noga odleciała...upss... musiałam więc zabrać się szybko za uprzątnięcie całego bałaganu... a że szkoda mi było wyrzucać dobrej szklanej części dałam jej drugie życie i wymyśliłam kolejne zastosowanie - została moją "nowa" toaletką i baza makijażową:)
I tak właśnie powstała stacja dowodząca Iwonki...hehe ;)
Ps. Wykorzystałam czarną komodę i oto efekty, takie coś z niczego ale jakże przydatne :] :D
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu i pozdrawiam cieplutko:))
Zapraszam do komentowania i subskrybowania:)
Buziaki :*************
wtorek, 21 maja 2013
WIELKIE WAŻENIE :) 21.04 - 21.05
NADEJJJSZŁA WIEKOPOMNA CHWILA, cały miesiąc lepszego i zdrowszego trybu życia... bardziej dojrzałego myślenia o jedzeniu i dbania o to, żeby było coraz to zdrowiej, pyszniej i lepiej...
Nie tknęłam ani razu słodyczy, sztucznych napoi i nawet mini drinka... nie objadałam się przed spaniem, ale też ani razu nie chodziłam głodna... Dostałam w prezencie sokowirówkę (kocham praktyczne podarki), dzięki której robię świeże, pachnące i zdrowe soki każdego dnia... mniam
Z ćwiczeniami bywa różnie, ale dzięki Bogu moja praca wymaga ode mnie ciągłego ruchu i wiele energii, więc wszystko się jakoby równoważy a kalorie "same" się spalają. :)
Wskoczyłam dziś na wagę i... ... ... i jest -5,5kg:]
J U P I !!!!
Jestem dumna z siebie :] hehe...
Buziaczki :**********
Nie tknęłam ani razu słodyczy, sztucznych napoi i nawet mini drinka... nie objadałam się przed spaniem, ale też ani razu nie chodziłam głodna... Dostałam w prezencie sokowirówkę (kocham praktyczne podarki), dzięki której robię świeże, pachnące i zdrowe soki każdego dnia... mniam
Z ćwiczeniami bywa różnie, ale dzięki Bogu moja praca wymaga ode mnie ciągłego ruchu i wiele energii, więc wszystko się jakoby równoważy a kalorie "same" się spalają. :)
Wskoczyłam dziś na wagę i... ... ... i jest -5,5kg:]
J U P I !!!!
Jestem dumna z siebie :] hehe...
Buziaczki :**********
niedziela, 19 maja 2013
NOMINACJA i zabawa w pytania i odpowiedzi XOXO
Zabawa w pytania i odpowiedzi.
Zostałam nominowana do zabawy w "Pytania i odpowiedzi" za co bardzoooo dziękuję :)
1. Dlaczego zdecydowałaś się na prowadzenie bloga...
Hmmm....dobre pytanie, a więc od długiego czasu wczytywałam się we wszelakie blogi i zachwycałam całą koncepcją i pomysłem blogowania, zazdrościłam dziewczyną odwagi, czasu i chęci... inspirowałam się, oglądałam i zasięgałam rady co do kosmetyków, ciuchów, przepisów kulinarnych...itd. Pewnego dnia w głowie zaświeciło mi światełko - a dlaczego nie ja - co mi szkodzi :] Każdy kiedyś zaczynał, a do odważnych świat należy... i tym sposobem zaczęłam mój blog o WSZYSTKIM :)) (chociaż 90% to przepisy kulinarne chyba...heh) ;)
3. Nie wyjdziesz z domu, bez...
Na czym polega zabawa?
"Nominacje otrzymujemy od innego bloggera. Przeważnie nagrody otrzymują blogi o małej ilości obserwujących (do 200), co pozwala na ich rozpowszechnianie. Jest to „nagroda” za nienaganne prowadzenie bloga. Odpowiadasz na 11 pytań otrzymywanych od osoby nominującej, następnie TY masz za zadanie nominować 11 osób i podać nowe pytania".
UWAGA: Nie nominujemy osoby, która Ciebie nominowała !!!"
UWAGA: Nie nominujemy osoby, która Ciebie nominowała !!!"
Osoba, która mnie zaprosiła to Madzia z : http://landvanity.blogspot.com dziękuję :]
A oto moje odpowiedzi:
A oto moje odpowiedzi:
1. Dlaczego zdecydowałaś się na prowadzenie bloga...
Hmmm....dobre pytanie, a więc od długiego czasu wczytywałam się we wszelakie blogi i zachwycałam całą koncepcją i pomysłem blogowania, zazdrościłam dziewczyną odwagi, czasu i chęci... inspirowałam się, oglądałam i zasięgałam rady co do kosmetyków, ciuchów, przepisów kulinarnych...itd. Pewnego dnia w głowie zaświeciło mi światełko - a dlaczego nie ja - co mi szkodzi :] Każdy kiedyś zaczynał, a do odważnych świat należy... i tym sposobem zaczęłam mój blog o WSZYSTKIM :)) (chociaż 90% to przepisy kulinarne chyba...heh) ;)
2. Ulubione blogi...
No i tu jest ich bardzoooo dużo, nie chcę pominąć nikogo... jest tak wiele dziewczyn, tych znanych i tych dopiero zaczynających "zabawę" z blogowaniem... Dla mnie nie tyle temat bloga jest ważny, bo kocham czytać o wszystkim, ale cała forma, sposób przekazywania myśli, szczerość i prawdziwość wypowiedzi... naturalność, tak - to jest to co mnie przyciąga do innych blogów i mało ważne czy blog jest o kosmetykach, ciuchach, diecie czy gotowaniu!!! Przykładowe blogi które bardzo lubię :)
http://miloscmaswojrozmiar.blogspot.com
http://nissiax83.blogspot.com
http://sunflower-w-wolnej-chwili.blogspot.com
http://pixiwoo.com
http://agisboutique.blogspot.com
http://dietamojapasja.blogspot.com
http://landvanity.blogspot.com
itd....
No i tu jest ich bardzoooo dużo, nie chcę pominąć nikogo... jest tak wiele dziewczyn, tych znanych i tych dopiero zaczynających "zabawę" z blogowaniem... Dla mnie nie tyle temat bloga jest ważny, bo kocham czytać o wszystkim, ale cała forma, sposób przekazywania myśli, szczerość i prawdziwość wypowiedzi... naturalność, tak - to jest to co mnie przyciąga do innych blogów i mało ważne czy blog jest o kosmetykach, ciuchach, diecie czy gotowaniu!!! Przykładowe blogi które bardzo lubię :)
http://miloscmaswojrozmiar.blogspot.com
http://nissiax83.blogspot.com
http://sunflower-w-wolnej-chwili.blogspot.com
http://pixiwoo.com
http://agisboutique.blogspot.com
http://dietamojapasja.blogspot.com
http://landvanity.blogspot.com
itd....
3. Nie wyjdziesz z domu, bez...
Butów...hehe... żarcik :) I tu odpowiedzi może być kilka : bez telefonu, portfela...
4. Kosmetyk bez którego nie możesz żyć...
Hmmm.... podkład
5. Jeśli do wyjścia zostaje Ci 5 min, to bez czego nie będziesz potrafiła się obejść...
Szybki makijaż oby ludzi nie straszyć na ulicy ;)... tak oby tylko zamazać korektorem cienie pod oczami i pomalować rzęsiska - to w 1 minutę, a 4 kolejne minuty na dopicie kawy :))
6. Czyli lubisz inspirować się innymi blogerkami, czy szukasz własnego niepowtarzalnego stylu...
Bardzo lubię ogladać inne dziewczyny i korzystać z dobrych rad, oglądać ciekawe dodatki, nowe kosmetyki, gadżety itd. ale...ale mam swój styl we wszystkim (poczynając od kuchni po ciuchy i makijaż) nigdy nie dopasowuję się do trendów ...tendy dopasowują poniekąd do siebie. Jestem zadowolona z tego jak jest... można się inspirować, ale nie powielać...:))
7. Jeśli mogłabyś coś w sobie zmienić, to co by to było...
Tak szczerze... to powinnam być miej pyskata :]
8. Osoba, która jest dla Ciebie autorytetem...
Jest wiele osób w moim życiu które są pokładem wiedzy, inspiracji, siły i mądrości życiowej i ciężko wybrać tą jedną jedyną... ale wybiorę - moja babcia
9. Co najbardziej cenisz w drugim człowieku...
Dobre i szczere serce
10. Co jest Twoim największym marzeniem...
Zdrowie dla każdego... bo kiedy jest zdrówko można wszystko i jeszcze więcej.
11. Czy mimo niepowodzeń wciąż starasz się dążyć do własnych celów...
Oczywiście, że tak :]
Widzę, że nakićkałam teraz równo... odpowiedziałam na więcej niż powinnam...hehe i masz babo placek :] ale cóż, zostawiam swoje wypociny:)
1. Ulubiona strona internetowa?
Hmm... nie mam takowej, zwiedzam wszystko co się da (o ile mam czas) :))
2. Jakie masz hobby?
Gotuję, szkicuję, śpiewam, tańczę, kocham makijaż, zwierzaki... itd... baba orkiestra jestem :))
3. O czym jest Twój blog?
O wszystkim, chociaż przewodzi gotowanie... to swoisty pamiętnik z mojego życia, chwile zamknięte w słowach, obrazy uchwycone w zdjęciach...
4. Ile czasu spędzasz przed lustrem każdego dnia?
15-20min
5. Jaki jest Twój ulubiony kosmetyk?
Nie mam jednego... kocham brązery (Chanel, Bourjois), podkłady L'oreal TRU MATCH, pudry sypki Vichy Dermablend i puder prasowane L'oreal TRU MATCH, MaxFactor CREME PUFF i moją paletkę z cieniami MAC....
6. Czy posiadasz gadżet bez którego nie potrafisz się obejść?
Jejjj...nie jestem gadżeciarą, chociaż kocham pachnące świece YANKEE CANDLE (chyba też się zalicza..hehe) .....WIEM-----OBECNIE NIE POTRAFIĘ SIĘ OBEJŚĆ BEZ SOKOWIRÓWKI, PĘDZĘ CAŁE DNI SOKI NICZYM BIMBER W PIWNICY...HEHE
7. Ulubiona marka ubrań?
Nie mam jednej... kupuję to co mi się podoba i metka nie ma tu nic do znaczenia. Ale lubię : ABERCROMBIE AND FITCH, TOP SHOP, ATMOSPHERE, RIVER ISLAND, NEW LOOK...
8. Najlepsza drogeria?
BOOTS :))
9. Uprawiasz jakieś sporty?
Zazwyczaj trenuje wariata... ale w wolnych chwilach ćwiczę brzuszki lub wskakuję na inne sprzęty do ćwiczeń zalegające w domu :)
10. Czego nigdy w życiu byś nie zrobiła?
Jak to mówią, nigdy nie mów nigdy.... głębokie pytanie więc dam błahą odpowiedź - tatuażu na twarzy..hehe :P
11. Czy wierzysz w prawdziwą miłość?
Oczywiście, że tak!
MOJE PYTANIA:
1.Co lub kto skłoniło/ił Cię do prowadzenia bloga... jak narodziła się decyzja o blogowaniu?
2.Jaki był Twój najpiękniejszy dzień w życiu lub najcudowniejsza chwila?
3. Pizza na mieście czy domowy obiadek? (co wolisz)
4. Ulubiona potrawa/danie?
5.Jaka przyprawa w kuchni jest Ci niezbędna i bez której żyć nie możesz?
6. Jeśli możesz użyć tylko jednego kosmetyku do makijażu co to będzie?
7. Blogi które Twoim zdaniem zasługują na uwagę i które polecisz innym:)?
8. W mojej torebce jest?... i tu będą referaty...hehe :]
9. Ukochany film do którego możesz powrócić nawet 100 razy?
10. Jestem..... jaka jestem?!
11. Czego nie tolerujesz u innych i nie jesteś w stanie zaakceptować?
A oto blogi nominowane przeze mnie:
http://sunflower-w-wolnej-chwili.blogspot.com
http://miloscmaswojrozmiar.blogspot.com
http://dietamojapasja.blogspot.com
http://malpacita.blogspot.com
http://malwina305.blogspot.com
http://cookingwithblueberry.blogspot.com
http://kuchniamagorzata.blogspot.com
http://zielonepotrawy.blogspot.com
http://elastokrotka.blogspot.com
http://apetycznie.blogspot.com
http://whoohookam.blogspot.com
ZAPRASZAM DO ZABAWY xoxo
4. Kosmetyk bez którego nie możesz żyć...
Hmmm.... podkład
5. Jeśli do wyjścia zostaje Ci 5 min, to bez czego nie będziesz potrafiła się obejść...
Szybki makijaż oby ludzi nie straszyć na ulicy ;)... tak oby tylko zamazać korektorem cienie pod oczami i pomalować rzęsiska - to w 1 minutę, a 4 kolejne minuty na dopicie kawy :))
6. Czyli lubisz inspirować się innymi blogerkami, czy szukasz własnego niepowtarzalnego stylu...
Bardzo lubię ogladać inne dziewczyny i korzystać z dobrych rad, oglądać ciekawe dodatki, nowe kosmetyki, gadżety itd. ale...ale mam swój styl we wszystkim (poczynając od kuchni po ciuchy i makijaż) nigdy nie dopasowuję się do trendów ...tendy dopasowują poniekąd do siebie. Jestem zadowolona z tego jak jest... można się inspirować, ale nie powielać...:))
7. Jeśli mogłabyś coś w sobie zmienić, to co by to było...
Tak szczerze... to powinnam być miej pyskata :]
8. Osoba, która jest dla Ciebie autorytetem...
Jest wiele osób w moim życiu które są pokładem wiedzy, inspiracji, siły i mądrości życiowej i ciężko wybrać tą jedną jedyną... ale wybiorę - moja babcia
9. Co najbardziej cenisz w drugim człowieku...
Dobre i szczere serce
10. Co jest Twoim największym marzeniem...
Zdrowie dla każdego... bo kiedy jest zdrówko można wszystko i jeszcze więcej.
11. Czy mimo niepowodzeń wciąż starasz się dążyć do własnych celów...
Oczywiście, że tak :]
Widzę, że nakićkałam teraz równo... odpowiedziałam na więcej niż powinnam...hehe i masz babo placek :] ale cóż, zostawiam swoje wypociny:)
1. Ulubiona strona internetowa?
Hmm... nie mam takowej, zwiedzam wszystko co się da (o ile mam czas) :))
2. Jakie masz hobby?
Gotuję, szkicuję, śpiewam, tańczę, kocham makijaż, zwierzaki... itd... baba orkiestra jestem :))
3. O czym jest Twój blog?
O wszystkim, chociaż przewodzi gotowanie... to swoisty pamiętnik z mojego życia, chwile zamknięte w słowach, obrazy uchwycone w zdjęciach...
4. Ile czasu spędzasz przed lustrem każdego dnia?
15-20min
5. Jaki jest Twój ulubiony kosmetyk?
Nie mam jednego... kocham brązery (Chanel, Bourjois), podkłady L'oreal TRU MATCH, pudry sypki Vichy Dermablend i puder prasowane L'oreal TRU MATCH, MaxFactor CREME PUFF i moją paletkę z cieniami MAC....
6. Czy posiadasz gadżet bez którego nie potrafisz się obejść?
Jejjj...nie jestem gadżeciarą, chociaż kocham pachnące świece YANKEE CANDLE (chyba też się zalicza..hehe) .....WIEM-----OBECNIE NIE POTRAFIĘ SIĘ OBEJŚĆ BEZ SOKOWIRÓWKI, PĘDZĘ CAŁE DNI SOKI NICZYM BIMBER W PIWNICY...HEHE
7. Ulubiona marka ubrań?
Nie mam jednej... kupuję to co mi się podoba i metka nie ma tu nic do znaczenia. Ale lubię : ABERCROMBIE AND FITCH, TOP SHOP, ATMOSPHERE, RIVER ISLAND, NEW LOOK...
8. Najlepsza drogeria?
BOOTS :))
9. Uprawiasz jakieś sporty?
Zazwyczaj trenuje wariata... ale w wolnych chwilach ćwiczę brzuszki lub wskakuję na inne sprzęty do ćwiczeń zalegające w domu :)
10. Czego nigdy w życiu byś nie zrobiła?
Jak to mówią, nigdy nie mów nigdy.... głębokie pytanie więc dam błahą odpowiedź - tatuażu na twarzy..hehe :P
11. Czy wierzysz w prawdziwą miłość?
Oczywiście, że tak!
MOJE PYTANIA:
1.Co lub kto skłoniło/ił Cię do prowadzenia bloga... jak narodziła się decyzja o blogowaniu?
2.Jaki był Twój najpiękniejszy dzień w życiu lub najcudowniejsza chwila?
3. Pizza na mieście czy domowy obiadek? (co wolisz)
4. Ulubiona potrawa/danie?
5.Jaka przyprawa w kuchni jest Ci niezbędna i bez której żyć nie możesz?
6. Jeśli możesz użyć tylko jednego kosmetyku do makijażu co to będzie?
7. Blogi które Twoim zdaniem zasługują na uwagę i które polecisz innym:)?
8. W mojej torebce jest?... i tu będą referaty...hehe :]
9. Ukochany film do którego możesz powrócić nawet 100 razy?
10. Jestem..... jaka jestem?!
11. Czego nie tolerujesz u innych i nie jesteś w stanie zaakceptować?
A oto blogi nominowane przeze mnie:
http://sunflower-w-wolnej-chwili.blogspot.com
http://miloscmaswojrozmiar.blogspot.com
http://dietamojapasja.blogspot.com
http://malpacita.blogspot.com
http://malwina305.blogspot.com
http://cookingwithblueberry.blogspot.com
http://kuchniamagorzata.blogspot.com
http://zielonepotrawy.blogspot.com
http://elastokrotka.blogspot.com
http://apetycznie.blogspot.com
http://whoohookam.blogspot.com
ZAPRASZAM DO ZABAWY xoxo
sobota, 11 maja 2013
Zdrowa dieta - owsianka z owocami :)
Śniadanie - jak już wiadomo od dawien dawna, jest najważniejszym posiłkiem dnia, to ono napędza nasz organizm po nocnym wypoczynku, budzi do życia, dodaje energii i siły... zadbajmy więc, żeby było syte i zdrowe, a odrobina kolorów i owoców również jest wskazana... nie zawsze trzeba opychać i zapychać się kanapkami z mięchem i warstwą masła o grubości pajdy chleba... a feee ;)
Oto moja propozycja o poranku, to co lubię, sama często jadam i bardzooo polecam:)
Skład:
*0,5 - 3/4 szkl. mleka
*4 czubate łyżki płatków owsianych
*kilka malin
*dwie truskawki przekrojone na 4
*szczypta płatków migdałowych
*łyżeczka pestek dyni (są super na skórę)
Mleko wlewamy do garnuszka/rondelka i gotujemy na małym ogniu z dodatkiem platków owsianych, mieszaląc aż powstanie papkowata masa.... (można sobie zrobić "rzadszą" wersję - ja kocham obie). Na wierzch kładziemy owoce, a całość posypujemy migdałami i pestkami dyni... Całość można sobie osłodzić miodem lub syropem z agawy, ja tego nie robię.
Mam nadzieję, że taka wersja owsianki przypadła do gustu... porcja niby mała, ale gwarantuję, że bardzo syta, pożywna i zdrowa:)
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu :)
Obserwujcie / Komentujcie / Subskrybujcie
Buziaki:*******
Oto moja propozycja o poranku, to co lubię, sama często jadam i bardzooo polecam:)
Skład:
*0,5 - 3/4 szkl. mleka
*4 czubate łyżki płatków owsianych
*kilka malin
*dwie truskawki przekrojone na 4
*szczypta płatków migdałowych
*łyżeczka pestek dyni (są super na skórę)
Mleko wlewamy do garnuszka/rondelka i gotujemy na małym ogniu z dodatkiem platków owsianych, mieszaląc aż powstanie papkowata masa.... (można sobie zrobić "rzadszą" wersję - ja kocham obie). Na wierzch kładziemy owoce, a całość posypujemy migdałami i pestkami dyni... Całość można sobie osłodzić miodem lub syropem z agawy, ja tego nie robię.
Mam nadzieję, że taka wersja owsianki przypadła do gustu... porcja niby mała, ale gwarantuję, że bardzo syta, pożywna i zdrowa:)
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu :)
Obserwujcie / Komentujcie / Subskrybujcie
Buziaki:*******
Subskrybuj:
Posty (Atom)